Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samanta Melrosa

Czy wy też wstydzicie się dotykać swoich chłopaków?

Polecane posty

Gość Samanta Melrosa

W łóżku jestem raczej tą bierną stroną. Wstydzę się dotykać jego penisa czy nawet całować inne miejsca poza ustami i chyba się nie przemogę. Odczuwam blokadę. On chciałby żebym wykazała się większą aktywnością, ale wszelkie prośby powodują u mnie jeszcze większy wstyd. Też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak
ale mi przeszło... twoj zwiazek musi dojrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samanta Melrosa
wychowano mnie w tradycyjnej rodzinie i uczono, że ludzie powinni robic te rzeczy w ciemności i odziani w koszule nocne i tylko w celu prokreacji, a kto dotyka penisa jest podobny do szatana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samanta Melrosa
To akurat podszyw, ale po części to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość codziennie ranioo
wale konia w usta mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaa
może spróbujcie jakiegoś alkoholu przed? Np. wino? Rozlużnisz się i powinno byc lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
jak tak miałam jak byłam młodsza z wiekiem przychodzi pewnośc siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhiosfdjfnhd
ja tak miałam z byłym nie umiałam się jakoś otworzyć tymczasem z moim mężem, gdy zaczęłam być od razu nie krępowałam się, czułam się przy nim naturalnie, byłam spontaniczna od początku myślę, że to zależy i od naszej dojrzałości i od charakteru relacji, który wynika z tego jak na nas ta druga osoba działa i jak ona się zachowuje wobec nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w twoim przypadku autorko
najlepiej, abyś przerobiła się na pasztetową, jest już i tak planeta Ziemia przeludniona, i brakuje powietrza na takie indywidum, jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachaa8333
mysle ze po czesci blokada jest w tobie, ale w znacznej czesci jest to wina "faceta". pewnie zabrzmi brutalnie:), ale po prostu sa faceci, przy ktorych blokady znikaja:) jezeli bylabym w twojej sytuacji a facet powiedzial by mi zebym wykazala wieksza aktywnosc to bym chyba juz ze "strachu" w ogole sie w lozku nie ruszyla. bo bedzie ocenial czy bylo lepiej czy gorzej itp. tez tak kiedys mialam, pierwszy raz z facetem bylo kompletna porazka, tzn. nawet nie doszlo z nim do "pierwszego razu" mimo prob. myslalam ze to moja wina. zaczelam sie obwiniac a facet w tym dopomogl:) potem spotkalam innego i poszlo jak z platka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×