Nie ma czegos takiego jak bezrobocie - jest tylko lenistwo

no tak ale za 1000zł to się nie opłaca pracować bo to co zarobisz to i tak wydasz...

Oj, ubawilam sie - moj -> czym się zajmujesz i ile masz lat? Bo nigdy nie prowadziłaś firmy - to widać po "światopoglądzie" :)

Jesli zatrudnili pomylke, jest to ich (pracodawcow) pomylka, nieprawdaz? Mogli zatrudnic kogos wartosciowego. Nikt im nie bronil...

Fajnie wyliczają nam średnią krajową. Do jednego wora; i zwykłego Kowalskiego i prezesa jakiejś korporacji,wynikiem czego otrzymujemy nierealną dla wielu z nas sumę ponad 3 tysięcy :)

Prowadze firme. Jednoosobowa :P

KwIaTeCeK - a odrozniasz srednia od mediany?

to jak zarobisz na pierwszego pracownika, to dopiero będziemy mogli rozmawiać :)

kkkff54 no tak ale za 1000zł to się nie opłaca pracować bo to co zarobisz to i tak wydasz... No a jak nie zarobisz tego 1000 to co? zęby w cement?

zęby w cement. Zwłaszcza jak się mieszka samemu.

Rozmawiac mozemy w kazdej chwili. Czemuzby nie? Zabraklo Ci argumentow? A co do pracownikow, nie planuje nikogo zatrudniac. Najwygodniej jest mi pracowac samej (wolny zawod), ewentualnie niektore rzeczy zlecac podwykonawcom / zaprzyjaznionym firmom :P

Oj, ubawilam sie - moj KwIaTeCeK - a odrozniasz srednia od mediany? Znam pojęcie ale nie jestem matematykiem żeby w praktyce to stosować. Chcesz mnie oświecić?

chodzi o to, że nasza rozmowa to jak dyskusja ze ślepym o kolorach na obrazie. Wydaje ci się, że jesteś najmądrzejsza, a gówno wiesz o płacach pracowniczych :) więc szkoda mi czasu na ciebie.

mediana PLAC jest to przecietna placa, bioraca pod uwage ilosc osob zarabiajacych wysoka i nizsza pensje, srednia placa nie bierze tego pod uwage i dlatego malo ma wspolnego z rzeczywistymi pensjami i zawsze jest zawyzona

Moze gowno wiem o placach pracowniczych, za to duzo wiem o sposobach rekrutacji oraz o tym, jakie jest przebicie na tym, co faktycznie zarabialam dla mojego szefa a moja pensja. Pamietam tez podobne do Twoich argumenty moich niedoszlych szefow, a obecnie konkurencji :P

Mam chujowe studia, w dodatku dziennie, doświadczenie niewiele, staż plus pół roku pracy w odzieżówce, praktyki, korepetycje, kurs wizażu. Jednym słowem nic. Chcę każdej pracy, w sklepie, drogerii, jako pomoc, do biura itp. Jestem mobilna, chętna do pracy itp. A nikt nie oddzwania. Za każdym razem wydaje mi się, że na rozmowie wypadam dobrze, nie wstydzę się, umiem zwięźle formułować. Mimo to jak wyżej, telefon milczy. Może jestem leniem, może nieudacznikiem. Mnie ten post nie obraża, nie boję się prawdy, nawet tej bolesnej.

Jestem tutaj nie od dzisiaj i doskonale wiem jakie zasadny tutaj panują - zresztą nie tylko tutaj - zasada nr 1 - dać po głowie "przeciwnikowi" tak, żeby co najmniej usiadł. Sama tego nie stosuję i ostatnią rzeczą jaka mnie rusza jest przejmowanie się takimi opiniami. Akurat w tym momencie to Ty się zachowujesz jakbyś wszystkie rozumy pozjadała. Przypominam że to forum jest dla wszystkich więc spóść trochę jadu to Ci ulży.... UPS Ty już to zrobiłaś :D Zegnam Panią

KwIaTeCeK jeśli chodzi o mój post to był skierowany do oj, ubawiłam się ;)

Rozwiazanie jest proste - dla pracownika - jesli uwaza, ze jest niedoceniany i ze na tym, co umie, mozna duzo zarobic - niech znajdzie kogos kto go doceni i przekona o swojej prawdzie lub zalozy wlasna firme i swoje pomysly wprowadzi w czyn - dla szefa - jesli uwaza, ze jego pracownicy sie nie staraja, sa nieefektywni, niech przyjmie dobrych pracownikow, a nie pociotkow i mlode ladne niekumate laski / schlebiajacych kolegow etc. oraz dobrze im placi i nauczy sie ich nadzorowac / motywowac a co do tezy tematu - nie ma bezrobocia (zawsze potrzeba pracownikow) - jest BEZPLACIE - to nie lenistwo, tylko chlodna kalkulacja oplacalnosci - jesli na bezrobociu w szarej strefie da sie zarobic tyle, co marna proponowana placa czy jesli ma sie swiadczenia socjalne i czuje sie, ze ma sie szanse na cos lepszego, a przyjecie obecnej pracy szanse te zniweczy (brak czasu na cokolwiek), glupota jest przyjmowac taka oferte

Ja też :D Tak chaotycznie na tym forum więc mozna sie pomylić, zwracam honor i juz mnie nie ma

Akurat z tego co widzę, nie krytykowana autorka wyzywa innych od debili i że gówno wiedzą, więc, gdzie u niej ten jad? Chyba, że chodzi o to, że na zaczepkę odpowiedziała w podobnym tonie. A to, że chciało jej się wyjaśnić Ci to, o co prosiłaś, czyli różnicę między średnią a medianą to oznaka plucia jadem? Z argumentami zgadzam się w 100%, też uważam, że wielu pracowników w Polsce jest niedocenianych, przede wszystkim finansowo, ale też podkopywane jest poczucie ich wartości, ci sami ludzie cenieni są w innych krajach. Takie jest moje zdanie, mimo, że nie jestem właścicielką firmy. Pewnie mi teraz powiecie, że na niczym się nie znam i jestem niekulturalna :P

prawda jest taka, że prędzej podwyżkę da człowiekowi jego kierownik w dużej korporacji, bo on daje kasę z budżetu ale jego samego to mało w sumie obchodzi, on ma swoją pensję i to że mi dorzuci tysia nie powoduje, że z jego pensji znika ten tysiąc, jego pensja jest raczej uzależniona od tego jak ja pracuję i jakie są moje wyniki. W małych firmach jest jednak nieco inaczej. Jeżeli właściciel zamiast 2000 płaci 2500 to on że tak powiem zabiera sobie żeby zapłacić pracownikowi, czyli on ten ubytek kasy czuje na własnej skórze, więc ma silniejszą motywację żeby podwyżki nie dać. Oczywiście też mnie wkurza podejście niektórych ludzi którym nic się nigdy nie opłaca, bo to bo tamto, ale też jestem w stanie zrozumieć kobiety które stwierdzają że nie opłaca im się wracać do pracy, bo same zarobią np 1200 a muszą wydać na przedszkole/żłobek/opiekunkę, dojazdy do pracy i umęczą się a po podliczeniu kosztów zostanie im 100 złotych zarobku.

W ktorym miejscu plulam jadem? :P

ja wiem czy lenistwo ? Zycie jest zbyt skomplikowane zeby zrozumiec powody bezrobocia u niektorych ...

najlepszy przyjaciel szefa wyleci z roboty jak sie będzie obijał A w Polsce jest za wysokie bezrobocie i dlatego jest taka patologia, że ludzie nie tylko mało zarabiają, ale i dodatkowo harują na róznych pociotków i znajomków szefów. Gdyby własciciel firmy został zmuszony do płacenia wysokich pensji pracownikom, to na pewno nie byłby dobrym wujkiem dla ww pociotków, bo dla niego samego nie starczyłoby na wygodne zycie A autorka topiki albo jest związana z pracodawcami, albo prowokuje :P

bo najlepiej leżeć nic nie rob

czym zajmuje sie Twoja firma? mnie interesuje praca w handlu, sprzedazy. jestem z wojewodztwa slaskiego.