NIE STAĆ MNIE NA PODJĘCIE PRACY.....

Jakkolwiek dziwnie to brzmi..... Przeszłam przez proces rekrutacyjny RyanAir, na stanowisko stewrdessy....wszystko pieknie ,ładnie. Jednak na samym początku musze zabulić 2400 euro za szkolenie + identyfikator ;-( Dziwnym trafem, takie pieniądze nie leżą na stosie pod moim łóżkiem. jestem tymbardziej sfrustrowana, bo to 3cia oferta pracy, kiedy nie stać mnie na jej podjęcie. To jakaś paranoja....... Poprzednio proponowano mi przeniesienie się do Warszawy i pensję wraz z dodatkiem na przeprowadzkę razem 2700 do ręki....tymczasem najtańsza kawalewrka na zadupiu w Wawie kosztuje 2300. Człowieka w Polsce po prostu na prace nie stać :-((((

na piwo też nie ;/

idź do odśnieżania i zarób 2400 a potem idź na stewardesse

za szkolenie? To jakas ściema, nie płaci się za szkolenia do pracy.. A co do mieszkania to mogłas wynając pokój wyszłoby ci taniej

no............jak nie wierzysz to popatrz tutaj www.dalmac.ie Ryanair zleca dalmacowi szkolenia, a po opłaceniu szkolenia masz gwarancję kontraktu na 1 rok, a potem ew możliwość przedłużenia do 3 lat Tez nie wierzyłam ....ale jednak. Żeby było śmiesznij na spotkaniu informacyjnym mówią o 300 euro, a potem w wielkij broszurce w PDF podliczasz wszystkie koszty i widzisz takie jajo.

bez przesady z tą kawalerką, znam rynek nieruchomości tutaj tyle się nie płaci. 1000-1500zł

....po znajomości być może , niestety ja nikogo znjomego ani rodziny nie mam, zamieszkać do spółki tez nie mogę, bo nie mam tu ani faceta ani nikogo znajomego, a jeśli chcę spisać legalnie umowę najmu to takie ofery padały :-(

no, zobaczyłam na tej stronie i tam jest napisane: There are differences however: - You only pay for your training course when you pass the course - If you fail the course - you do not pay any course fees! - If you leave the course - you do not pay any course fees! - If you pass the course - you are GUARANTEED EMPLOYMENT as cabin crew with our client Ryanair! DONT PANIC! If you cannot afford to pay the course fee, this fee can be deducted youre your salary over 8 months (see Help with Course Fees) Nie wygląda to przesadnie groźnie: - You only pay for your training course when you pass the course DONT PANIC! If you cannot afford to pay the course fee, this fee can be deducted youre your salary over 8 months

Wiem widziałam....ale registration fee i tak musze zapłacić...plus koszty utrzymania w Dublinie, bo miejsc na szkolenia w Krakowie już nie ma :-(

a co do zamieszkania w wawie to nie wiem skąd wytrzasnęłas takie zaporowe ceny: http://www.stancja.pl/html/przegl1daj_og3oszenia_2.php?r=Warszawa&type=2

myslicie, że opłaca się brać jakiś kredyt i zapisaywać się na szkolenie z RyanAir'em? mam trochę mentlik w głowie....

1600 zł miweszkanie 39 m na saskiej kępie... wynajmujesz, podnajmijesz 1 pokój, żeby ci się cześc kosztów zwróciła...i mieszkasz w centrum za 1000 zł całość

ja myślę, że ty się zwyczajnie boisz i wyszukujesz powody dla których nie podejmiesz pracy Nie wiem czy ci sie opłaca, przelicz sobie

sądzę, że praga lub bratysława wyniosłyby cie o wiele taniej :P

Na gumtree wystarczy wejść po jakiej znajomości?? chyba zgadzam się z zwykle od lekarza

po za tym na stronach dalmaca status open ma kraków i wrocław

z tego co mi wiadomo, koszty akomodacji na Litwie też nie zabijają... Koniecznie musisz do Dublina?

...no musiec nie muszę, ale wydawało mi się najtaniej ze wszystkiego, ogólnie to jeszcze niedawno się cieszyłam, a po dokładnej lekturze mina mi zrzedła :-( w sumie 1400 euro od tego odjąć ew koszty potrącone za szkolenie to szału nie ma, a gdyby jako bazę przydzielono mi Gatwick na przykład to będzie finansowa kalica ;-( Zastanawiam się czy tylko ja mam takiego pecha do ofert czy wszyscy inni też.

inni wogóle nie dostaja ofert pracy i kuroniówka im sie skończyła rok temu :P albo staż w ZUSIE za 500 pln/miesiąc

...wiem , wiem, wiem no ale mimo wszystko szczęśliwa nie jestem. Najpierw nie dostałam się na wymarzone studia, a do końca pażdziernika pracy bezzskutecznie szukałam .....a do tego jeszcze będę musiała zjechać na Swięta do domu jako nie- student bez pracy ;-(

no trudno, czasami wraca sie na tarczy ;) Ale zastanów się dlaczego masz tendencję do udowadniania sonie, że coś tam jest niewykonalne ( typu najem w wawie czy szkolenie - przecież możesz wygooglowaś jakiś hostel w Rydze i będzie z pewnościa o wiele taniej niż w Dublinie) Sądzę, że twoim największym wrogiem jest twoje podejscie...

Pamietaj - pieniadze to nie wszystko. Teraz masz fajna pozycje, musisz dzialac, kombinowac jak zdobyc, emocje, myslenie, analiza ... az chce sie zyc :)

...staram się kombinować, no ale inaczej nie da się zrobić będę musiała poprosić rodziców o pożyczkę ;-( a chciałam tego uniknąć, bo to trochę obciach w moim wieku, jakbym studiowała to bypewnie łatwiej poszło

obciach to byłby wtedy jakbyś poprosiła o DOTACJĘ BEZZWROTNĄ :D A jak czytam te twoje kombinacje to mi sie wydaje, że kombinujesz nie w tę stronę.. Nie: jak osiągnac cel tylko: jak storpedować to co życie przynosi :O

dobrze kochani, postaram się byc bardziej optymistyczna :-)

no, tak od razu lepiej :) Wesołych Świąt

a wzajem :-*

A w ktora czesc ciala poslalas calusa dla "odlekarzowej"? :)

... w powietrze :-)