Już nigdy nic nie zrobię dla nikogo

ludzie to hołota. Zawsze byłam chętna do pomocy, mało tego zawsze proponowałam pomoc i co gówno, to nie wraca do mnie, bo jak ja proszę o jakąś błahostkę, to wielka łacha, -a nie mogłabyś sama? - pomógłbym ci ale widzisz..., nie mam książki nie pożyczę ci, przy czym ma bo widziałam, albo udawanie że go nie ma, nieodpisywanie ,zmienianie tematu, ja jebię, co za pustaki. Oko kurwa za oko to jest jedyna sprawiedliwość.

niestety

O jedna książkę takie cyrki ? :P Ukrywanie się, zmienianie tematu... xD

nie załamuj się, po prostu trafiłaś na kiepskich ludzi... jest takich sporo, szczególnie na studiach czy w liceum... nie uczestnicz w tym wyścigu szczurów i bądź sobą, to jedyne wyjście. nie bądź taka sama jak oni.

wiecie co u mnie w pracy każdy się odwdzięcza za przysługę jak nie wino,to kawa albo coś robi w zamian a rodzina i znajomi z podwórka to taka hołota, moja matka pochodzi ze wsi to pewnie dlatego