Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Belnea

Juz nie wiem co mam robić

Polecane posty

Mam córke ma 16 lat. Moje dziecko było wychowywane bezstresowo. Zawsze miała wszystko. Ja równiez poswiecałam każdy swój wolny czas tylko jej. Ale ona od małego była bardzo niesmiała. Ale teraz zaczyna sie z nia cos dziać . Koleżanki ja odrzucają, obgaduja ją, nmaśmiewaja sie z niej nie umie albo niechce nawiazać kontaktów z innymi młodymi ludźmi. W domu zaczyna do mnie burkać. Jest niemił a zarazem wiecznie smutna zamknieta w sobie. Nie wiem co sie z nia zaczęło dziać . Zawsze uczyła sie w normie ale teraz jest katastrofa. Siedzi wiecznie w domu rzadko wychodzi. Byłam z nia u psychologa niby najlepszego w dnym mieście . Odbyły sie sopiero 2 spotkania ale wydaje mi sie że facet leci tylko na kase bo spotkania z nim daja duzo do zyczenia. Nie wiem co mam zrobic aby jej pomóc. Nie moge juz patrzec na jej samotność na jej smutek na jej płacz. I zarazem dom dosc tego ze staram sie jak głupia a ona jak ma focha to traktuje mnie jak wroga. Doradźcie mi co ja mam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
trudny wiek i dla corkii dla Ciebie. Dla niej jest czasem przeobrazenia sie z dziecka w mlodziutka kobiete. Ne zwazaj za duzo na fochy.To normalne w tym wieku. Troszke inaczej jest u twojej corki , bo w wiekszosci przypadkow wyracznia sa rowiesnicy. A ona od nich stroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Dziecko, ktore jest chowane bezstresowo wyrasta na gbura i egoistę. Córka weszła w wiek buntu, a jak sama mówisz, że miała wszystko to zyczę Ci powodzenia! przyda Ci się na ten okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ona ma jakiś problem ze sobą i nie chce nikomu o tym powiedzieć? Jak byłam młodsza to miałam podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jakiego powodu kolezanki ja odrzucaja? z akiego powodu obgaduja ja i dlacego sie z niej nasmiewaja ? podaj przyklady Dlaczego twoja corka jest smutna ? z czego wynika jej zamknięcie sie ? masz duze oczekiwania wobec psycologa po dwoch spotkaniach czy twoje oczekiwania wobec corki tez sa wysokie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze jest jakis problem. Ona ma kolezanki z którymi była żżyta ale one nie wiem czemu zaczeły sie od niej odsówać , zaczeły ja wykorzystywac okłamywać i od tego sie zaczeło to wszystko. Ona przez nie bardzo cierpi płacze że one jej nie chcą, a zarazem nie umie lu nie chce nawiązac kontaktów z innymi rówiesnikami. Prze zto zaczeła byc smutna, płaczliwa, zła i cała reszta. Ona jest bardzo niesmiała i często duzo rzeczy przemilczy nie umie sie obronić jak ktoś jej robi przyktrość . Dusi to w sobie i wraca do domu i wtedy jest jazda na mnie. Zaczęłam z nia jeździc do psychologa byłysmy d\opiero dwa razy. Powiedział ze ona ma bardzo zaniżoną samoocene i nad tym teraz trzeba popracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam duzych oczekiwac ani wobec córki ani wobec psychologa. Psycholog powiedział mi że wizyty będa kosztowac 100 zł pierwsza kolejne 70 zł. Za lażdym razem wziął 100 zł. nie spodobało mi sie to. Po drugie podczas spotkania cały czas patrzył na zegarek wkurzało mnie to strasznie. Na drugim spotkaniu była sama córka i tez mówiła ze tylko patzrył na zegarek. Na drugie spotkanie spóźniłysmy sie o 20 min ponieważ do psychologa mam 50 km i mimo ze wyjechałysmy duzo wczesniej nie zdążyłysmy na umówiona godzine bo była straszna śnieżyca i zasypane były drogi. T poprowadził z córka spotkanie pół godzinne i wział 100 zł. Nie wiem moze sie mylę ale on chyba leci na kasę. Np. na pytanie moje czy mam prawo wymagac od córki aby sprzatała swój pokój bo ma w nim straszny syf powiedział mi ze dzi\wne by było gdyby miała porzadek wtedy świadczyłoby że cos z nia jest nie tak a że jak ma syf to znaczy ze jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz prosisz o pomoc a pytania ignorujesz :) napisala dwa posty i w kazdym podkreslasz, ze twoja corka jest niesmiala? a jaka ma byc jak to wiecznie od ciebie slyszy ? kto buduje w dziecku poczucie wlasnej wartosci ? wg ciebie miala wszystko zycie pokazuje, ze zabraklo jej wzmocnienia jej wlasnej osoby wsparcia nie mowi jewst smutna placze -bo nie ufa- jak mozna ufac komus kto wymaga i nie mozna zaspokoic jego oczekiwan czyli co by nie zrobila i tak nie jest doceniana to moze byc wlasnie bledne kolko ktore w okresie dojrzewania uwidocznilo sie ona potrzebuje wybudowac swoje poczucie wartosci od podstaw potrzebuje rowniez akceptacji i milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam wygórowanych wymagan wobec córki - ona nie ma zadych obowiązków żadnych. ma tylko chodzic do szkoły i zdawac z jednej klasy do drugiej. Nie wymagam świadectw z czeronym paskiem, ma pieska o kórego ma dbac nic poza tym. Jeśli chce to pomaga mi w domu jeśli nie nie zmuszam jej do tego. Nie wymagam od niej praktycznie niczego poza normalnymi rzeczami takimi jak dbałosc o siebie szołe swój pokój i psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yeez mylisz się ona zawsze miała mnie dla siebie, zawsze słyszała ze jest piękna i najwazniejsza dla mnie na świecie. Nigdy jej nie krytykowałam, nigdy. Jak juz to zniszczyła ja koleżanka, która jest cwana wygadana wyrafinowana , to przyjaciółka z która była od 4 roku zycia i teraz własnie ona robi jej najwiecej przykrości. Moja córka ma zaniżona samoocene tak powiedział psycholog ale ja sama zauwazyłam to wcześniej i rozmawiałam z nią o tym wielokrotnie, ale ona wie lepiej. Bo kolezanki jej powiedziały ze jest do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro odsuneły się od niej niewiadomo dlaczego porozmawiaj z nią może tak szczerze? Powodów może być masa. Czy to ubrania czy to styl czy to zainteresowania. Może być po prostu naiwna albo itp. Twój psycholog cos za dużo bierze... omg... I Ty chcesz mu tyle płacić poszukaj jakiegoś na kase chorych. Znajdziesz w necie bez problemu a nie sugeruj sie tym ,że jak prywatnie to znaczy ,że dobry. Ona miała albo ma chłopaka? Godzina terapi u psychologa trwa najmniej 45minut tak w ogóle. Wiem to bo mam znajomego psychologa. Powiedz coś więcej o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten psycholog miał opinie najlepszego w danym mieście dlatego go wybrałam Chce jej pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak na jednym biegunie sa albo nadmierne wymagania a na drugim ich brak dziecko od ktorego niczego sie wymaga jest zagubione dlaczego niczego od niej nie wymagasz ? stawiasz jej jakies granice ? skoro ona ma taki a nie inny wzorzec zachowania w kontakcie z toba to jak ma sie nauczyc kontaktow z innymi ludzmi? ludzie stawiaja granice innym , bronia swoich granic ona nie umie nic z tego bo ty jej tego nie nauczylas nasze spoleczenstwo jest brutalne a on zostala puszczona w zycie bez nauczenia jej jak ma sobie radzic dlaczego nie zareogowals na kolezanke ktora ja niszczy ? skoro ona mila 4 latka jak sie to zaczelo to rola matki jest ochrona dziecka i nauczenie jej jak ma sie bronic, jak ma sobie radzic z takimi osobami dzieci nie wysysaja tej wiedzy z mlekiem matki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stwki psychologa ktore podalas sa podobne w kazdym miesci i nie odbiegaja od normy to samo sie tyczy tego ze to wy sie spoznilyscie jestes osoba dorosla i on wlasnie dokladnie tak cie potraktowal skoro pogoda jest do dupy to nalezy wyjsc odpowiednio wczesniej i wziac na siebie odpowiedzialnosc za dotarcie punktualnie to sa podstawy i dziwne, ze tego nie rozumiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opienie to może i mieć ale nic nowego się nie dowiedziałaś. To od niej i tak zależy czy się otworzy a nie od tego czy psycholog jest dobry. Mógłby robić jej testy a nie tylko rozmawiać. Nie jestem psychologiem ,żeby go pouczać ale każdy tak robi. Dlaczego nie sprawdzisz jej komputera rozmów w archiwum gg? Poczty? Dowiedziałabyś się o co tak serio chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
ja na twoim miejscu uzbroilabym sie w cierpliwosc. Tak jak pisalam , ciezki czas dla was obu.Jedne dzieci przechodza lagodnie przez ten okres , inne burzliwie. Za kontakty z rowiesnikami nie mozesz odpowiadac , bo zbudowac je moze tylko corka. Jesli uda jej sie podniesc samoocene , to i relacje moze sie poprawia z kolezankami. Nie ma madrosci szablonowych ,jak postepowac z nastolatkiem. Wazne , by wiedziala , ze kochasz, moze na Ciebie liczyc i nie musi byc najlepsza we wszystkim. Ze kochasz ja ,taka jaka jest :-D Psychologa mozesz zmienic , najlepiej na psychoga zajmujacego sie mlodzieza. On jest w stanie zrozumiec nastolatka, umiejetnie pokierowac terpia , zdobyc jego zaufanie. Tym bardziej , ze sa problemy z nauka , a za moment moze byc wagarowanie. Bez tego ,szkoda twoich pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaj do Gerdy
no trzeba działać...Wiek wiekiem , ale jakieś testy psychologiczne by sie przydały, rozmowa z pedagogiem szkolnym albo cos w tym rodzaju. Bezstresowe wychowanie i posiadanie tego co sie chce daje nienajlepsze wyniki wychowawcze. Dobrze byłoby rozeznać i miec wtyczkę wśród tych koleżanek żeby wiedzieć o co w tym chodzi. Grupa rówieśnicza może zatruć jej życie. Brak akceptacji grupy doprowadza nieraz do dramatów dziecka. Moze to byc byle bzdura...Nie taka marka komórki, ciucha, dziewictwo itp.To strasznie poważna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×