dzis podczas spowiedzi sw...:)

ja: powiedzialam grzechy ksiadz: do jakiej szkoly chodzisz? ja: ...koncze studia ksiadz: taa... jasne... wiem ze wygladam mlodo ale moj glos to musi byc dopiero masakra:)

no ladnie, ja sie dzis caly dzien z tego smieje a Was nawet to nie ruszylo dobranoc:)

Ja też często się śmieję po spowiedzi. Ostatnio, kiedy ksiądz zaczął wypytawać mnie o moje życie seksualne, myslałam, że odejdę od konfesjonału i wybuchnę śmiechem

Dokładnie... mnie się pytał: "z narzeczonym, chłopakiem, czy przygodnie?"... "A ile razy?" :D

nie spowiadam z tego ze sie z kims kocham:P

Ja na ogół też nie.. ale jakoś mnie tak naszło :D

hehe ciekawe:D nie wiem ale nie moglabym obcej osobie mowic ze sie kochalam...bog i tak wszystko widzi;) o ile istnieje...

No tak... nie dziwię sie wcale... Ale chyba drugi raz tego nie powiem... :D bo za duzo chce wiedziec... : D nawet dał mi radę.."Skoro jesteście już razem 4 lata to czas wziąć ślub i robić to po bożemu" :D

JA też nie, ale kzymówić wszystkie grzechy, zapytał mnie czy jestem panienką czy mężatką i gdy powiedziałam, że panienką, zapytał czy grzeszę. To przecież nie będę go oszukiwać na spowiedzi :)

tak, tak :D Tylko nie wiem dlaczego sie zdziwił jak mu powiedzialam ze nie licze ile razy :D

a ja to bym powiedziala ze nie...nie lubie o tych rzeczach rozmawiac...tym bardziej z ksiedzem:D

pan Bog juz dobrze wie ile razy :D

Ja miałam takie postanowienie że przed 18 się wyspowiadam z tego : D a że kończę za pare dni... no to cóż... też nie lubie o tym gadac.... do tego nie pytał sie o żadne inne grzechy tylko o TEN JEDEN -.-

naprawdę nie wiem. Podnieca Was opowiadanie o swoim życiu erotycznym? Bo naprawdę nie widzę innego powodu, żeby iść i odpowiadać na takie pytania obcemu facetowi, kiedy się NIE MUSI - nawet będąc praktykującym katolikiem, nie musicie, bo spowiedź polega na wyznaniu grzechów, a ksiądz jest tylko pośrednikiem.

A no możliwe że wie... :D ale ja nie wiem :D

A księżulek w ten sposób się zaspokaja, nie może, bo w celibacie, to chociaż to co na spowiedzi posłucha to jego :)

Ale spowiedź musi być szczera -.- przynajmniej tak mi gadał :D

Chodzę do spowiedzi, bo mam taką potrzebę ducha. Doskonale wiem o tym, że ksiądz to tylko pośrednik i nie idę tam na pogawędkę, a po to, by oczyścić się z grzechów. Kto nie wierzy i nie praktykuje, nie dowie się, co to znaczy...

Spowiedź musi być szczera, ale to czy mówicie szczerze, to sprawa między Wami a Panem Bogiem, i jeśli kłamiecie, albo świadomie zataicie, to i tak macie grzech, mimo że ksiądz o tym nie wie i daje pokutę i rozgrzeszenie. Dzieci uczą się tego przed komunią. Ksiądz-spowiednik, to nie prokurator ani detektyw w sutannie, który pisze raport i zdaje go panu Bogu - Wy sami zdajecie "raport" i sami odpowiadacie za prawdziwość treści, a ksiądz jest tylko przekaźnikiem: przez niego Bóg słyszy Wasze grzechy i jego ustami zadaje Wam pokutę - w uproszczeniu. To dla katolików, a dla niekatolików albo katolików niewierzących to już w ogóle nie wiem: po co to opowiadacie obcemu facetowi?

Mnie po dłuższym czasie sumienie męczy... nie chodze co miesiac... ale czasami musze :D

a wiecie ze masturbacja to rowniez grzech z ktorego trzeba sie wyspowiadac? alez to jest wstydliwe .dlatego rzadko chodze do spowiedzi :(

A to nie wiedziałam :D

Panu Bogu możesz wyznać po cichu i tak też często robię i oczywiście, to jest dobry i SZCZERY sposób wyznawania grzechów, ale komunię możesz przyjąć dopiero, kiedy "oczyśc" cię ksiądz, a to jest dla katolików bardzo ważne

O ile pamiętam, to po cichu na spowiedzi powszechnej można wyznać grzechy lekkie, ale ciężkie już trzeba wyznać księdzu, ale WYZNAĆ, a nie wdawać się z nim w dyskusję o nich i opowiadać ze szczegółami. Kiedy mówisz: zgrzeszyłam przeciw szóstemu przykazaniu, to Pan Bóg, który i tak wiedział że zgrzeszyłaś bo jest wszechwiedzący, widzi, że nie kłamiesz i jesteś szczera, zna Twoje myśli i wie, czy chodzi Ci o zbiorowy anal czy seks z prezerwatywą czy o nieczyste myśli o Davidzie Beckhamie - i wybacza Ci. Naprawdę ksiądz nie musi nic uściślać, żeby Bóg dowiedział się, co dokładnie robiłaś.

syn poszedl do spowiedzi, to ksiądz się go pytał czy ogląda porno gazetki i stronki i robi sobie przy tym ręką, powiedzcie czy to jest w porządku ???

Ja rozumiem Twój tok myślenia i się z nim zgadzam, ale to nie do mnie sugestia, tylko do księdza, bo ja też lubię iść do spowiedzi, powiedzieć jakie grzechy popełniłam i wyjść stamtąd, ale niektórzy księża po prostu są wścibscy!

Według mnie nie w porządku: skoro chłopak nie mówi o tym, to jest sprawa jego sumienia czy mówi prawdę czy zataja i czy żałuje szczerze. Bóg i tak wie, więc nie ma po co pytać. Co ciekawe: czy spotkaliście się z sytuacją, że ksiądz pyta: czy oglądałeś pornogazetki? No tak, tylko się wstydziłem powiedzieć? No to jeszcze wyspowiadaj się szybko z tego, że chciałeś zataić grzech. Nie ma czegoś takiego, a zatajenie to przeciez bodaj cięższy grzech niż samo oglądanie pornogazetki.

Ksiądz wypytywał mojego syna o tego typu rzeczy, moj syn byl wystraszony i zniesmaczony i ja rowniez gdy mi o tym powiedzial. Jestemcoraz bardziej zrażona do księzy ;/

po co spowiedź skoro mówicie grzechy wybiórczo? To kpina z sakramentu

ja ciagle mowilam to samo co przed 1 komunia ahaha zaden ksiadz sie mnie nie wypytywal o nic, ja mowie taki zestaw : nie chodzilam do Kościoła, skłamłam, przeklinalam :D