Jak to jest z miłością szukaliście jej czy sama przyszła ???

Jak to jest z miłością szukaliście jej czy sama przyszła jestem młoda ale bardzo jej pragnę ;p

gdy szukalem, to była tylko pozorna i nietrwala, wiec nie o to szło. Gdy nie szukałem, ale chciałem kogos pozna, to przyszła...ale nie od razu...A potem sie okazało , ze jej przeszło po 2 latach i dupa:) znaczy po miłosci, ale jest to odlot...Tylko gdy nie wyjdzie, to trudno sie pozbierac

znalazłam na sympatii........ale szybko zdechła ale fakt, że uczucie odlotowe;)

mi się wydaje ze miłości się nie szuka sama przyjdzie. nie raz jest tak ze trzeba troszeczkę się postarać bo nigdy nie jest się pewnym czy to jest to.

jakbyś wypiła 10000 red bulli, skakać dalej niż mogłaś wcześniej, biegać szybciej niż mogłaś wcześniej. możesz latać. a doba jest zdecydowania za krótka dla Ciebie wtedy. ;)

do mnie przyjdzie w 2012 roku

Niestety nic samo nie przychodzi. Szczęściu trzeba niestety trochę pomóc bo siedzenie i czekanie nic w twoim życiu nie zmieni. Trzeba przede wszystkim wyjść do ludzi i zadbać o siebie.

Trzeba pomóć medytacją

ja poznałam mojego ukochanego kiedy już nie szukałam niczego, ubrałam sie w luzne dzinsy, sportową kurtke, zachowywałam sie jak chlopak , kolega, tydzien sie spotykalismy, po tygodniu bylismy parą, dzien w dzien razem :) było cudownie , ale się skończyło :)

dlatego nalezy byc cierplowy

To prawda nic samo nie przychodzi.... to nie jest uczucie które powstaje jak tylko spojrzysz na faceta .... hmm ale miłe uczucie już prawie zapomniałam jak ...to jest:P

jeszcze nie przyszla do mnie milosc :o

zawsze przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie

"się gra, się ma"

powiem wam , że lepiej nie kochać niż kochać i stracic. to tyle

czy to prawda że dzeki umarł "Być może Bóg chciał abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi"

Wiem ze Bóg da mi dziewczynę w 2012 roku

ja jestem zdanie że miłość sama przyjdzie. Wszystkie moje zauroczenia same przyszły i same odeszły. Oczywiście jeśli siedzisz non stop w czterech scianach, jesteś gburem i nie cierpisz towarzystwa innych ludzi to miłość ma trudną drogę do przebycia i może nie wyjść.

Stężenie bzdetów w tym temacie przekracza wszelkie normy...

też jestem zdania że miłość do mnie przyjdzie

Nie do Ciebie. Jesteś za brzydki.

co ma do tego uroda? Ja jestem ładna podobno i jakoś ta miłość do mnie nie przychodzi

Przyjdzie i doceni moje dobre serce. Ja nie przypalam dziewczyn żelazkiem

Ale chodzi wam o odwzajemnioną miłość czy jakąkolwiek?

Ale grozisz im siekierą.

Faith Hope Glory Raczej sama nie przyjdzie

Miłośc przychodzi, ale trzeba jej pomóc... Jak byłem młody to różne zauroczenia pojawiały się co jakiś czas a związane to było z tym, że chodziłem do szkoły, potem studia i człowiek był otoczony masą ludzi i każdego roku nowi ludzie (nowe roczniki). A teraz potem to już trzeba samemu "iść do ludzi" bo inaczej jest mała szansa na to, że ta miłość przyjdzie. Wniosek jest jeden - przebywaj wśród ludzi a "coś się nawinie" wcześniej lub później. Ale nie szukać na siłę bo wtedy to na pewno się nie uda, ale "wychodzić do ludzi" i tyle :-) Ja właśnie (po 6-letnim związku) jestem na etapie wychodzenia do ludzi po nieudanych próbach szukania "na siłę i na już". Po prostu poznaję ludzi i dobrze się bawię, a co los da...

o miłość z obu stron

Ja mam 28 lat i nie mialem żadnych miłostek ale jestem cierpliwy

"przebywaj wśród ludzi a "coś się nawinie"" Resztki po innych. Smacznego.