jak dbacie o wlosy ???????????????????????????????????????????

hmm to prawda ze prawie kazda z was stosuje te wszystkie maseczki , odzywki ??? czy one bardzo pomagaja?? bo zamierzam o nie zadbac...

ja w sumie tylko myje, czasem uzywam odzywki, ale raczej tylko po to, zeby sie latwiej rozczesywaly wlosy, no i sa troche gladsze, ale jakis trwalych zmian na lepsze po zadnych odzywkach nie zauwazylam

ja sobie kupiłam profesjonalna odzywke używam codziennie i są miekkie i gladkie

a jaka to odzywka?? ja zamierzam stosowac gliss kura hair repair odzywke, maseczke wax , i kupic dobre nozyczki do podcinania koncowek cos jeszcze proponujecie ?? a co myslicie o jedwabiu na kocowki ??

gliss kura tez lubie najbardziej tą zółtą albo z masłem shea. jedwab jest dobry tym bardziej jesli prostujesz wlosy. ja sobie kupilam z Joanny proffesional. aumiesz sobie samemu podcinać koncowki?

jedwab jest spoko, mniej mi sie wlosy elektryzuja po nim i mozliwe ze dzieki niemu mi sie wlosy nie rozdwajaja

Ludzie, czy Wy nie wiecie, że te wszystkie drogeryjne i marketowe cuda to syf ??? Nafaszerowane jest to samymi silikonami. Silikony oblepiają włosi więc te wydają się zdrowsze, grubsze i gęstsze. Jednak taki włos w końcu nie wytrzymuje obciażenie tym siliconem i wypada albo się łamie !!!! Czy to nie dziwne, że nagle kupujecie szampon i macie wrażenie, że po pierwszym juz umyciu macie cudne gdube i gładkie włosy? Nie, to złudzenie, macie włosy obklejone siliconem !!!! Najlepsze sa najtańsze ziołowe szamponiki, bez tej chemi, albo chociaż bez siliconów. Szampon ma umyć włosy a nie obkleić je silikonem. Niektóre rodzaje siliconów tak obklejają, że nie da się ich zmyć wogóle i tylko zabieg fruzjerski trochę może pomóc..... No, wierzcie dalej w te Wasze cuda...

ja w cuda absolutnie nie wierze, ale ziolowych szamponow nie lubie bo mam po nich strasznie wysuszone wlosy i za nic nie moge ich rozczesac.ewentualnie rumiankowe

też przerabiałam ziolowe apteczne kosmetyki do włosów, nie sprawidzły sie, wysuszały, nabawiłam sie łupiezu i nie umiala rozczesac wlosów. na kondycje moich wlosów nie narzekam. ale fakt te prefesjonalne, których nie mozna kupic w zwyklych sklepach są nieco gorsze.

lepsze* :o

fuuuj -Ty masz chyba rację, ja używałam dużo tyhc gliss kur, pantene itd.,. strasznie dużo włosów mi wypadło, strasznie, i to widac bo mam długie :(

JA miałam koszmarne problemy z włosami i 5 lat w tej tematyce siedziałam.... najlepiej używac ziołowych różnych szamponów lub tych z apteki jak cos dolega..... te marketowe maja zrobić tylko złudzenie, że włosy sa zdrowsze..... a w rzeczywistosci nienaturalnie je oblepiają i włos wypada eazem z cebulką. Od 5 lat myje tylko ziołowymi i mam zdrowe włosy za łopatki a miałam po diecie i ciazy kilka kłaczków, które musiałam ściac bo były okropne.

a co to za problem podciac sobie koncowki , zwijamy wlosy w taki rulonik i wszystkie wystajace koncowki podcinanmy ?? a wax jest polecana przez fryzjerow nawet po chemioterapii i kiedys stosowalam ja regularnie przez 3 miesiace i zdzialala cuda :) a naprawde mialam siano na glowie :O

wiec z tymi wszystkimi kosmetykami to nie jest tak do konca bo wax jest dobra ;) no gliss kura to kupilam przyznam sie ze przez ciekawosc ...

ja mam takie za piersi wiec tez długiee :) ale musze sie pozbyc tych koszmarnych koncow :O a nie chce scinac u fryzjerki bo mam nie mile wspomnienia chcialam tylko o 3 cm a wyszlam z takimi po lopatki :O

no dla mnie bylby to problem ;) pewnie ryczalambym, że zniszczylam wlosy :P poza tym nie lubie całkiem prosto sciętych.

ale ja nie podcinam ich na prosto bo mam cieniowane po prostu zwijam wlosy w takie ruloniki i to co wystaje podcinam nie wiem jak ci to wytlumaczyc ale chyba rozumiesz ??wyczytalam tak kiedys w gazecie ze mozna samemu i tak robilam ale musze miec profesjonalne nozyce..

chyba to sobie wyobrażam. ja mam swoją ulubioną fryzjerke także nie mam z tym problemu ;) teraz mysle o prostej grzywce ale nie wiem czy sie zdecydowac...

Przecież napisałam, że dobre są kosmetyki naturalne lub z apteki, a wax przeciez w aptece sie kupuje a nie w markecie..... wiec chyba go nie krytykuję tylko te marketowe oblepiacze włosów. Poczytajcie se o siliconach a potem sprawdzcie skład np takiego gliss kura.....

Włosy to czysta genetyka , mozna je ewentualnie wystylizowac, nawilżyć kosmetykami , nie da sie ich zregenerować , bo włos jest martwy . Nie da się tez wychodować grubszych i gęstszych . Jak ktoś ma cienkie , to całe zycie bedzie takie miał, moze je tylko wizualnie poprawic ich objetosc poprzez odpowiednie preparaty . Cebulka włosa jest żywa przez pewien okres czasu , czy uzywasz silikonów , nie ma najmniejszego znaczenia , bo i tak w koncu włos wypadnie i wyjdzie nowy.

Tak, tylko jak włos staje sie nagle oblepiony i nie naturalnie ciężki to cebulka nie daje rady go utrzymać. Właśnie to cebulki należy odrzywiać a nie włosy, bo niepotrzebnie się je tylko obciąża. Włosy należy tylko delikatnie myć..... nic wiecej. A cebulki odżywiać przy skórze głowy i od środko poprzez odpowiednie suplementy.

reklamowanych marek - sama chemia uzywam najtanszych delikatnych małoskładnikowych szamponów i dodatkowo szampon rozrzedzam hydrolatem rozmarynowym - wtedy lepiej się pieni, a rozmaryn działa wzmacniająco a potem na wilgotne włosy mleczko jedwabne i nie używam do koloryzacji farb tylko henny w balsamie ziołowym

Ja maseczki akurat do włosów nie stosowałam ale codziennie praktycznie a raczej co drugi dzień kiedy myję włosy - etdy nanoszę na włosy szampon, odzywkę i ewentualnie jakieś mleczko czy spray do prostowania lub ogólnie po umyciu włosów. Staram się też jednak nie maltretować włosów prostownicą i używam ją tylko na specjalne okazje a nie tak jak kiedys czyli codziennie...

Ja musze stosowac bo inaczej bylabym lysa,,,