ogarnął mnie pusty smiech

gdy usłyszałam słowa mojej matki -jakie wy jestescie niezaradne zyciowo a całe jej zycie było poswiecane wyreczaniu nas i robieniu wszystkiego za nas niby fajnie co nie? ale jakby sie głebiej przyjrzec to tragedia ja całkowicie niezaradna, nic nie potrafie zrobic pierwsza zupe ugotowalam w wielu 22 lat:o wczesniej nigdy nie kazała niczego gotowac, dotykac, jak byłysmy mlodsze to ze sie poparzymy a potem ze nie umiemy i ze zmarnujemy produkty ze ona nie ma czasu nam tlumaczyc i ze mamy wyjsc z kuchni he pierwsze pranie zrobiłam w wieku 23 lat gdyz pralka byla nietykalna, ona tylko ja potrafi obsługiwac i tylko ona wie jakie skarpetki wrzucic z jakimi gaciami kurwa:o co jeszzcze --dziwi sie czemu jestesmy tluste i leniwe leniwe bo kazda inicjatywe zabijała w zarodku tłuste bo w wieku 11 lat wazyłam 60 kilo czyli prosie i ona zamiast pomoc dostarczała cukierki pod nos batoniki i inne ja sama sobie tego nie kupowałam bo nie dawała nam grosza co dalej pamietam jak sie cieszyla i chwalila ze ojciec nic nie musi robic w domu-ona sprzata gotuje drewno uklada, napali w piecu, choinke ubierze taki robot ojciec nas nigdy na spacer nie wział bo ona sie bała zeby cos sie nie stało he oczywiscie taka sielanka szybko mu sie znudziła i wybył 2 lata temu spedziłam weekend z chłopakiem w szoku był ze nic nie potrafilam ugotowac;/ jedlismy jajecznice 2 dni

:(

up

Ja jak przeczytałam to też mnie śmiech ogarną :) Ja miałam kiedyś żal, że w wieku niespełna 19lat musiałam sobie sama radzić, a tu widzę, że w drugą stronę jeszcze gorzej :)

oooooo ludzie. A Ty swojego mózgu nie masz? siłą by Cie od garów odciągneła? wpychała Ci batoniki na chama do buzi? po prostu było Ci wygodnie, i tyle. A całą winę zwalasz zna matkę Wiem co mówię, też mam taka nadopiekuńczą mamusię, która najchętniej wszystko by za mnie i siostrę zrobiła. Ja w wieku 10-12 lat się zbuntowałam i do dzis robie wszystko sama. Za to mojej dzis 26 letniej siostrze, mamma robi do dzis kanapki do pracy, pierze gacie, ścieli lózko itd. Twoja matka chciała dobrze, tylko jej nie wyszło :P A Ty sobie na to pozwoliłaś...

Mozliwe ze autorka nie byla az tak silna psychicznie jak ty

widac ze on tez taka ciapa...a ty nie bylas w szoku ze on rowniez nie potrafil nic zrobic???

tu nie chodzi o silna psychikę mi sie wydaje, tylko o własna wygodę. Potem po dwudziestce człowiek się obudzi i sie dziwi ze nic nie umie. Chhociaz fakt, rodzice czasem przesadzają z nadskakiwaniem. Moje dzieci będą sobie robiły same kanapki do przedszkola :P

a ja zauwazylam -> Ha, dobre pytanie :)

Up

hehe moj ex byl taki:p i na 100% jestem pewna ze to wygoda;p ja mu mowilam jak wlaczyc pralke jak costam zrobic zeby sam sobie robil to wolal jechac do mamusi na likend i mial wsyztsko poprane poprasowane w kosteczke:p wiec dziecko drogie nie wybielaj sie matka:) po porostu jestes grubym leniem:)

przydałaby sie tobie taka mama jak moja :D pranie robię sobie sama od 13 roku życia. od 15 roku życia ( przestałam jeść mięso) robię sobie sama każdy posiłek. do tego robię jeszcze kilko innych rzeczy w domu dodatkowo piorę firanki , odkurzam i takie tam pierdy. noo i uwielbiam piec czego moja mama kompletnie nie potrafi :D