czy w malzenstwie, moge kupic dzialke na siebie

Witam, Czy moze ktos sie orientuje, czy bedac w zwiazku malzenskim - wspolnota majatkowa, moge kupic dzialke budowlana tylko na siebie. Mojemu mezowi na tym nie zalezy, ami chodzi o zabezpieczenie przyszlosci dziecka. Dzialke kupowalabym z wlasnego konta bankowego, z wlasnych oszczednosci. Moze ktos moglby udzielic jakis informacji? Dzieki

mozez ale tylko poza swoim p[owiatem - art 456 par. 5 Ustaw- Kodeks Cywilny.

wlasne konto bankowe nic nie zminia a oszczednosci sa wlasne tylko jestli macie rodzielnosc majotkowa, pochodza sprzed slubu, sa darowizna lub kasa np. za Twoje indywidualne osiagniecia naukowe np jesli nie to tak czy siak sa wspolne i wliczaja sie do wspolnego majatku

jest do mozliwe ex contractu lub propter defensionem ale tylko przy connexitas causarum i forum krajowym. Por. D. XVI 3 5; CTh 10.5.4; Seeck s.v. cautio w RE

to przepisz od razu na dziecko.

Dzieki za wszystkie odpowiedzi, nie wiem czy ma to znaczenie, czy to zmienia sytuacje: jesli 5 lat przed slubem kupilam kawalerke na panienskie nazwisko, sprzedalam rok po slubie- 2005 rok i pieniadze ze sprzedazy nie zostaly wykorzystane na zakup zadnych niruchomosci,itp, czyli teoretycznie Czy moglabym teraz, po prawie 6 latach moglabym "za te pieniadze" kupic te dzialke, i czy wtedy jest wymagana zgoda wspolmazonka? Z gory dziekuje za odpowiedzi

spisz intercyze i to koniecznie bo cie wykręc ą jak mnie! uważaj!

tak mozesz kupic działeke jesli udowodnisz iz kupujesz za swoje pieniadze , w tym wypadku pieniadze posiadasz z sprzedazy mieszkania .

"zgoda małżonka nie jest potrzebna..bo i po co...problem w tym, ze cokolwiek kupisz będąc już w związku małżeńskim podlega wspólnocie majątkowej..." czy na pewno zgoda malzonka nie jest potzebna? Caly czas przegladam google i jak na razie znalazlam pare odpowiedzi na rozne porady prawne, ze jest potrzena przy zakupie i sprzedazy nieruchomosci, wlasnie dlatego, ze kazda nieruchomosci wchodzi do majatku wspolnego. Ale z drugiej strony te porady prawne czasem trudno zrozumiec