zachowanie chłopaka w związku

Mam takie pytanie, jesteśmy w związku 3 lata. Wszystko ładnie pięknie, mówi, ze kocha itd. A dziś mi oznajmił, że nie mam zaproszenia na święta do niego - mieszka z mamą i dochodzącym partnerem. Troszkę się zdziwiłam, bo w tamtym roku byłam u nich a w tym nie mogę, bo nie jestem mile widziana, a poza tym jaka to moja rodzina? Przykro mi się, zrobiło bo wcześniej inne relacje między nami panowały, on był ze mną u mojej rodziny na świętach - i też był jak to mówi obcym, a było wspaniale, sam przyznał, że nigdy tak dobrze się nie czuł. Do tego idzie z mamą, tym partnerem i dużo młodszym rodzeństwem na wigilię do siostry partnera. Ponoć inni będą z "połówkami"a ja mam nie iść, bo to głupio. On ma 26 lat a zachowuję się jak dziecko. Przesadzam, czy ma rację?

gratuluje faceta!!!!

A może on tam zabiera tą drugą kochankę i nie chciał cię postwaić w trudnej sytuacji?A tak na poważnie to nie wiem o co ci chodzi.Chłopak nie chce cie zabrać na święta,czyli że coś kombinuje i o coś mu chodzi i szuka powodu żeby zerwać.

Zastanawiam się, nad nim samym. Bo jak zrozumieć intencję, że to ja jestem kobietą jego życia, że mu tak dobrze itd. A z drugiej strony mi mówi, że nie jestem jego rodziną i woli iść z mamusią...a tym bardziej wiem, że u niego swobodnie te święta wyglądają. I raczej bierze się kogoś ze sobą, żeby poznać bliżej rodzinę. Tym bardziej, że sam mi mówił, że planuje ślub za 2 -3 lata.

Dla mnie to śmieszne bo ma 26 lat i tam pójdzie jako singiel a wiem, że będzie się nudzić jak mops i może mnie wziąźć ze sobą.

absolwentkaa-mam podobnie-z tym,ze to ja mam zaproszenie do moich znajomych..mowil ze pojdzie ,a zdzis ,ze osobne swieta:(,ja sama z dzieckiem:(

moj ma 30 i nie bezdie sie nudzil,bo bedzie ogladal porno:(,tak jak zwykle:(

blondie - przykro mi z tego powodu. Bo po kija mówił, że chce być ze mną już na poważnie, rodzina i te sprawy. A tu nagle poczułam się jak jakiś odrzutek. To mnie zabolało. Przykro mi, że będziesz te święta tak spędzać.

:(Twemu pewnie przejdzie,a moj juz dzis mi powiedzial,ze gowno ze swiat,anawet powiedzial,ze nie podzieli sie ze mna oplatkiem:(:(bo on w Boga niby nie wioerzy..:(a gdzie tradycja???u to,ze ja wierze??to koniec:(mam dosc

Może to śmieszne ale mi się wydaje, że to jego matka tym wszystkim steruje a on po części mamin synek i tak to wygląda. Nie powie swojego zdania bo nie wiem, boi się.

Zawsze sądziłam, że święta bożego narodzenia są pięknymi świętami bo ludzie się godzą, spędzają miło czas, okazja by poznać rodzinę z którą nie utrzymywaliśmy kontaktu itd. Rozpocząć coś nowego co ma mieć dalszy swój bieg. No nie powiedziałabym, że mu przejdzie. To przykre i chamskie z jego strony. Dziecko widzi takie wzorce i powiela. Co on po świętach będzie dalej taki "miły" dla Ciebie, czy właśnie te święta same w sobie "go nawrócą" i będzie kulturalnym człowiekiem.

dziewczyno co ty się pytasz o takie sprawy na kafe. 3 lata razem jesteście i nie wiesz dlaczego nie chce żebyś była z nim na święta? to kto to ma wiedzieć? no ludzie, ja rozumiem jak byście byli ze sobą pół roku, czy rok czasu, ale nie 3 lata i taki temat na kafe!

A może nie dorósł do poważnego związku ?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4651539