Właśnie moje serce pękło na pół..

Nie mam serca, rozpadło się na kawałki. Pocieszcie :(

co sie tam stanelo? opowiadaj a sprobujemy pocieszyc.

Co się stało? :(

Moja Droga?

dawaj fotki :D

facet wsadzil mi w zla dziurke :( to juz koniec... :( jestem zalamana. pocieszcie mnie

Historia jak wiele innych- banalna. Problemy jak u 12-latki. Mocno się zaangażowałam w związek, który okazuje się być iluzją :(

ehh glupie podszywy ;/

a moze jakies szczegoly? ile czasu trwa ten zwiazek i dlaczego to iluzja?

Pisz szybciorem co jakis dran Ci zrobił

pomóżcie. gratis dorzucam swoje noszone majteczki pachnące moimi kobiecymi soczkami

2.5 roku, rozumiesz, 2.5 roku.. :( A on po prostu wziął pestkę słonecznika, schował ją pod policzek i nie chce wyjść ze swojej karuzeli :( Po 2.5 roku, po 2.5 roku, jak on, jak Gutek może mi o kurva robić :(:(

ten związek trwa już 36 lat i okazało się, że patrzyłam w telewizor 3D

w dodatku ostatnio załatwił sobie robotę w wesołym miasteczku jako naczelny operator karuzeli

przez te pieprzone podszywy nie wiem o co chodzi ;/

:D

ale za to horrory tam puszczaja a w zyciu nudy

jebać wszystko :(

też juz zgubiłam wątek

Ktoś już był widze szybszy i zarezerwował nik. Bawcie się dalej moim kosztem, mam nadzieje ze was takie coś nigdy nie spotka :(

Już piszę swoją historię :( Jesteśmy już razem jakiś czas, myślalam, że to będzie już tak na zawsze, wiem to naiwne, ale nic na to nie poradze :( Dzis przeprowadziłam z nim poważna rozmowe i wyszlo na to ze mnie nie kocha, a wczesniej mowil ze tak jest :( Jestem glupio zakochana, chce mi się tylko płakac...

mów nie słuchaj debili mi też jest ciężko :(

Porozmawiaj z tym chomikiem!

Mega upload- a co sie stalo?

Trzeba dużo rozmawiać, dbać wzajemnie o siebie. Teraz to wiem :)

biedactwo, tez tak kiedyś miałam, myślałam ze bedzie super, planowałam przyszłosc...a tu nic. głowa do góry , tak wiem łatwo mi napisać ale dobrze ze wiesz teraz na czym stoisz, to zwykły kretyn

Żeby to było takie proste.. Tak mi cholernie ciężko..

leśniczyna z jajami- dziękuję Ci za miłe słowo :) Chyba po prostu czas leczy rany :( a przynajmniej zabliźnia

wiem jak Ci cięzko...nie jest Ciebie wart, może chodziło mu o jedno, moze jest nieodpowiedzialnym za uczucia innych gnojkiem....