Jak się czuje facet,który zmarnował sobie młodość i życie przez kobietę?

Tak się zastanawiam,bo mam kilku kolegów,którzy mają żony,dzieci i widzę że zmarnowali sobie życie.Pracują po 14 godzin po to żeby nie musieli być z swoją rodziną.Mimo że dużo zarabiają to żony i tak ich traktują jak śmieci.Ciągle narzekają i mają do nich pretensje o wszystko.Zastanawiam się jak musi się czuć taki facet?Pewnie fatalnie,ale ciekawe jak fatalnie.Ciekawe jak czuje się człowiek który przegrał życie właśnie przez kobietę.Co prawda jeden z moich kolegów szukał i nadal szuka jakiegoś romansu i niezobowązującego seksu ,był nawet w takiej desperacji że wysyłał jakieś SMSy za duże kwoty.Więc szukał jakieś kobiety aby była odskocznią od codziennego przegranego życia.Więc mogę sobie tylko wyobraźić jakie to straszne uczucie u jakiegoś 30 lataka,który zdaje sobie sprawę z tego że tak naprawdę przegrał życie i nie ma już raktycznie odwrotu,bo łączy ich kredyt i wspólniy dom,który on musiał sam swoimi rękąma budować.Ciekawe ile jest takich przegranych facetów.A może jakieś kobiety są na kafe,które przegrały życie przez faceta i plują sobie w brodę że wdały się w związek.

jestem taki gościem. nazywam sie NAIWNIAK!!!

ja uważam - doszedłem do przekonania, że człowiek w ogóle nie jest stworzony przez naturę do długotrwałych związków, może rok, dwa ale nie dłużej każda, nawet najlepsza dziewczyna sie z czasem znudzi, to NATURALNE, ta sama geografia, ta sama topografia więc z natury człowiek powinien mieć w swoim życiu wiele kobiet, być seryjnym monogamistą natura tak skonstruowała człowieka, zeby byla jak najbardzej różnorodna pula genetyczna gdyby zamiarem natury była monogamia to człowiek miałby taki mechanizm narzucony przez naturę, jaki jest np. u łabędzi sprzeciwając się naturze ludzie sami się unieszczęśliwają oczywiście w tej sytuacji posiadanie dzieci raczej odpada, ale nie każdy chce je mieć

czyli w grę wchodzi poligamia albo seryjna monogamia

mystery ty i tak jestes prawiczkiem bez nadzieji na zmiane wiec teoretyzowac mozesz sobie dalej do woli

nie doceniasz mnie :)

Mystery napisał durną odpowiedź, znam wiele przykładów gdzie facet kochał kobietę dłużej niż rok lub 2 lata.. rece i gacie opadają jak się czyta taki bzdury, myślę że to zalezy od człowieka jak sie w tym czuje jeśli chce mieć dużo partnerów ok, jak szuka tej jedynej to też ok... Facet który żyje w nieszczęśliwym małżeństwie bo łączą go kredyty bo dzieci sam sobie zjada własny ogon, od tego jest rozwód, po rozwodzie też można spąłcać kredyty i zacząć życie od nowa

Mystery_-Ale przecież ten cały sex i podobanie się służy właśnie rozmnażaniu się.Nie uważam że związki długo trwałe są złe.Tylko kobieta musi być przyjacielem i walczyć po tej samej stronie co jej partner.Musi być jego kompanem walki a nie jego wrogiem i walczyć w przeciwnej armii.A zazwyczaj tak jest że partnerka dla partnera jest wrogiem i walczy po przeciwnej stronie i to tak aby zadawać jak najcięższe rany.Więc chyba najlepsza jest samotność,nie mówię że jest dobra,ale najlepsza i najszczęśliwsza dla faceta.

Poganin - moim zdaniem samotność jest dobra ale lepsze jest kiedy jest ona - ta samotność, przerywana jakimiś nawet krótkimi związkami, człowiek ma potrzebę bliskości i seksu

postrzeganie kobiet jako wrogów nie jest słuszne, przynajmniej nie zawsze, one też potrzebują bliskości i seksu i wcale nie muszą chcieć dzieci i chcieć wykorzystać faceta, TAKI KRÓTKI związek, nie jest zły

Magda88896-Ale jak facet weźmie kredyt na 30 lat,Wybuduje sobie dom.Spłodzi syna,którego kocha nad życie.A potem się okazuje że żona,która jest mało atrakcyjna fizycznie,to jest również nie atrakcyjna z charakteru.To nagle zdaje sobie z tego sprawę,jak ma już dom wybudowany i syna słodzonego.A żona szantażuje go że jak czegoś nie zrobi to zabierze mu syna i nigdy go nie ujrzy.Więc facet zdaje sobie sprawę że przegrał życie.On z nią nie wadł,on po prostu pragnął rodziny i dobrowolnie się jej oświadczył.Kolega jest bardzo przystojny i ma duże powodzenie.Ale szukał stabilizacji i wziął sobie za żonę szarą myszkę,której nikt nie chciał bo nie była ładna.A teraz poznaje różne kobiety,nie dość że ładne to jeszcze miłe,więc dobrze wie że się im podoba,ale z względu na swojego syna to nie idzie na całość i nie wdaje się w romans.Wiec jak się może czuć taki facet,który ma dopiero 30 lat i już wie że przegrał życie.Ma duży kredyt,który musi spłacać przez 30 lat.

Mystery_-Ale co będzie jak wpadniesz?Albo jak się zakochasz i nagle się obudzisz i uświadomisz sobie że ta ślepa miłość spowodowała że przegrałeś życie?Wiesz ile jest takich przypadków w Polsce?

ZONE SIE BIERZE ;DOBRA NIE LADNA; LADNE SA RAFINOWANE I MAJA KOCHANKOW I NIE SZANUJA MEZOW;MACIE CO CHCEILISCIE DEBILE; ZYACIOWI; A ZA MLODU LATALISCIE ZA NIMI ;A TERAZ ONE WAS MAJA ZA SZMATE

"...zazwyczaj tak jest że partnerka dla partnera jest wrogiem i walczy po przeciwnej stronie i to tak aby zadawać jak najcięższe rany.Więc chyba najlepsza jest samotność,nie mówię że jest dobra,ale najlepsza i najszczęśliwsza dla faceta." Większość kobiet nie lubi mężczyzn i dąży do związku tylko dlatego, że czuje się samotna, aby mieć dzieci; a facet to tylko zło konieczne, stąd tyle nieszczęśliwych mężczyzn...i kobiet.

jest jeszcze jedna opcja - żyjesz z kobietą którą kochasz na całe życie, ale pozwalasz jej na seks z innymi facetami a ona pozwala ci na seks z innymi kobietami, i to by było do przyjęcia bo seks to tylko seks, jednak problem że kobieta może się zakochać z powodu wsadzenia co nieco utrudniałoby realizację tego pomysłu

Faceci nie rozumieją kobiet, Wszystkie poradniki sa kupowane przez kobiety, a facet jest ślepy i nie widzi jak jest problem. Facet na ogół nie ma zielonego pojęcia ile kosztują dzieci, Są faceci którzy prawi nigdy nie dają kwiatów ani prezentów, to sie w głowi nie mieści. Jak jest drobny problem to facet ucieka a czasem wystarczył by tylko kwiatek, i miłe słowa. To jest jakiś rodzaj niedorozwoju u facetów, na szczęście nie u wszystkich.

"Poganin Mystery_-Ale co będzie jak wpadniesz?Albo jak się zakochasz i nagle się obudzisz i uświadomisz sobie że ta ślepa miłość spowodowała że przegrałeś życie?Wiesz ile jest takich przypadków w Polsce?" tabletki antykoncepcyjne + prezerwatywa chronią przed wpadnięciem niemal w 100%, nie słysząłem żeby ktoś wpadł stosując te zabezpieczenia, seks analny też jest opcją która nie prowadzi do zapłodnienia kobiety a może być satysfakcjonujaca ostatnio zakochałem sie jak miałem 20 lat i chyba wtedy tylko to jest możliwe, potem już sie tego tak nie odczuwa

wychodzi za mąż za gościa który jest do rany przyłóż, pomaga troszczy się, a potem nagle się rozpina chodzi na dziwki nie wiadomo dlaczego, żonę wyzywa od dziwek nie wiadomo dlaczego i co ma zrobic taka kobieta? też czuje się przegrana nawet jak ma 25 lat. Faceci też się zmieniają i odbija im z dnia na dzień :o

mertoro-Nawet bym się z tobą zgodził.Tylko że tak samo jest z facetami.Gdyby nie seks i dzieci to kobiety byśmy nienawidzili jak Hitler żydów.Więc my też ich trochę traktuje jako zło konieczne do zaspokojenia naszego popędu .Bo tak naprawdę po co nam kobieta?

Jasne - nagle wokoło tyle miłych kobiet, ale do czasu! Mądry facet wie że kobiety maja pewne cechy wspólne dla wszystkich mianowicie jeśli ktoś je zaniedbuje źle to znoszą.

cenię kobiety też za inne aspekty, są piękne i inaczej odczuwają, są interesujace juz przez to, że są inne nigdy nie traktowałem ich jako wrogów, nawet jeżeli dostałem kosza, po prostu każdy ma prawo wyboru oczywiście kobiety bywają też próżne, egoistyczne, sraja wyżej niż dupę noszą, ale jeszcze NIGDY nie spotkalem się z kobietą, która by dorównywała poziomem agresji i chamstwa facetom zawsze wykazują więcej zrozumienia, muszą - skoro z natury maja wychowywać wredne i wrzeszczące bachory

"To jest jakiś rodzaj niedorozwoju u facetów, na szczęście nie u wszystkich." Rozwinięty facet nie da się manipulować i nie wplącze się w związek z kobieta

z kobietami jest podobnie-Zgadzam się z tobą.Mnóstwo jest alkoholików,damskich bokserów czy też ciągłe poniżanie kobiety.Tylko że one zazwyczaj nie odchodzą dlatego że boją się o materializm i miejsce do mieszkania.Poznałem kiedyś taką kobietę,miała 23 lata,była bardzo ładna i atrakcyjna.A jej mąż miał 30 lat a wyglądał na 50 bo był ćpunem i alkoholikiem.Bił ją i ciągle ją wyzywał.Jako że nienawidzę damskich bokserów to pokazałem mu co to jest dostać od faceta.Ale nie wiem czy to pomogło,bo kobieta nie pracowała i miała małe dzieci.Więc nie wiem jak się jej losy dalej potoczyły,mimo że zgłosiłem tą sprawę na psy i chciałem jej pomóc,są przecież ośrodki dla takich kobiet,to nie wiem czy chciała od niego uciec i czy z tej pomocy skorzystała.

Cóż, kobiety mężczyzn potrzebują z różnych powodów: dla pieniędzy, spłodzenia potomka, zaspokojenia samotności, wypełnienia próżni emocjonalnej, seksu (chyba nawet w tej właśnie kolejności). Mówią kocham, choć właściwie powinno to być "potrzebuję", albo bardziej dosadne "chcę". W rzeczywistości tych mężczyzn, którzy są wewnątrzsterowni, nienawidzą, a słabymi i naginającymi się do ich woli - gardzą. Głupi, kto rezygnuje choć z części siebie dla kobiety. Wdzięczności za to nie dostanie, ale wzgardę, a większy nacisk.

no, ale oni sobie marnują to zycie na własne zyczenie nikt im nie kaze sobie marnowac i dokonywac złych wyborow zajmij sie lepiej sobą i swoim zyciem, by sobie nie marnowac i zalic na forum

ja jednak uwazam, ze człowiek ma to na co się godzi, kropka:)

Ja jak bym była nieszczesliwa w tym połozeniu, zmieniłabym je bez wahania, bez względu na opinie. Spakowałabym się po prostu i szukała gdzie indziej swojego szczęscia. Nie pozwoiłabym się krzywdzic i na odbieranie mojego spokoju. Czemu mam się unieszczesliwiac, zyjąc z kims, kto uwaza mnie za nie ładną, nie mądrą, nie zaradną itd

mezczyzni są kompletnie-Tylko że to nie o niego chodzi,ale o jego syna i jego życie.Wziął kredyt na dom.Sam go wybudował,spłodził syna,który był wcześniakiem i mnóstwo po lekarzach się z nim najeździł.A teraz miał by się spakować i uciec?Ty byś umiała porzucić wszystko co w życiu osiągnełaś i po prostu odejść?

Codziennie piwa.

jedno ci powiem autorze , zal mi tego twojego kolegi po prostu i pisze to jako kobieta , ja nie potrafilabym tak zyć , zeby maz pracował na mnie i jeszcze nie był szanowany , u nas była taka sytuacja , dziecko sie urodzilo , potem zaczelo brakowac kasy , wiec nie mialam innego wyjscia poszłam do pracy , zeby pomóc męzowi w spłacie kredytów itp. a niedawno zrobiłam prawko i jestem... zadowolona z tego powodu ..