Całe życie tylko patrzyłem na kobiety , nigdy nie zagadałem , teraz nie mam nic

JA NIE JKESTEM JEGO ZONA !!!!!!!

Amelia-ale ja juz byłem w zwiazku z Moja ..gdy poszedłem na spotkanie.Mysle ze chodzi o to że JA oszukałęm nie mówiac prawdy że sie spotykam z dawną koleżanką..i tyle

Znajdz sobie film "Wiosenna bujnosc traw" To stary film ale temat jest aktualny dla Ciebie.

i po co te słynne dzisiejsze zwiazki partnerskie.Głupia zagrywka i koniec marzeń o przyszłości.

Zuzia zażartowałem Twoim kosztem,gdyż tak KTO mi zasugerował.

ok moze kiedys obejrze..najgorsze że nie da Sobie nic wytłumaczyć A przeciez to tylko ciekawosc -prawie kazdy ma w sobie jakąs taką ciekawość i chęć zobzczenia po latach jakieś stare miłosci? Wy tak nie mieliśćie?

Było podobnie KTO lecz zona wiedziałao tym.Jak ja zobaczyłem zwątpiłem i nie podszedłem do tego spaslaka:DNie poznała mnie.

Dokladnie Byku i żal-żal że coś było i w taki bezsensowny sposób się kończy/skończyło??? Żal że sie nie pomyslało że moze to miec konsekwencje ale nie ąz takie...:(:(:(

kto - uwierz mi na slowo. Jak dlugo bedziesz o to zabiegal tak dlugo ona nie bedzie chciala z Toba rozmawiac. To jedna z tych rzeczy ktorych jeszcze musisz sie nauczyc. Ona tez musi sie wiele nauczyc. Jedyna Twoja szansa to olac calosc i zajac sie soba. Wiecej Ci tego powtarzac nie bede. To Twoje zycie i zrobisz z nim co sam zechcesz.

Dlaczego tak długo zwlekałeś z ożenkiem?Nie miałes warunków?Jakbyś był żonaty rozeszło by sie to po kościach:D

Jak by byl zonaty to by sie skonczylo rozwodem albo gorzej - brakiem seksu na reszte zycia i brakiem zgody na rozwod.

Ta moja z liceum po jakiejś solarze skóre spalona jakby miała ze 40 lat a ma 25!brzydka twarz.. .no widzisz byku Ty powiedziałeś żonie a ja nie powiedziłem dziewczynie o tym spotkaniu i to jest różnica...

Czyli nie kochała Cie tak mocno jak Ty ja.Moze i nawet lepiej że sie tak stało.Nie masz czego ząłować.;)

Zuzia jesteś mężatką ,ze tak myslisz.Jakby małżonkowie mieli sie o byle glupstwa rozwodzić wiecej byloby rozwodów aniżeli ślubów.

nie byliśmy nawet zareczeni :( może i masz rację Amelia ze trzeba sie wyciszyć i próbować jJej dać czas moze wtedy mi da jeszcze szanse????

Nie wiem czy kochała tak jak ja...ja bardzo i nadal Ja kocham myśle ze Ona tez coś do mnie czuje ale czuje sie oszukana przeze mnie..

Ja juz nie chce dalej tego rozdrabniac. To nie jest sprawa dawania szansy. Dawanie szansy to taka sama sytuacja jak teraz. Ona musi wiedziec czy chce z Toba byc czy nie. Nie dlatego ze ma Ci dawac szanse albo nie dawac ale dlatego ze jej na Tobie zalezy /albo nie/ I do tego ona musi najpierw zostac sama skoro taka droge wybrala. Musi przez to przejsc i sobie to przemyslec. Podnozek - jak sama nazwa wskazuje - jest od tego zeby go brac pod nogi. Jesli nie przestaniesz o nia zabiegac to znaczy ze ona ma racje ze Cie nie chce.

dzięki Amelia i inni za rady.. Spadam spac bo rano do roboty Spokojnej nocki życzę Wam:)

Dobranoc. Daj kiedys znac jak sie sprawy potoczyly.

Bywaj zakochany Romeo Zuzia to robim tę spółkę?:P

Mozemy zrobic ale juz nie dzisiaj. Dzisiaj to ja juz ide spac. Juz liter nie widze.

Niech Cie przytuli Morfeusz w swoje objęcia Zuzio -------------------DOBRANOC----------------------------

co tam prawiki ?

Zuzanna Ameliiia-- a jak ze spółka bedzie:P:P:D

siema chudy A gdzie ty teraz jestes?:(