Ale kupiłam sobie kurtkę !!! już nigdy więcej zakupów na targu !!!

Jezu ale jestem wściekła na siebie ż ejestem taka głupia i naiwna. W czwartek kupiłam sobie zimową kurtkę na targu w Lublinie. Dałam za nią 230 zł. I co się chyba okazuję ? Że była używana ! bo zauważyłam przed wczoraj na samym dole że jest zszyta i ma brak jednego zapięcia (wyrwane) i te guziki na zatrzask nie są takie ładne jak powinny być tylko są strasznie porysowane! i jak się przyjrzałam to ma jakieś takie dziwne białe małe plamki gdzie nie gdzie... i wczoraj pierwszy raz widział ją chłopak i pytał gdzie ja ją już tak uświniłam jak założyłam ją drugi raz. Poszła bym do tej babki ale nie mam żadnego paragonu ani żadnego dowodu że tam ją kupowałam. A babka była taka miła taka uprzejma aj.. szkoda gadać;/ jeszcze mi ją doradzała... że w tej najlepiej wyglądam itd. To ją wziełam bo mi się podobała. A wtedy tego wszystkiego ni ewidziałam bo strasznie mi się spieszyło do lekarza na usg. więc sama jestem sobie tego winna.

ja bym na Twoim miejscu tam poszła i ją zwróciła....za pytałabym sie kobiety czemu nie daje paragonów (juz tak kiedyś zrobiłam) kupiłam spodnie na targu ale jak je przyniosłam do domu, to mążsię mnie zapytał czy zgłupiałam?nie chciała mi przyjąć bo coś tam, a ja się jej zapytałam czemu nie daje paragonów???

musi przyjąć jak nie to postrasz ją sądem konsumenta

Idź do niej i najpierw grzecznie porozmawiaj. A jak nie da się po dobroci zwrócić to zrób awanturę i postrasz policją. Powiedz, że masz świadka na to, że kupiłaś u niej ta kurtkę !!!

poza tym jak nie daje paragonu to z pewnością przewały na podatkach robi

I Urzędem Skarbowym

Idzi i zrob jak mowia. Ja bym poszla.

Dokładnie !! Skoro paragonów nie daje to podejrzane więc postrasz też kontrolą skarbową w razie czego :P

zwariowałaś??????? za tyle kupisz bardzo porządną kurtkę w normalnym sklepie. w sieciówkach przy przecenach jakie teraz są to nawet za 150-170. To jest normalna cena za kurtkę zimową dla mnie.

brały-taka bedzie jej odpowiedz miała metke?

Kupilam kiedys torebke na targu i co?? na drugi dzien zepsul sie suwak :-( poszlam tam i mowie ze chce reklamowac :-) baba do mnie ze zwrotow nie przyjmujemy :-0 ja ze ona mnie nie rozumie nie chce zwracac tylko reklamowac :-P i ze musi mi oddac albo nowa torbe albo kase :-) a ze takiej torby nie bylo ( na szczcescie) wiec z mina cierpietnika dala mi forse :-) idz i powiedz ze chcesz zwrocic :-) jak bedzie fochac to daj do zrozumienia ze powinna dac ci paragon i postrasz ja U.Skarbowym :-) powodzenia