Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hghgghff

WASZE kuchenne KATASTROFY piszcie

Polecane posty

Gość hghgghff

idą święta wiadomo coś w kuchni trzeba robić piszcie swoje kuchenne katastrofy :) ja mam dwie lewe rece do gotowania a najwieksza moja glupota bylo rozmrazanie miesa. garnek z gotujaca sie woda na to salaterka z duraleksu( nie wiem jak to sie nazywa nietłukące sie szklo) a w salaterce mieso zamrozone- ale pieprznela ta salaterka wybuch na cala kuchnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
a ja kiedyś zrobiłam omlet ze szytskiego co mialam, tzn jajka papryka cebula i w ogole nie pamitam ale jak to spróbowłam to było ohydne, natchniona programami kulinarnymi zmieliłam to na psate , ale było nadal ohydne bleee wyrzucilam przez okno( w bkoku) psom byłam wtedy w gimnazjum ehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgghff
ja z kolei kiedys nasralam do garnka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paamietam ddd
kiedys zrobilam kokiel mogiel ale co sie okazalo ze starych jajek kiedy przeszlam do konsumpcji prawie puscilam pawia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ostatnio jak byłem na haju to złamałem nóż krojąc paprykę :P nie wiem jakim cudem :D i jeszcze do tego zapomniałem włączyć piekarnik :P po 20 minutach przychodze z myślą hmm.. zaraz sobie zjem zapiekaneczke a tam ciemno, głucho i zimno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majjjeczka
kiedys dostala taki przepis od kumpeli na eliksir milosci i o zgrozo zrobilam to i dalam swojemu uwczesnemu chlopakowi bleeeeeee oczywiscie kanapka z dodatkiem menstruacji nie dala wicznej milosci :o ale glupia bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej ty majjjeczka
majjjeczka jestes obrzydliwa jebana glipiom pisdom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam pare takich wpadek :) taka najwieksza to piekac ciasto zapomnialam o proszku do pieczenia (oczywiscie nie uroslo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nIe przebijecie mojego braciaka, kiedys przyszedl najebany jak szpak,szedł przez okno bo klucze zgubił.poszedł do kuchni o 5 rano i smazył jajka NA PODŁODZE hehe nie widziałam tego ale jak mama mi opowiadała heheh myslałam ze padne i jeszcze dostał sciera po łbie od mamy rzecz jasna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieklalalalaamm
kiedys zrobilam glupi kawal mojemu bratu no i nasmarkalam mu w bulke ajak sie dowiedzial to mi wpierdolil :( ale przedtem zjadl troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadka nie moja a mojego brata. On miał 10 ja 5 lat i chciał ugotować kisiel. Zdeczko mu się sypkie składniki pomyliły i dodał 2 łyżki soli zamiast cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednamalpa
zamiast cukru nasypałam cekol miałam wtedy trochę wypite :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
hehe aj tez ugotowłam jajko na miekko, a ze było zbyt surowe to chciałam je podgrzać, ...w mikorfalii...zrobiło sie wybuchowo hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wpadki kuchenne:
gotowałam jajka, i o nich zapomniałam. kiedy weszłam do kuchni było w niej siwo id dymu, a jajka były czarne i.....przyklejone do sufitu:D miałam zrobić obiad, szwagier miał go zjeść i zaraz wyjsć do pracy. ugotowałam ziemniaki i kiedy je odcedzałam to pokrywka mi sie wyślizgnęła i wszyskie ziemniaki wpadły do wiaderka:D piekłam piernika i zamiast sody dodałam budyń, ale dobry wyszedł;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypalilam
wode na kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak miksowałam wszystkie składniki na ciasto to przez przypadek wlałam też polewę, która miała być na górę ciasta. Przypomniałam sobie dopiero jak ciasto się już piekło. Wyszło dziwnie mokre i o grubości 1 cm, ciekawe dlaczego... :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
nie rozumiem z tymi ziemnikami??/ odecdzasz wode do wiadra na śmieci??? do zlewu sie wlewa tę wodę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wpadki kuchenne:
to było kilka lat temu, mieszkam na wsi i mam szanbo:p jakbym tak każdą wodę do niego lała to by mi ise po tygodniu zapełniało:p a jak podlewam potem tą wodą kwiatki czy drzewka pod domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiskaaa
ja tez miałam wpadkę z mikrofalówką. Zawsze robię sobie płatki w mikrofalówce z mlekiem, bo nie chce mi się grzać mleka na gazie. No i tak pewnego razu nasypałam sobie do miseczki płatków kukurydzianych i jak zwykle dałam do grzania nastawiłam na dwie minuty na sto stopni. Mikrofalówka po pewnym czasie zaczęła pikać na znak, że skończyła robić swoje ja ją otwieram, a tam cuchnie i czarno. Okazało się, że mleka nie dolałam do płatków i się zwęgliły suche płatki. O jak śmierdziało potem w całym domu przez pół dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×