O pracy

JESTEM STUDENTEM MATEMATYKI NA UNIWERSYTECIE, MOGŁEM STUDIOWAĆ NA NIEMAL KAŻDEJ POLITECHNICE, AGH, ETC., (MIAŁEM 50 PROCENT Z ROZSZERZONEJ MATEMATYKI, MIMO ŻE MIAŁEM MATMĘ PODSTAWOWĄ W LICEUM)I JAKO MATEMATYK, KONKRETNY SPECJALISTA UMYSŁOWY,FACHMEN, PRZYSZŁY MATEMATYK FINANSOWY, Z UPRAWNIENIAMI DO NAUCZANIA, A MOŻLIWE ŻE NAUCZYCIEL MATEMATYKI, BO TO ZNACZNIE BARDZIEJ GODNA PRACA NIŻ ZAPIEPRZANIE POD BATEM SZEFA W DUŻEJ KORPORACJI I PROSZENIE GO O URLOP TYLKO DLA TROCHĘ WIĘKSZYCH ZAROBKÓW, MOGĘ WAM POWIEDZIEĆ TYLKO JEDNO: JA JESTEM PIĘKNYM, SAMOTNYM WILKIEM, MATEMATYKIEM- CZŁOWIEKIEM KTÓRY, NP JAKO NAUCZYCIEL, BĘDZIE PRZYCHODZIŁ, KREDA W DŁONI, I JAKO CZŁOWIEK NAUKI, ROZWIĄZUJE MATEMATYCZNE PROBLEMY. JA MIESZKAM NA PIĘKNEJ WSI, STĄD PRZYJECHAŁEM NA STUDIA. ROZBAWIAJĄ MNIE LUDZIE NP Z PODPISAMI:"krakowianka", "wrocławianin", ETC. FACET Z DUŻEGO DOMU Z DUŻYM PODWÓRKIEM, KTÓRY BĘDĄC NA WEEKENDY W NIM, WYCHODZĄCY NA TARAS W SZLAFROKU I PALĄCY SOBIE JAK PANISKO FAJKĘ ŚMIEJE SIĘ Z WAS. GNIEŻDŻĄ SIĘ TAKIE W BLOKU MONITOROWANYM JAK MAŁPY W KLATKACH, NO ALE TAKI ZAWSZE NAPISZE "wrocławianin", ETC. :D. SZLACHTA MIESZKA W DUŻYCH PIĘKNYCH DOMACH Z DUŻYM PODWÓRKIEM, A PLEBS W BLOKU W MIESZKANIU 30 M KWADRATOWYCH, JAK MAŁPA W KLATCE. PO STUDIACH ZOSTANĘ NA MOJEJ PIĘKNEJ WSI, GDZIE WYBUDUJĘ SWÓJ WŁASNY DOM I BĘDĘ ZARABIAŁ JAKO NAUCZYCIEL- KONKRETNY SPECJALISTA NAUKOWY- PRZY OKAZJI PODCZAS STUDIÓW ZROBIĘ JESZCZE INŻYNIERA- A CO MI TAM, I TAK SIĘ DOSTANĘ PRAKTYCZNIE GDZIE CHCĘ (ZDAŁEM JESZCZE BARDZO DOBRZE JĘZYKI). KIEDY WY BĘDZIECIE TYRAĆ W JAKICHŚ KORPORACJACH, ZACHĘCAJĄC (CZYTAJ- PROSZĄC)KOWALSKIEGO O KUPNO TOWARU, PROSZĄC SZEFA O URLOP I WŁAŻĄC MU CODZIENNIE W TYŁEK, JA BĘDĘ PRZYCHODZIŁ JAKO DUMNY MATEMATYK, CZŁOWIEK NAUKI, ODKLEPYWAŁ 18 GODZIN W TYGODNIU ROZWIĄZUJĄC POWAŻNE MATEMATYCZNE PROBLEMY, A W WAKACJE W 2 PŁATNE MIESIĄCE JEŹDZIŁ DOOKOŁA ŚWIATA. NIE BĘDĘ MIAŁ SZEFA (DYREKTOR TO NIE SZEF) NIE BĘDĄ NIKOMU WŁAZIŁ W TYŁEK ANI PROSIŁ GO O URLOP JAK WY. NO ALE TAKIE ŻYCIE TYLKO DLA WYBRANYCH- JA MAM STYPENDIUM NAUKOWE JAKO UTALENTOWANY I ZDOLNY MATEMATYK. POZDRAWIAM WAS, WIĘŹNIÓW STEREOTYPU I MODY NA "krakowiak", "wrocławianin" I TYRANIA DLA INNYCH I WŁAŻENIA IM W TYŁEK WMAWIAJĄC SOBIE JAK TA PANIENKA W ARTYKULE ŻE MUSI SIĘ NAJPIERW PONIŻYĆ ŻEBY DOBRZE ZARABIAĆ. JA NIGDY O NIC NIKOGO NIE PROSZĘ, JESTEM DUMNYM, SAMOTNYM WILKIEM.