Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedronyna

a ja się wypaliłam.........

Polecane posty

Gość biedronyna

Wiem, jestem durną babą, która nie nadaje się na rodzenie dzieci, prowadzenie domu i pracę. Po prostu idiotka i kretynka. Mam dość!!!! dość tego ciągłego zmęczenia :(((( odpocznę chyba dopiero w grobie. Pierdzielę święta nawet i na wigilię nic nie robię....... Będziemy jedli kanapki. Nie znoszę swojego życia ;'''(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaaaa
a ja Cie rozumiem, co prawda sama nie mam dzieci, ale wiem, ze jak bede miala bedzie mi ciezko das sobie rade z organizacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mąż nie moze pomóc? o kt chodzą spac? starszak chodzi do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cojaczka
a co ja mam powiedzieć? 3 lata siedzę w domu na wychowawczym, boję się wrócić do pracy bo mnie chyba żywcem zjedzą :( nie chce mi się sprzątać, prać, prasować, gotować ani robić imprez, mam doooooołłłłłłła a kiedyś miałam pracę, swoje życie, mogłam gdzieś wyskoczyć a teraz tylko siedzimy w domu... tylko jak synek powiem: :kocham cie mamusiu: to lepiej się robi no i seks fajny mamy i mąż nie pije, nie pali, kocha i daje kasę eh, chyba nie jest tak źle :) wesołych świąt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cojaczka
a rodzić niestety też nie umiem, o czym się raz przekonałam i NIGDY WIĘCEJ więc nie martwcie się ! trzeba być nie lada łamagą żeby przez 2 godziny pchać i nie móc wypchnąć dzieciaka niezbyt dużego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedronyna
Cojaczka, chyba mam coś nie tak z glowa!!! Poplakalam sie czytają twoje: "seks mamy fajny" ;''''( a ja nic nie mam. Chociaż mąż pomaga we wszystkim, ja pracuje ile chce - on odbiera dzieci z przedszkola to i tak mam deprechę! :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cojaczka
teraz mamy fajny seks ale bywało że raz w m-cu... każdy ma kryzysy. Ciesz się że pracujesz... Ja skończyłam trudne studia, dojeżdżałam, niedosypiałam a teraz siedzę w domu,,, a robota za 1200 zł... uszy do góry... czasem to olewam wszystko... wszystko mija w życiu, nie warto się martwić i płakać. Trzeba doceniać to co się ma tu i teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, dziewczyny, co do groma z Wami jest?! Ja mam 3 malych dzieci, jestem z nimi generalnie sama cale dnie, starszy jedynie czesto u dziadkow przebywa, ale z mlodsza dwojka to siedze dzielnie sama. Czasami owszem, mam wkurw, jak sobie pomysle, ze jestem jak wiezniarka, bo zeby gdzies wyjsc w ciagu dnia (czytaj do sklepu na maks 2 godziny :-P ), musze prosic rodzine o zostanie z dziecmi. Owszem, to nie problem, zostaja chetnie, ale ja mam poczucie, ze jestem bardzo zalezna od innych... co do swiat... zupelnie mam nieposprzatane... stwierdzilam, ze nie bede sobie urabiac lap po lokcie tylko dlatego, ze swieta ida. Jak male nie spia, to nie bardzo mam czas na mycie okien czy skakanie po szafkach w kuchni, jak spia, to ja sie bycze, bo w koncu cos od zycia mi sie nalezy. Nie jest mi z tym latwo, bo generalnie jestem pedantka, ale coz. Pocieszam sie, ze dzieci rosna i za rok bedzie juz lzej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cojaczka
ja też jakoś super nie sprzątam na święta... a jak słyszę od znajomej że ona juz szafki w kuchni wyczyściła, blaty poodsuwała i ciuchy ułozyła od nowa to mi wstyd ale mam to gdzieś. czasem okłamuję że ja też Bóg wie co w domu zrobiłam hehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi wystarczy zbierania zabawek po 10 razy dziennie... Swoja droga bardzo lubie sprzatac, ale bez obecnosci dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×