zakochałam sie w koledze z pracy ale nigdy miedzy nami nic nie bedzie

bo on ma zone a ja nie mam zamiaru wtryniać się w ich zwiazek na dodatek ja znam jego żone i bardzo ja szanuje i lubie wiec tym bardziej nie ma mowy zeby cokolwiek działac zastanawima sie tylko jak ja mam teraz funkcjomowac w tej pracy, naprawde nie jest mi łatwo nie jestem jakąś nastolatką tak łatwo mi nie przejdzie :( on oczywiscie nic nie wie i nigdy sie nie dowie co ja mam robić?

Dodam tylko,że pracuję w cyrku a ten którego tak kocham to Nathan-sześcioletni szympans.

Jeżeli problemu nie można a) rozwiązać, b) przeskoczyć, najlepiej od niego c) uciec.

dzieki za podszywy....boskie

mam taką samą sytuacje... kocham go,pragnę... marze o tym żeby pójść z nim do łóżka,ale... on ma żonę i dzieci!!! i to jest ta przeszkoda.Wiem,że podobam się jemu i wiem,ze gdybym przyszla do niego i powiedziala tak,to by byl seksik :D:D

nawet gdybym wiedziała że ja mu sie podobam czy cos, to i tak bym nie chciała...bycie kochanka mi nie wystarczy ja chciałabym czegoś więcej od niego dlatego dla mnie nie ma takiej opcji