Jak to jest być z przystojniakiem? -Wasze doświadczenia

Ja chyba jestem wyjątkiem, co do tych przekonań. Od ,5 roku jestem w bardzo szczęśliwym związku z moim chłopakiem. Koleś jest naprawdę niesamowicie przystojny, nie jedna laska się za Nim obraca i lampi.. Raz dostał nawet propozycję modela na ulicy, ale jego to nie bawi, więc odmówił. Uprawia sporty, jest bardzo dobrze zbudowany i dba o siebie.. ale to jest wszystko na zdrowych zasadach, gdyż wcale nie chodzi na solarium, siłownię itp. Jestem z Nim niesamowicie szczęśliwa, on jest niesamowicie za mną. Kocham na niego patrzyć i być obok. Od 1,5 roku mieszkamy razem, a za 2 lata bierzemy ślub. Moim największym szczęściem jest to, że mój chłopak nie wywyższa się i wcale nie uważa się za przystojniaka, co dodaje mu jeszcze więcej męskości i uroku. Niesamowite szczęście mnie spotkało... w końcu.. Życzę wam Kochane również udanej miłości z osobą, z którą naprawdę chcecie być ;) Uwierzcie mi, że wszystko się da a marzenia są na wyciągnięcie ręki, jeżeli tylko chcie ;) Ale wybór już należy do was ;) pozdrawiam

Moj maz jest bardzo przystojny. Jego kuzynka stwierdzila kiedys, ze gdyby nie byli rodzina, to uderzylaby do niego, w pracy czy na ulicy laski sie na niego gapia. Mimo to on jest naprawde niesmialy i slodki przez to, wpatrzony we mnie jak w obrazek. A ja? Piekna, cudna nie jestem, jestem ladna, ale wiele piekniejszych kobiet widzialam. Mam powodzenie u facetow, ale zlewam to-dla mnie liczy sie tylko moj maz. Nie maluje sie mocno, nie lubie tapety, uzywam tylko tusz do rzes i blyszczyk, jestem filigranowa blondynka i maz mowi, ze jestem idealna. Gdy ide z nim ulica w krotkiej kiecce czy bluzce z dekoltem i faceci sie gapia na mnie, to moj maz sie cieszy-bo jestem tylko jego :)

Nic tylko pozazdrościć mężowi i tobie.Ja nawet przez tzw.przeciętne z wyglądu kobiety jestem odrzucany bo one mają nadzieję że jakiś przystojny ją poderwie.

zobaczysz, jeszcze bedziesz miec swietna dziewczyne i nie tylko przecietna ale pewnie sliczna/wielokrotnie sie o tym przekonałam/

nadina124 "zobaczysz, jeszcze bedziesz miec swietna dziewczyne i nie tylko przecietna ale pewnie sliczna/wielokrotnie sie o tym przekonałam/" BUAHAHAHAHAHAHA...HEHEHEHE...HAHAHAHAHAHAHA! :D No nie...na pewnie go zechce. Ładne dziewczyny wręcz zabijają się o brzydkich facetów. :D

nadina124 Wiem że chcesz mi dodać otuchy ale to niemożliwe.Ładne i piękne kobiety wybierają przystojnych facetów a nie bryzdali.

Miało być brzydali.

zycie Kochani, zycie!!pisze rózne scenariusze czy tego chcecie czy nie- Sama mam blsko siebie ludzi-pary gdzie zastanwiam sie:" co on w niej widzi?" lub "co ona w nim widzi?":)

To ja może powiem coś apropos facetów, kiedyś zdarzało mi się zauroczyć kilkoma chłopakami, których moje kumpele określały jako "nieciekawy, brzydki, obleśny". Ja jakoś tego nie widziałam, a mogę powiedzieć, że mam większe powodzenie u płci przeciwnej niż one.... No i powiem, że oni po prostu mieli "to coś", ciekawy, dobry charakter, wrażliwość, błyskotliwość i jakąś charyzmę, mądrość. Także chłopie, nie zawsze tylko ładna buźka świadczy o powodzeniu :) Popatrz sobie czasem jak idzie jakaś para, zdarza się jak fajny facet idzie z zupełnie przeciętną panną i odwrotnie, nie raz ładna kobita idzie z kimś nieatrakcyjnym i jest w niego zapatrzona. To też może się wiązać z tym, że on jest podobny do jej ojca lub dziadka. Mam taką parę w rodzinie. Wygląda to tak jakby jej na nim bardziej zależało, niż jemu, bardzo ciekawe to dla mnie i zarazem daje nadzieję :) Może tu też ma znaczenie pewność siebie, urok osobisty. Jak facet wydaje się słaby to dziewczyna może po prostu bać się z nim wiązać, bo chciałaby aby był dla niej oparciem.

To sie nazywa spoliczkować kogoś cyckiem

niby co takiego?

jak sie kogoś policzkuje cyckiem

Ja jakoś tego nie widziałam, a mogę powiedzieć, że mam większe powodzenie u płci przeciwnej niż one...." Jesteś hipokrytką

Jeśli te kumpele same mi mówiły, że mam większe powodzenie, to wg Ciebie to hipokryzja? Hipokryzją by było, jakbym wiedziała, że mam większe, a twierdziła, że go nie mam. Prawda to prawda. A co do tych facetów, to tak jak mówię, dla mnie oni byli atrakcyjni, jednego to chyba kochałam, wiele potrafiłam dla nich zrobić, co tu wg Ciebie jest złe? Nie przelewasz czasem swoich przykrych uczuć/doświadczeń na ludzi, którzy myślą inaczej niż Ty...

"ł" Ci sie wciepło w nicka...:)

Tylko co ma Twoje powodzenie wspólnego z tematem?

eyee

Mam bardzo przystojnego kolegę. Przy najbliższych udaje wiernego męża i kochającego ojca, ale poza zasięgiem wzroku rodziny korzysta z życia i chętnych lasek że hej.

do Strup na oku - Mój wpis był skierowany do - Facet niezbyt przystojny - a nie do Ciebie, przecież to oczywiste, chciałam mu powiedzieć przez swoje doświadczenia, że to nieprawda, że ładne kobiety interesują się tylko przystojniakami, nie wiem po co się czepiasz.

Ach! Jakie to podnoszące na duchu! Kafeteria nigdy nie zawodzi jeśli chodzi o przyjemne bajeczki. :D

To sorki:)

Jak to jak ? Zajebiście ;) Lubię to uczucie, gdy idę z mężem ulicą lub jestesmy na imprezie i widzę, jak kobiety się za nim oglądają. Ale nie ukrywam także, że musiałam zrezygnować z kilku babskich znajomości,bo dziewczyny zachowywały się w stosunku do niego zbyt wyzywająco.

piszcie kobitki :)

piszcie :)

bylam z facetem super przystojnym i do dzis pamietam ta aure wokol nas "super para".Wyszlam za maz za innego,o 25cm nizszego i obcasow juz prawie nie nosze...Jest...inaczej!

f

Czy poprzedni był Ci wierny? oglądał się za innymi, spotykał się z nimi czy bardziej był opiekuńczy wobec Ciebie, kochający? Dlaczego się rozstaliście? A ten obecny czym się różni z charakteru? Z którym jesteś szczęśliwsza?

powyżej...

uppp

.