Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość villa billa milla

Co sadzicie o ludziach ktorzy byli przesladowani w szkole? Ja znam 2 takie osoby

Polecane posty

Gość villa billa milla

Ja znalam dwie takie osoby. W szkole sredniej, chlopak-wtedy skonczony nieudacznik, wszyscy wkladalismy mu smieci do plecaka, stare jedzenie i jego siostra tez nie umiejaca sie bronic. Potrafilismy nawet wystawic jej torbe przez okno - niby wietrzylismy bo strasznie smierdzialo. Teraz po 6 latach spotykajac te osoby widze ze w rzeczywistosci to nic nie znaczacy ludzie. Dziewczyna zostala dziennikarka w jakiejs redakcji a jej brat ukonczyl dyplom szkoly teatralnej a teraz rozpoczal studia rezyserskie. Najlepsze jest to ze mowilam tym osobom kiedys czesc na ulicy do sie nieodezwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzxx
trza było się na nich nie znęcać to by ci odpowiedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kim ty jesteś z zawodu?
skoro dziennikarka, aktor i reżyser są dla ciebie mało znaczącymi ludźmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość villa billa milla
I co z tego? Przekonalam sie ze osoby ktore co w szkole ponizane, same sa sobie winne. Teraz oni uwazaja sie za lepszych bo twierdza ze cos osiagneli. A prawda jest taka ze nic. Ten skonczyl jeden kierunek a teraz rozpoczyna drugi, natomiast dziewczyna zostala jakas tam dziennikareczka. Pamietam jak ich rodzice przychodzili do szkoly z pretensjami albo jak oni sami w tym dniu(bo nie chcieli kontaktow z klasa) nie przychodzili do szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naćpana powietrzemmmmm
bo najlepiej sie wiedzie w życiu ludziom tym którzy doznali krzywdy i upokorzenia przez rówieśników, a po latach los im wynagradza to cierpienie i są szczęśliwymi ludzmi mającymi wszystko!! a ci co im dokuczali to skończeni nieudacznicy bez niczego... reasumując sprawiedliwość jest... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość villa billa milla
Nie powiedzialam ze sa malo znaczacymi ludzmi, mialam na mysli ze oni w tych swoich zawodach nic nieosiagna bo w szkole nie dawali sobie za bardzo rady. Tylko to mialam na mysli, a teraz sami pokazuja swoj brat kultury. Ja skonczylam policealne studium handlowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tym
Dokuczanie tym ofermom, którym każdy w klasie dowala, mnie nie podniecało. Dziękuję za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaa./..
no a Ty kim jesteś z zawodu, cwaniaro? Co osiągnęłaś w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kim ty jesteś z zawodu?
"widze ze w rzeczywistosci to nic nie znaczacy ludzie" "Nie powiedzialam ze sa malo znaczacymi ludzmi" To chyba wystarczy na twój temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to prowooooooooooo
Nikt normalny nie dziwi się na poważnie, dlaczego osoby, którym przez lata dokuczał, nie odpowiadają na jego pozdrowienie, i nie nabija się z osoby studiującej drugi kierunek, kiedy sam ukończył policealną handlówkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naćpana powietrzemmmmm
autorko żal ci? zazdroscisz imi? nie dokucza sie nikomu, najczęściej jest tak że dzieciaki lubią znaleść sobie ofiare najczęściej dop*rdalają sie do osób nieśmiałych... nikomu nie można poniżać, ciekawe jak na Ciebie by tak pluli idiotko wszyscy. troche empati do k*rwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvmhjkhj,h
jak czytam twoje wypowiedzi to na bank moge stwierdzić że te dwie osoby które opisałaś lepiej sobie radzą w życiu niż ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość villa billa milla
Po pierwsze to dokuczanie to byly wylacznie zarty na ktorych oni sie nie znali. Po drugie oni sami swoim zachowaniem prowokowali takie sytuacje. Czasami z zemsty zrobili nam to samo ale wtedy wszyscy w klasie mowili ze to oni zaczeli, natomiast gdy my im to robilismy to wtedy oni siedzieli cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,jfdfjnfd,nmffd
powinnaś sie cieszyć:o pomyśl co by bylo gdyby ześwirowali i rozliczali prześladowców przy pomocy siekiery, pewnie juz byś była w piasku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tym
Villo Billo Millo, powinnaś wiedzieć głupiutka dziewczyno, że jak się nie ma inteligencji i jest się nieśmiałym to nie można wyjść z jakąś ripostą, więc dla nich to nie były żarty tylko pewnie męka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizunekobaka
Idiotka. I co? Podniecało cie to, że ty im dokuczałaś, a oni się nie bronili? I jeszcze dziwi się, że jej nie odpowiadają na ulicy. Też bym ci, kretynko, nie odpowiedziała. I jeszcze brak kultury im zarzuca... Debil, no, skończony debil :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiedziałabym żeby
tamci nie mieli inteligencji. Od dziennikarza inteligencja jest wrecz wymaga przy pisaniu artykulow. Od aktora i rezyseria jest tez wymagana inteligencja i wyobraznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naćpana powietrzemmmmm
zresztą już kiedyś dawałeś ten temat autorko. żegnam cie idiotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbatamalinowa
autorko twoje horyzonty sa niskich lotow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też byłam ofermą
Byłam ofermą. Mnie też gnębiono. Był taki chłopak - drugoroczny. Kiedy miałam 12 lat dokuczał mi strasznie. Ostatni raz widziałam go w dniu skończenia szkoly podstawowej. Niedawno szłam ulicą. On stał z dwoma kumplami pijaczkami i zaczepił mnie używając zdrobnienia mojego imienia. Nawet nie zdawałam sobie że on zna moje imię. Myślałam że zna tylko moje nazwisko, bo oczywiście mówił do mnie tylko po nazwisku i to je przekręcając obraźliwie. Spojrzałam, nieodpowiedziałam. Nie chciałam go znać. Mimo, że ładnie do mnie mówił, to moja nienawiść nie skończyła się. Pamiętałam wszystkie przykrości jakie doznałam z jego strony. Pamiętam mój stalowy wzrok gdy spojrzałam mu w oczy. Odeszłam i nie odezwałam się do niego. Szłam do domu i poczułam że z obu oczu popłynęły mi łzy. Nie dlatego, że tak mi dokuczało to ścierwo, tylko dlatego, że usłyszałam słowa grzeczne, miłe od tego człowieka, który mówił kiedyś do mnie z takim obrzydzeniem. Spotykam go niekiedy od kilku la, lecz omijam go wzrokiem, mimo, że to on mnie zagaduje, jakby chciał zabić tamto co się wydarzyło w szkole. Niestety, ból i upokorzenie, które przeszłam za jego przyczyną nie potrafię tego puścić płazem. Powiem wam jedno, jeśli kogoś prześladujecie, to ten kiedyś odpłaci sie wam, gdy jako dorosły człowiek będzie kiedyś wam potrzebny w życiu. Znacie chyba kawały o kelnerach którzy pluja do potrawy wrednym klientom. To jeden przyklad. Jest wiele szans zeby sie zemścić. Ludzie nie wybaczają poniżenia. To tylko Jezus nadstawiał drugi policzek. Ja nie wybaczam nigdy, bo nie potrafie wybaczyć gdy ktoś się nademną znęcał, a ja nie miałam żadnego obrońcy. Jeśli na mojej drodze spotkam dawnego prześladowcę - niech pozna moją pięść na swoim łbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo czy nie
Nie ważne czy to prowokacja czy prawdziwa historia, bo takie rzeczy się zdarzają. Ja byłam gnębiona z powodu mojej nieśmiałości. Miałam problemy z nawiązywaniem kontaktów z rówieśnikami i oni to w negatywny sposób wykorzystali. Faktycznie jest tak, że jak ich mijam na ulicy to oni mówią "cześć", a ja nie odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadsg
To biedni ludzie, ale życie samo wszystko wyrównuje. Ich oprawcy zazwyczaj są na dnie a ofiary wtedy są górą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w karmę nie wierzę. Zawsze trafiałem na c*******h ludzi. Najgorzej było oczywiscie w gimnajum gdzie sporo osób wyjatkowo się na mnie uwzięła. Płeć przeciwna zamiast ślinic się na mój widok wolała mnie opluwać. Nawet osoby które same nie cieszyły sie zbytnim uznaniem odgrywały sie na mnie. Jak na ironię im bardziej mi dowalano tym bardziej uważałem się za kogoś lepszego. Wiedziałem że w przyszłości to ja wyjdę na swoje. G****o prawda. Ta tempota umysłowa na jaką przyszło mi trafić w wiekszości dziś studiuje ja zaś nadal nie wiem co miałbym dalej ze swoim życiem robić. Na geografii choc była w spektrum moich zainteresowań sobie nie poradziłem( może gdybym sie bardziej przyłożył). Teraz robie szkołę masażu która jest zupełnie nie z mojej bajki. Z życiem towarzyskim jest tak samo jak w gim.czy podstawówce. Nie potrafie nawiazywać kontaktów a jeśli ktoś zainteresuje się moją osobą to po jakims czasie pod "byle pretekstem" urywa kontakt. Ostatnio już trzeci czy czwartry raz powtórzył sie ten sam schemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam w liceum takiego chłopaka, z którego wszyscy w tej klasie się smiali, wyśmiewali go, traktowali go jak ostatniego debila.. A on chyba to lubił.. Bo nawet jak się za niego wstawiałam, ogólnie mówiłam coś żeby przestali to on i tak zawsze do nich wracał.. bo to były "gwiazdy klasowe", jak widać wolał znać się z gwiazdami niż mieć własną godność.. Ostudziło to mój zapał by pomagać ludziom w takich sytuacjach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w technikum był taki michau nikt go nie lubił, odwalali mu różne rzeczy raz mu zeszyt do kibla wrzucili, raz mu zeszyt podpalili w szatni od wfu, byl przypalany zapalniczką, nawet na w czasie lekcji mu smieci do kaptura w bluzie wrzucali, nauczyciele mieli to w d***e bo go też nie lubili, dzisiaj jest bezrobotnym i na utrzymaniu rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam koleżankę w klasie, z której się nabijali, przeważnie chłopcy. Dowiedziałam się niedawno, ze się powieśiła. Ponoć w dorosłym życiu też jej się nie układało, wpadła w alkoholizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary Kawaler Babol
Mnie też gnębili koledzy w szkole koledzy zabierali mi kanapki jestem leszczem a w zamian za spokój musiałem im laskę robić łep mi nie raz do kibla wkładali ale się jakoś żyło obejrzyjcie film nasza klasa tam jest o gnębiącym chlopaku który później tych co go gnębili ich powystrzelał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×