Odkryłam ze mój mąż utrzymuje matke i siostry! w dodatku uważa to za normalne

Witam. U mnie jest trochę inaczej. Mąż przesyła wynagrodzenie na konto swojej siostry a ona mi ma coś tam dać na dzieci , bo mamy 2 dzieci. To też chyba jest niezdrowa sytuacja. Prawda . Pozdrawiam Anka

Ale sie w****ilam czytając to.Moj maz tez wszystkich sponsoruje

To masz głupiego męża. Idź z tym do sądu i powiedz, że rozdaje kasę na prawo i lewo. Zażądaj, aby jego wypłata była przelewana na twoje konto, bo twój mąż jest obłąkany.

autorko pierwsze co to porozmawialabym z mężem a potem z teściową i męża siostrą. jeżeli mąż nie rozumie sutuacji to bym panie wprost zapytała jakaż to ciężka sytuacja zmusza je do tego by od twojego męża brać pieniądze skoro wy jesteście również rodziną i macie swoje wydatki. przede wszystkim zupełnie nie rozumiem kwestii że ty nie widziałaś ile on zarabia że nawet nie okłamywal tylko po prostu przemilczal. powiedz mu ze nie widzisz oczywiście nic złego w pomocy o ile jest konieczna ale macie wspolnote zwana małżeństwem i takie decyzje wypadaloby podejmowac razem. a jak nie zrozumie to niech przynosi wypłatę do domu i ty dziel i rzadz. zapisz corke na dodatkowe zajecia. zabukuj wyjazd czy wczasy jakieś. mój mąż wysylal swojej matce pieniadze bo ma mala emeryturę ale kiedy dowiedziałam się że te kasę przepija a pieniądze które były na konkretne rzeczy przepila zamiast zalatwic czy kupić to na co prosiła od tamtej pory zero. pomoc owszem. ale to musi zadziałać w obie strony. poza tym mieliśmy podobna sytuacje. zapieprzalismy po 12h każde starczalo nam tyle co na życie (zero przyjemnostek) a tesciowa na emeryturze palila fajeczki kawusue z koleżankami w kawiarniach i ciacha, piweczko i tylko daj i daj.

myślę że one go tak wychowały. ja rozumiem pomoc ale jak się zakłada własną rodzinę to trzeba pierwsze co zadbać o nią. mój mąż zanim dowiedzielismy że teściowa po prostu robi nas w konia wiecznie był atakowany. zresztą jego brat i rodzina również. teściowa ma 2 synów i naturę malkontentki. nie w tym rzecz że oni nawet by nie mogli czy nie chcieli jej pomóc ale tak jak ktoś napisał spirala się rozkręca a wymagania coraz większe. i kto winny? synowie i synowe. bo mamusi nie pomagają bo ona wychowała bo jej się należy. tak jak ktoś napisał owszem - czynsz, jedzenie, opłaty, jakaś kurtka czy płaszcz na zimę - owszem. zresztą na każdą okazje teściowej zwykle pytamy co by chciala i dostawala fajne prezenty takie na które ja sobie nie pozwalam albo nie uważam że potrzebuje (np kawiarka na kapsułki). ale jeżeli ktoś bierze sprzęty na raty z zamysłem syn mi spłaci albo potrzebuje szafki, remontu, nowej wanny, złotego naszyjnika i perfum a nam ledwo starcza do pierwszego to chyba coś jest nie halo.

Witam. Mam podobny problem z żoną , która wpadła w niekończącą się pętle kredytową za sprawą swojej siostry i brata. Rodzeństwo żony jest starsze mają rodziny, pracują. Brali pożyczki w parabankach i gdzie się dało bez opamiętania i popadli w długi. Moja kochana żona chcąc im pomóc sama znalazła się w sytuacji identycznej ,a nawet gorszej. Co chwilę przychodzą jakieś raty trochę z banków trochę z para..., wezwania do zapłaty itp. Żona ukrywa to przede mną i mówi że to nie moja sprawa. Kupiliśmy działkę mieliśmy budować dom , sam ze swojej pensji nie odłożę tyle żeby coś zacząć , razem coś byśmy zdziałali i jakiś kredyt wzięli na budowę. A przez tą pseudo pomoc dorosłym ludziom którzy pępowiną przyrośli do swojej najmłodszej siostry , mojej żony jest to niemożliwe . Wpisali ją do Krajowego Rejestru dłużników i tyle. Chyba skończymy rozwodem.