Spowiedź mojego chłopaka

Nie dość, że klęczał 25 min (podczas gdy ja obok spowiadałam się jakieś 4 minuty) to w ramach pokuty ksiądz mu kazał się ze mną... ożenić za rok :D sam mi powiedział, że dostał kazanie jak nigdy.Jesteśmy razem ponad 3 lata, myślicie,że ta spowiedź go zmobilizuje??

To zależy jak bardzo zależy mu na odprawieniu pokuty. Jeśli bardzo - to nie będzie miał wyjścia i chcą nie chcąc ożeni się z Tobą.

O kurcze fajne tak:) i sadze ze napewno bedzie duzo o tym myslal:) jestescie juz dluzszy czas ze soba:) a wogole gadaliscie na ten temat??

Lepiej się zastanów co przeskrobał :-)

Lepiej się zastanów co przeskrobał :-)

Ale jak ma tylko w ramach pokuty się z Tobą żenić to trochę lipa, bo to takie wymuszone :/

1) Ciekawe, co nabroił. 2) Nie chciałabym brać ślubu, bo mój chłopak dostał taką pokutę :O Sam fakt - pokuta to kara, więc ślub z Tobą za karę?

zaczelo sie od nudy ,zaczelam przegladac moj paszport i zaglebilam sie w jakies dziwne mysli ;jeszcze do tego mialam zatyczki do uszow stwierdzilam ,ze calkiem ładnie wygladalam gdy mialam 12 lat. wiec nie wiem dlaczego ale zaczelam stekac i lizac po tym zdjeciu w miedzyczasie weszla mama i jako ze mialam zatyczki nic nie slyszalam i nie zauwazylam jej, wiec lizalam swoje zdjecie tak przez dobra chwile

wierzycie w to?:D:D:D

5/10

Podszyw o lizaniu paszportu pojawia się prawie w każdym temacie. Autor mu się mieć nieźle naje**ne w głowie

W sumie czemu nie? Zaczął opowiadać, że notorycznie zdradza swoją dziewczynę, a ksiądz mu na to, że ma wziąć ślub i obiecać jej wierność przed Bogiem, może to go zmobilizuje :D PLUS facet zawsze może powiedzieć"Nie chciałem tego ślubu, ale jestem wierzący, więc obowiązuje mnie pokuta :D

z wielką zawziętoscią obejmuję penisa czarnoskórego współlokatora i z lubieżnym uśmiechem nasycam się życiodajnymi sokami nie roniąc ani jednej kropelki miłosnego nektaru

wyżej oczywiście daremny podszyw jakiejś zazdrosnej frustratki nie miałabym powodów żeby zmyślać, rozmawialiśmy kiedyś o tym i stwierdzialiśmy że zaręczyny do 2 lat a ślub za jakieś 3 :D a ten ksiądz mnie tak zaskoczył tym co powiedział ... normalnie chyba przywrócił mi wiarę w kościół.Nie żeby wymuszone ale cieszę się,że kościół tzn niektórzy księża zaczną mówić jak ludzie o praktycznych rzeczach aa noe o bzdurach byle pokutę odbębnić i kolejna osoba w kolejce i że ksiądz (!) o mnie pomyślał bo w pewnym sensie o mnie pomyslał tak mu mówiąc ;)

Powinnas sie tylko cieszyc:) pogadaj o tym z chlopakiem i zapytaj co o tym sadzi i czy tego naprawde chce:)

co do zdrady to nie ma takiej opcji bo mieszkamy razem i pracujemy blisko,codziennie po pracy grzecznie ze mną wraca :p

potem ksiądz wyszedł z konfesjonału, a spod sutanny wysunął się wielki, czerwony i gorący penis ociekający nasieniem wymieszanym ze śliną

wstydzę się drążyć tą jego pokutę :p już sam fakt że sam to powiedział wszystko mnie zaskoczył ale mam nadzieję,że wyciągnie wnioski...

za pokutę będę musiała zrobić dwa lodziki z połykiem i jeden raz pobzykać się analnie :O

Napewno bedzie nad tym myslal i koncu podejmnie decyzje...a ja bede trzymac kciuki aby sie udalo

Niektórzy widać nie wiedzą o tym że istnieje coś takiego jak tajemnica spowiedzi.

dzięki Mała Misia :) też mam nadzieję, że weźmie sobie to do serca, ja już nic nie wspominam na ten temat ale po cichu sobie marzę.... Tajemnica spowiedzi hm przeciez to nie ksiądz mi to powiedział tylko chłopak bo tak go zaskoczyło i nie sądzę żeby komus krzywdę wyrządziło to że powiedział mi jedno zdanie z 25 minutowej spowiedzi...

eee tam kochana nie przejmuj sie glupim pisaniem...napewno wszystko bedzie dobrze...i oby slub sie odbyl...

A u mnie to znowu na odwrot to mojemu muskowi sie spieszy do slubu..i jednak udalo mu sie mnie namowic:) bo date mamy na 25 czerwca:) chodzi taki zadowolony ze szok wszytsko chce sam zalatwiac

to gratuluję i zazdroszczę tym samym :) ja slubu jeszcze nie chcę teraz ale za jakieś 2-3 lata jak najbardziej.....

Eee napewno sie odbedzie:) a ile masz lat?? tak jak w nicku??

Tak jak w nicku :) chłopak też. I mnóstwo zobowiązań na uczelni, w pracy etc.więc teraz nie wchodzi w grę żaden ślub, co najwyżej za te 2 lata. a Wy?

jelis chcesz pogadac podje ci moje gg 12001489:)

a ja się założę że nie taka była jego pokuta. Może kazał mu się zastanowić nad ślubem czy coś w tym stylu ale nie mógł kazać mu się z Tobą ożenić. Lepiej zapytaj go jeszcze raz jaką miał tą pokutę.

oj nie chcę drążyć, po tej spowiedzi ja się zaczęłam śmiać z niego "ciekawe jak nagrzeszyłeś że trzymał cie aż 25 minut" a on "wiesz co on mi powiedział, że mam się ożenić zgadnij z kim... z tobą", zawstydziło mnie to zmieniłam temat :p a w sumie jestem ciekawa czy dzięki temu zacznie o tym myśleć :D