Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tajemnicza92

Jestem nieklasyfikowana z wf-u. Pomożecie?

Polecane posty

Chodzi o to, że ogólnie mam trzy oceny -> 4, ale do 50% obecności i ćwiczenia mi brakuje. To wszystko dlatego, że nienawidzę wfu, mojej pani i całej klasy dlatego unikałam chodzenia i spieprzałam, albo zwalniałam sie kiedy tylko się dało no i fakt sama sobie narobiłam problemu. Po świętach mogłabym do końca semestru chodzić jakoś na te wf-y, ale miałam w sobotę robioną operację szczęki, której leczenie będzie trwało dobre pół roku:/ I teraz mam takie pytanie... czy mogę pogadać z babą od wfu i powiedzieć jej czy mogłabym do końca semestru, żeby zaliczyć te obecności ćwiczyć tylko na początku wfu czyli bieganie i rozgrzewka, bo więcej nie mogę mając to zwolnienie? Bo jakoś muszę zaliczyć te obecności:/ pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło:/ Jeśli ktoś był kiedyś w podobnej sytuacji niech napisze co myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załatw sobie zwolnienie na drugi semestr. Nie zmuszaj się, możesz chodzić po lekcjach na jakiś aerobik, czy fitness. Teraz chodź, bo będziesz mieć nieklasyfikację, a tego lepiej uniknąć. Jak stoisz z innymi przedmiotami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy jak nauczyciel te lekcje prowadzi. Pracuję w szkole, ale to już studium policealne, więc to inna sytuacja, natomiast moja znajoma uczy w gimnazjum i wiem, że uczniowie dość często skarżą się, że nie lubią wychowania fizycznego, więc autorka nie jest jedyną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to, że ta baba to nie człowiek:/ i uważa, że ja tylko leń śmierdzący jestem, a to wcale nie o to chodzi, bo nienawidzę mojej klasy, nie umiem grać w żadne gry zespołowe i za każdym razem płaczę jeśli ktoś mi wytknie, ze coś zrobiłam nie tak jak trzeba:/ Z tego względu, że jestem po operacji będę miała zwolnienie na drugi semestr i koniec pierwszego, czyli już po świętach i mogę zrobić tak, że będę na tych wfach do końca semestru cwiczyć, ale tylko bieganie i rozgrzewka mając to zwolnienie, bo więcej nie będę mogła:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuleczkzaaaaaa
sama nigdy nie lubiłam gier zespołowych. ale to jest w programie i niby trzeba robić. Mam nadzieję że o ile będę nauczycielem wszyscy będą zadowoleni. A co masz zrobić, nie wiem. Masz kiepskiego nauczyciela, może nie ma nawet mózgu więc ciężko coś poradzić. Najlepiej to zmienic klasę jak tak jej nie lubisz. Powiedz o tym mamie. Ja sobie niewyobrażam że moje dziecko źle się czuje w klasie z kolegami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gry zespołowe są w programie, ale szkoda, że nauczyciele drą się jak ktoś nie umie czegoś, albo coś powiedzą, że wszyscy się potem smieją zamiast najpierw zasad gry nauczyć!! :/ Niby jestem lubiana przez kolegów z klasy i uchodzę za symatyczną pomocną dziewczynę, jednak jak przychodzi co do czego to jestem dla nich obojętna, tak jakbym w ogóle nie istniała w tej klasie:/ dlatego nie chodzę na wfy, bo ję się wyśmiewania, pani która jest okropna pod każdym względem przynjamniej mi się tak wydaje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie grozi Ci z innych nieklasyfikacja? Nie wiem jak to wygląda ze zwolnieniem pod koniec semestru, bo jeślibyś miała od początku to byś po prostu nie miała wystawionej oceny i nie musiałabyś chodzić na wf jeśli np. byłby ostatni , czy pierwszy. W tym przypadku ocenę wystawioną będziesz mieć zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z żadnych innych mi dyskwalifikacja nie grozi, bo uczę się dobrze. Tylko ten wf przeszkadza. To zwolnienie byłoby ważne od czasu po świętach do końca roku szkolnego i własnie nie wiem czy się pani zgodzi na to abym do końca 1 semestru mając ważne to zwolnienie tylko biegała i robiła rozgrzewkę? żeby po prostu mieć zaliczony ten 1 semestr? czy tak się nie da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo więcej nie będę mogła ćwiczyć, bo jak ktoś mi piłka albo czymkolwiek w buzię przywali to jest koniec po prostu - nie dość ze umrę z bólu to jeszcze 10 tyś pójdzie się je*ać za przeproszeniem za tą operację.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz zwolnienie lekarskie to nie możesz ćwiczyć, mogłaby mieć problemy, aczkolwiek w rzeczywistości różnie to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie zwolnienie lekarskie będę miała juz po świętach raczej i nie wiem co zrobie z tą nieklasyfikacją:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź i zapytaj jak to będzie. Powiedz jaką masz sytuację. Udaj się najpierw do wychowawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz nie mogę chodzić do szkoły, chirurg zabronił, dlatego jutro mama pójdzie na konsultacje do wychowawczyni, porozmawia z nią, powie prawdę, ze nie wiedziała o moich ucieczkach, że będę miała teraz zwolnienie do końca roku szkolnego itp. i jutro dam znać tutaj na kafeterii co i jak. dziękuję za odpowiedzi ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to się zaczyna... moja mama właśnie wyszła z domu i jedzie do szkoły... ciekawe co na ten temat powie jej moja wychowawczyni... powiedziała mi, ze moze tez pójdzie do baby z wfu, z którą się zna, ale to raczej i tak w tym wypadku nie pomoże, bo ta baba jest okropna!!!! Jak przyjedzie to dam znać co i jak wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antywuefista10
ja w gimnazjum trafiłam na wyjątkowo popieprzoną babę z wf, która na każdych zajęciach kazała nam grać w koszykówkę. nie cierpię kosza, więc po kolejnych zajęciach zapytałam jej czy nie możemy zmienić repertuaru, bo koszykówka już mi wychodzi bokiem. baba się wkurzyła i na kolejnych zajęciach zrobiła nam sprawdzian z rzucania do kosza - żeby zaliczyć i dostać trójkę, na 10 rzutów trzeba było mieć 8 dobrze. to było naprawdę nierealne, więc trochę popyskowałam... babsko wpisało mi uwagę i wezwało do szkoły mamę. dodam, że to była pierwsza uwaga w całym moim życiu, bo zawsze byłam uczennicą 5, świadectwa z paskiem, zachowanie wzorowe itp. więc nie dziwię się, że wf jest jednym z mniej lubianych przedmiotów. ja od tamtej pory już nie ćwiczyłam, mama załatwiła mi zwolnienie z wf, które miałam całe liceum i na pierwszym roku studiów. osobiście uważam, że wf to najgłupszy przedmiot :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecież to, że będziesz
miła zwolnienie nie równa się nieobecności, jeżeli obecność na wszystkich lekcjach w styczniu zapewni ci klasyfikację, to chodź na te lekcje, tylko nie będziesz ćwiczyć, masz zwolnienie z ćwiczeń, a nie z lekcji, na lekcjach będziesz obecna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecież to, że będziesz
miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie u mnie też jest ciągle koszykówka, której nie znoszę, zawsze przed świętami są zawdoy z kosza i trzeba tronować na lekcjach. ALE jak chcą sobie trenować to niech robią to tylko po lekcjach, a nie w trakcie wfu z całą klasą, potem to się wszyscy na ciebie wydzierają, że co ty robisz, psujesz całą grę!! Dlatego nie wiem co mnie napadło i pierwszy raz tak zaczęłam uciekać z wfu, albo mnie mama zwalniała, bo na zwolneinie całoroczne nie miałam co liczyć, bo byłam zdrowa:/ i wyszło jak wyszło:/ Ten przedmiot jest naprawdę okropny, szczególnie jak się ma beznadziejnego nauczyciela, ja jak już bym musiała ćwiczyć to chciałabym, żeby te lekcje były uromaicone np. w aerobik, skoki przez kozła, skrzynie, stanie na rękach, jakieś tańce i w ogóle, a nie gry zespołowe, któych zasad i tak nie uczą :/ ja nie miałam nigdy takiej lekcji, żeby pani wytłumaczyła na czym dana gra polega:/ ale wściekać się na uczniów umieją jak coś nie wychodzi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przecież to, że będziesz -> mam nadzieję, że tak będzie jeśli cały styczeń będę na wfach obecna mając zwolnienie załatwi sprawę i bedzie okej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIĘKNIE! Moja mama właśnie wróciła z konsultacji u wychowawczyni i okazało się, że w dzienniku, na kartce z wfu nie ma NIC napisane, że niby jestem nieklasyfikowana !! Że wszystko jest w porządku tylko muszę pozaliczać spr, na których teraz mnie nie było i to wszystko!! Więc, albo koleżanka mnie w h*ja zrobiła, albo "super" nauczycielka chciała mnie postraszyć tym, bo mnie tak nienawidzi?! nie mam pojęcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blowwww ;)
mialam identycznie , załatwiłam zwolnienie z Wfu i nic sie nie działo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię wf
Pytanie napisałaś pod nickiem "Tajemnicza92" na końcu odpowiadasz pod nickiem "Basia1551", wcześniej rozmawiasz sama ze sobą pod różnymi nickami. Coś mi tu nie pasuje!!! A co do wf-u to unikaj jak najwięcej, siedź przed komputerem, do szkoły pewnie przywozi Tato samochodem - zobaczysz za kilkanaście lat - brak ruchu zrobi z ciebie schorowanego kalekę - i pomyślisz wtedy - jednak trzeba było chodzić na wf - za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do "Lubię wf" po cholere odpowiadasz na temat z grudnia? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pierwszej klasie szkoly średniej tez musialam zdawać egzamin zaliczajacy z wfu na koniec roku, mieliśmy pieprznieta nauczycielke, kazala nam prowadzić zeszyty (!) a na ocene mieliśmy zaliczać np. tańce ludowe w odpowiednich strojach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×