chce dziecka? jestem głupia w takiej sytuacji??

Czy ze mna cos nie tak??? mam 18 lat i strasznie pragne mieć dziecko i to nie jest od tak sobie tylko to jest przemyslane. w maju mam mature chlopaka mam od 3 lat i zycie poukladane. czy jestem nienormalnaaa????

owszem

jakies uzasadnienie swojej wypowiedzi;>?

W tym wieku prawie każda dziewczyna ma tak silny instynkt, też miałam. Nie rób nic, idz na studia, ten instynkt minie Ci za 2-3 lata max. Zobaczysz. A bez domu własnego, pracy i wykształcenia po co Ci dziecko? Jakie życie mu zapewnisz?

"sytuacje mam poukladana" - rozumiem, ze masz mieszkanie i stale zrodlo dochodow pozwalajacych ci sie utrzymac (i ewentualne dziecko?) bo chlopak od 3 lat i matura to niestety nie jest "poukladana sytuacja" :D

macie gdzie mieszkac? macie jakas prace?

uzasadnienie jest oczywiste - sama jeszcze jesteś dzieckiem nie masz żadnych warunków, aby to dziecko utrzymac na odpowiednim poziomie materialnym i psychicznym

ja mam 17,5. tez chcialabym miec dzidziusia ale po chwili wracam do rzeczywistosci.. za co utrzymam dziecko? moj facet zarabia 2 tys ale mamy inne wydatki i wystarcza na styk.. i nawet jak masz chlopaka co zarabia duzo duzo wieciej to pomysl ze szkoly nie skonczysz(o studia mi chodzi) to na starosc nie bedziesz miala emerytury. skoncz studia, albo chociaz studium dwuletnie, np na kosmetyczke i juz masz przyszlosc. jestes zadbana a w dodatku zarabiasz i nie musisz zapierdalac w jakiejs firmie w ktorej nikogo nie obchodzi ze masz chore dziecko. przemysl wszystko.

ja mam 19 lat i jestem w 6 mies. ciąży.. mialam isc na studia i lipa :/ przemysl to... mnie boli to jak fix, ze poki co jestem bez studiow i nawet nie mam jak pracowac, a dziecko kosztuje i to nie male pieniadze..............

Nie wiem czy głupia ale nierozważna tak. Przemyślałaś to? Jeżeli teraz będziesz mieć dziecko to nie pójdziesz ani na studia ani do pracy ktoś będzie was musiał utrzymywać, chcesz od początku swojego dorosłego życia być od kogoś zależna? Są też inne bardzo ważne kwestie, np. czy będziecie mieli gdzie mieszkać? I nie chodzi mi tu o jeden pokój u teściów..

chłopak jest odemnie starszy ma dobra prace i własnie dom...swój jego rodzice tez dobrze zarazbiaja moi tez... prace mam ale, dorywcza... a instynk naprawde mam silny bo, juz np. nie mysle o sexie jak o czym fajnym przyjemnym tylko jak o czym spo czym moge wreszcie byc w ciazy

macie racje, wszyscy... przemyslec to ale, jak jesli ja uwazam ze to jest fajne, ze by sie wszystko ułozyło, nie traktuje tego jak nowa "zabawke" i zazdroszcze tym dziecwczyna ktore jak to sie mówi "wpadly" i teraz przezywaja...

Limonkowa - gratuluję córeczki :) Będzie dobrze :) Sytuacja między planowanym dzieckiem a nieplanowanym jest trochę inna..przy nieplanowanym trzeba się spiąć wziąć za siebie i dać radę a planowane można odłożyć na parę lat i mieć motywację do kształcenia się i znalezienia dobrej pracy - bo wiesz, że robisz to dla kogoś kto się kiedyś pojawi:)

do autorki---w twoim wieku organizm przeżywa burzę hormonalną...to stad ten wzmożony apetyt na seks u nastolatków ...a w wielu przypadkach na chęć urodzenia dziecka...niedługo ci minie...

dobrze ale wg mnie takie coś przechodza raczej osoby nieco młodsze... a nie 18stoletnie choc wcale nie sadze ze jestem dorosła ale, mysle ze dolabym rade z wychowaniem dziecka i mysle ze moglabym nawet studiowac, bo z praca mojego faceta dało by sie to pogodzic

ja rowniez jestem z chlopakiem trzy lata i mam 18 lat :) rowniez czuje pragnienie dziecka ale wiem ze to wygłupy moich hormonow uzywam rozumu i wyobrazam sobie dalsze zycie co dala bym dziecku jesc w co bym je ubrala , chce isc na studia i dac dziezku dom. czasami moj instynkt macierzynski jest bardzo silny dlatego kupilam sobie pieska ktorym moge sie opiekowac wylewac tą matczynosc wiem ze to smiesznie brzmi i zaraz beda tu obelgi leciec ale to jest dobry sposob:) musisz gdzis to przelac te uczucia iem jak sie czujesz :D ale 2 tys nie starczy wam na przezycie... pomysl i ty w ciazy do pracy chyba nie pojdziesz?

Dziecko to bilet w jedną stronę. Nigdy już nie będziesz tak beztrosko cieszyć się życiem, wolnością, swobodą. Przekonasz się co to znaczy kochać bezgranicznie tak, że bez oporów mogłabyś oddać życie za istotę, którą wydałaś na świat. Zacznie się ogromna odpowiedzialność i poświęcenie. Znajomi (czasem i przyjaciele) się ulotnią. Są plusy i minusy wczesnego macieżyństwa (wiem z własnej autopsji) jednak te 4 lata możesz spokojnie poczekać. Nadal będziesz młoda, lepiej wykształcona, okaże się czy Twój związek przetrwa (czego Ci życzę z całego serca) przemyśl to. Pozdrawiam!