Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zasmucona przyszła panna młoda

Moi rodzice mnie nie kochają. Nie obchodzę ich.

Polecane posty

Gość zasmucona przyszła panna młoda

Jestem jedynaczką, wpadka rodziców - karierowiczów. Praktycznie od urodzenia wychowywała mnie babcia, która już nie żyje. Rodzice nigdy nie okazywali mi uczuć. Dla nich obowiązek rodzicielski ograniczał się do zapewnienia mi jedzenia, ubrań, książęk. Wiem, że to wiele.... nic mi nie brakowało. Oprócz miłości i zainteresowania. Od 2 lat pracuję, niedługo wyprowadzam się z domu i wychodzę za mąż. Nawet nie wiem, czy moi rodzice beda na ślubie. Nic ich nie obchodzi. Nie obchodzi ich gdzie bede mieszkać, nie maja czasu na rozmowę ze mna. Czuje sie, jakbym nie miala rodzicow. Nie moge doczekac sie wyprowadzki, choc i tak się z rodzicami mijam. Swojemu dziecku nigdy nie zgotuje takiego piekla jaki mi zgotowali rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic w glowie buu
to badz dobra mama:-) ja wogole nie mam rodziny i sie nie smuce:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przyszła panna młoda
Tez juz bym wolala nie mieć, nie bolałaby mnie przynajmiej ich wieczna oziębłośc wobec mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to na bank prowo
no i o co te pretensje jesteś dorosła więc czego chcesz teraz od rodziców ? mają cię przytulić cyz jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic w glowie buu
jasne..nie wiesz terza co piszesz..zastanow sie najpierw:-0 bedziesz miala teraz swoja rodzine..wiec postaraj sie byc dobra zona i mama:-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przyszła Panna młoda
Nie, nie oczekuje zeby mnie przytulili, na to musialabym czekac w nieskonczonosc :/ chcialam sie po prostu wygadac. Moje koleżanki jak braly slub to mogly liczyc na wsparcie mamy, razem kupowaly sukienke, wybieraly kwiaty... a ja ? Moją matke nic nie obchodzi. Na temat ślubu nie wypowiada sie, bo ją to nie obchodzi, mam robić jak chce.... Odkąd zmarła moja babcia jestem po prostu samotna. Mam narzeczonego, ale to nie wszystko. On ma rodzicow, rodzeństwo, a ja wielki dom i dwoja obcych sobie i mi ludzi w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic w glowie buu
a masz kolezanki? nie patrz na to co maja inni..zyj i ciesz sie kazdym dniem ze swoim narzeczonym:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blowwww ;)
jak ja Cie rozumiem :O Moich rodziców też nigdy nie obchodziłam , wychowywała mnie babcia z tą różnicą , że np o kazdy ciuch musiałam sie prosić:O A teraz nawet nie mam sie jak wyprowadzić . Ale Tobie życzę wszystkiego najlepszego 🌼 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona przyszła panna młoda
dziękuję wam za ciepłe słowa :* Taki mam jakiś dzisiaj dzień smutny po prostu. Koleżanki mam, nawet 2 przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×