Co według was można zaliczyć do molestowania ?

Witam! Chciałabym abyście napisali co można zaliczyć do molestowania i jak porozmawiać z psychologiem aby nie powiązał tego z konkretną osobą ?

o co codzi? Molestowaniem są już zboczone żarciki, jeśli czujesz się źle słuchając je. A przede wszystkim naruszanie granicy intymnej, czyli celowy dotyk.

Bo chodzi o to, że chodzę na dodatkowe lekcje i zawsze ten pan jak coś tłumaczy to siedzi tak strasznie blisko mnie, że jego ręka styka się cały czas z moją i robi to specjalnie albo gdy coś tłumaczy, np. padający cień to przesuwa reką po całym ciele jakby nie mógł tego tak w powietrzu pokazać. I zawsze kładzie dłoń swoją na mojej na chwilkę a czasami jak coś tłumaczy to dotyka w okolicach piersi i pyta rozumiesz cały czas przytrzymując dłoń. I nie czuje się komfortowo w tych sytuacjach. Chciałam porozmawiać z pedagogiem ale nie wiem czy od razu z tym gdzies nie poleci a ja nie chce nikomu nic zarzucac bo chcialam ta sytuacje jeszcze troche poobserwowac.

Ty lepiej nie obserwuj tej sytuacji, bo z tego co piszesz to może się ona rozwinąć w nieciekawym kierunku. Ja na twoim miejscu zrezygnowałabym z zajęc u tej osoby i zapomniała o tym. Bałabym się rozdmuchiwać tą sprawę, bo nic konkretnego się nie stało i on mógłby się wyprzeć i powiedzieć że źle zinterpretowałaś jego gesty.

Hm, jak najbardziej mozna uznać to za moletowanie... Ja na Twoim miejscu : 1. Zrezygnowała bym z tych zajeć. 2. Złożyła skargę do dyrektora szkoły...

lepiej zrezygnuj

reaguj na takie sytuacje od razu jak koleś dotyka to odsuwaj się, nie pozwalaj na kontakt skoro to nauczyciel to powinnaś o tym powiedzieć wychowawcy albo komuś z dyrekcji nie można ignorować takich sytuacji, bo dziś to będziesz ty a jutro moze skrzywdzić kogoś innego nie reagując dajesz mu przyzwolenie na takie zachowania, kto wie może on sprawdza na ile może sobie pozwolić, dziś niby niwinnie dotyka Ciebie a za jakiś czas może posunąć się dalej i kogoś skrzywdzić

no i przede wszystkim powiedz o tym rodzicom

dziękuje za odpowiedzi. Po prostu myślałam, że może jakaś przewrażliwiona jestem albo coś ale jak najszybciej zrezygnuję z lekcji u niego. A co myślicie o pedagogu ? doradzi coś ?

fuuuuuuuj:o