traktuja jak male dziecko

czy to nie dziwne ze w wieku 17 lat -musza wiedziec gdzie ide i po co i kiedy wroce -teraz wyjsc nie moge...wyszlabym ale bylaby klotnia -chlopak to zlo powszedznie wiec pod zadnym pozorem sie z nimi nie spotykaj ! - sprawdzaja czy mam podkoszulke i nosze czapke\ - przyjezdzaja pod szkole po mnie bo zimno czuje sie jak debilka , jak ja im mam powiedziec ze JUZ KU>>>>>WA JESTEM dorosla ile mozna znoscic takie cos ; /

Będziesz dorosła, jak zaczniesz się sama utrzymywać. Teraz do nauki, a nie marudzić.

0/10

ja mam 20 lat i dalej musze mowic z kim ide gdzie ide kiedy wroce i najlepiej ktoredy bede szla :) byl okres, ze mama odwozila mnie pod szkole i po mnie przyjezdzala. teraz bym mogla wyjsc ale by bylo wjezdzanie mi na ambicje, ze o tej porze wychdze, ze nie jej wina jak mnie ktos zgwalci, ze sie przeziebie i nie bedzie mnie w szpitalu odwidzala z zapaleniem opon mozgowych wiec wole sobie w ciepelku domowym posiedziec ;) mojemu koledze ktory ma 18 lat rodzice sprawdzaja telefon :) uwierz mi, nie masz jeszcze tak zle

nie narzekaj -nie masz 18nastki :P zresztą gdyby coś ci się stało (wypadek/utrata przytomności itd) to wiedząc gdzie powinnaś być łatwiej będzie Cię im odnalezc zresztą to normalne ,że rodzice chcą wiedzieć co się z tobą dzieje ,z kim tam się zadajesz itd. A że jest zimno to nie chcą byś zmarzła i wolą sie upewnić ,że jesteś ciepło ubrana :P zresztą ja tam sama z siebie wolę ubrać czapę na łeb i mieć ciepło niż marznąć i ziębić zatoki A jak rodzice po ciebie przyjezdzają to jest Ci wygodniej i cieplej więc nie narzekaj :P

p.s. -ja sama mam 19 lat ;) i mieszkam troszku z rodzicami jeszcze :D

boze bo ja juz nie wytrzymuje czuje sie jak na smyczy jakbym mogla bym mieszkala sama bo jakos mi rodzicow nie potrzebna wiem bo czesto jest tak ze mma jednego tylko rpzez rok albo w ogole mieszkam z kims innym ....moze juz doroslam do tego zeby zyc sama i nie lubie jak ktos mi sie wtraca wiem nie zarabiam , niestety ; ////

A ja Ci zazdroszczę trochę :P Mojej matce nie chce się nawet po mnie na dworzec przyjechać (raz na parę tygodni) i w zimnicę objuczona drałuję pół godziny do domu A mam 18 :) Od 16 mieszkam na stancji i wszystko robię sama (pieniążki rzecz jasna od rodzicieli). Czasami brakuje mi takiego wścibstwa Uważaj, żeby Ci potem wolność nie uderzyła

zamienmy sie :>

maja dawac? :D Tylko niech sie nie wtracaja i placa, co?

Wiesz, ja Ci trochę tylko zazdroszczę :D Od zawsze byłam samodzielna (zosia-samosia taka) więc pewnie to ma wpływ. No i 2 lata jestem bez kontroli i nic nie nawywijałam :) Wagary się nie liczą :P