Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olga1986

Czy mężczyzna może kochać po swojej „wielkiej pierwszej miłości?

Polecane posty

Gość gość
Miłość to nie wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz do nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Miłość to nie wrażenie. X Naucz się najpierw czytać ze zrozumieniem zanim zaczniesz pouczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
se dopisz wrażenie na sercu i będzie romantycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy wyraża swoją opinie ,wyraż swoją a nie czepiaj się innych,szczególnie jeśli chodzi o uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czepiasz się czyjeś wypowiedzi i zaprzeczasz jej ale nie podajesz argumentów, tak jak dziecko w piaskownicy " nie bo nie". Naucz się czytać oraz naucz się kultury konwersacji bo robisz z siebie idiotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można kochać po każdej miłośc*****erwszej też. To, że ktoś nie potrafi kochać to nie dlatego, że tak bardzo kochał ostatnią ale dlatego, że nadal kocha, że jeszcze się nie wyleczył. Lepiej nie wchodzić w związki z ludzmi którzy niedawno zostali porzuceni lub zdradzeni, a jak do tego taka osoba zacznie opowiadać o byłym związku to należy wycofać się w trybie natychmiastowym, nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej jest skonfrontować tą pierwszą miłość w realu. Jeśli nic z tego nie wyjdzie człowiek uwalnia się całkowicie od męczących wyidealizowanych myśli. Inaczej można długo się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się właśnie spotykałam przez krótki czas z takim palantem, który na KAŻDYM spotkaniu opowiadał o swojej byłej, w dodatku napominając, iż wie, że tak się nie powinno robić, i jeszcze twierdził, że wcale o niej cały czas nie mówi!! Nosz Kur**!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×