co robić?

witam. Mam taki problem. Pobraliśmy się 4 miesiące temu, przed ślubem nie wiedzieliśmy gdzie będziemy mieszkać, nie ważne gdzie byle by razem. ale po ślubie sytuacja się zmieniła. mój mąż wymyślił że weźmiemy kredyt na remont mojego domu, i będziemy mieszkać z moimi rodzicami. jednak przedstawiliśmy sprawę mojej mamie i ona nie zgodziła się na taki rodzaj przepisania naszego domu (chodziło o darowiznę bez służebności - chcieliśmy taki zapis żeby wziąć kredyt hipoteczny na remont domu dom jest duży ale bardzo zaniedbany potrzebne nam 150 000 tysięcy. Mąż zarabia ok 4000 zł a ja ok 1200, mamy odłożone jakiś 40000 zł) mama nie zgodziła się na taki zapis w księdze bo myśli ze nie będziemy spłacać kredytu a ona na starość pójdzie pod most. Mama jest nie do przekonania w tej sprawie a mąż uparł się ze nie będzie mieszkać u mnie bo nie będzie miał nic do powiedzenia- rozumiem go w tej kwestii ale chce abyśmy zamieszkali z jego mama - tylko ze ja za Boga tam nie chce iść bo jego mama jest dziwną kobietą - nie mogę się z nią dogadać, długo by opowiadać a poza tym ona mieszka z siostrą męża ( siostra ma dobudowany dom do domu teściowej) a do teściowej ma przyjść druga siostra, która mieszka w bloku. A moja mama zostanie sama bo moje rodzeństwo mieszka gdzie indziej. jak przekonać męża by zamieszkał u mnie w domu. wiem ze moja mama jest problemem ale co robić???

Najlepiej to pójdźcie oboje na kompromis i zamieszkajcie na swoim,bez żadnego z rodziców.Tak powinno być najlepiej.

tylko to tez kosztuje a problem sie nie rozwiązuje do któregoś domu i tak musimy wcześniej czy pózniej sie przeprowadzić

Dlaczego musicie się z czasem przeprowadzić?? Jeśli matka z czasem będzie potrzebować opieki to możecie ją w tedy zabrać do siebie,a jej dom sprzedać. Ale wiedzę że Ty po prostu chcesz postawić na swoim :P

nie to nie o to chodzi, poprostu- matka mnie tak meczy psychiczne ze powinnam sie nią starą zająć i cały czas to słysze - nie wiem jak sie usamodzielnic, psychiczne jestem strasznie z nią związana- wiem ze za bardzo

a swoim zachowaniem krzywdze męża

No to chyba masz dobry moment na odcięcie się od matki-bo co może być lepszym pretekstem niż wyjście zamaż.

dzieki za rade pozdrawiam