Mój facet mi powiedział ,że

wyglądam , jak wiór, mowi do mnie suchalcu.. jestem szczupla nawet bardzo bo wg BMI jestem na granicy normalnej wagi i niedowagi. Ale jem normalnie , taka mam sylwetkę i już.. ale mam piersi. biodra.. poprostu jestem wiotka.. wyobrazacie sobie jak mi sie przykro zrobiło ? :( ogolnie chyba uchodze za atrakcyjną bo ludzie różni mi mówią ,że jestem ladna itd. no i nigdy ze znalezieniem faceta problemów nie miałam.. ale fakt mogłabym przytyc lepiej bym wtedy wygladala ,ale nie odchudzam się przecież :( smutno mi ,że powiedział mi cos takiego.. i jeszcze powiedzial ,że już wygladam hujowo ,a co będzie za 10 lat...

up

też mu czymś dopiecz

powiedz mu ze jego chuj wyglada jak wiór

dopiekam mu ,ale to mi nie pomaga.. najlepsze ,że jego koledzy nawet mi mówią komplementy i ich dziewczyny ,a on nie jak gdzieś pojdziemy całą grupą :( nawet obcy faceci czasem.. nie uwazam się za pieknośc ,rzeczywiscie jestem troche za chuda, ale skoro ludzie mi mówią ,że jestem ładna to chyba nie mogę wyglądać tak strasznie jak on mówi.. ale taka mam sylwetke.. co mam zrobic? moze kiedys przytyje np po ciązy..

powiedz mu, żeby się walił nie akceptuję facetów, którzy dogadują swojej kobiecie ze względu na wygląd mój mężczyzna nigdy mi nie powiedział nic przykrego na temat tego jak wyglądam może powiedzieć- wow ale ten różowy dres razi w oczy ale żeby powiedzieć coś na temat wagi-która nie wynika z Twojego niedbalstwa? nie ważysz 150kg i nie siedzisz całymi dniami na kanapie obżerając się, nie jesteś niezadbana, brudna po prostu masz dobrą przemiane materii myślę, że powinnaś z nim przedyskutować tą kwestię ja bym mu dała popalić za taki nietakt

czasem to mam wrażnenie ,że on by chcial zebym ja byla brzydka..choć brzmi to mało prawdopodobnie.. bo nawet jak ktoś zacmokał na ulicy i on to uslyszal to już się wściekł.. nienormalne to chyba ..

Jak przytyjesz, to bedziesz za gruba, albo za malo jedrna. To nie o wyglad chodzi, a o szacunek.

nie martw sie ja slysze to codziennie:-o

zastanawiam się tylko z czego to wynika..

gdy poznalam mojego faceta to wazylam 5kg wiecej i taka mu sie podobalam, mialam pupe, wieksze tzytzki itd. no ale co ja poradze jak nie moge przytyc... ehhh faceci.....

boże dziewczyny czemu wy sie tak nie szanujecie:(? Masakra.. zerwij z nim a nie jeszcze pytasz tutaj o rady.. litosci..! Jak mozna byc z kims kto sprawia Ci przykrosc i nie akceptuje Ciebie taka jaka jestes..?