Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotna w uk

facet mnie zostawił, sama wigilia, płacze

Polecane posty

Gość samotna w uk

z butelka wina i tiramissu obchodze wigilie, sama, w pustym domu.. tak mi źle......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może tak, może nie
Dobrze, że napisałaś, to już nie jesteś sama. Pozdrawiam serdecznie, 🌼 dla Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
ja tez sama z goraczka na dodatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondieeeeeee
ja tez w UK,sama z dzieciatkiem siedze swoim...,moj facet mi dzis napisal,ze woli porno niz mnie ,po 4latach zwiazku,po tym kurwa,jak z nim po 4razy na dzien sie bzykalam:(,mial wszytsko,a i tak zle:(.Wesolych Swiat dziewczyny,ja to sie nawet napic nie moge,bo chorobsko mnie dopadlo:(.A skad jestes z uk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samiusienieczka - co klamiesz? Przeciez goraczka Tobie towarzyszy :P samotna w uk - ale dlaczego placzesz? Skoro Cie zostawil to znaczy, ze Cie nie kochal ... chcialabys byc z kim, kto Cie nie kocha? Nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
hehe no tak goraczka mi towarzyszy, ale przez nia nawet nie mam ochoty sie napic. skad jestescie?? ja londyn zachodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samiusienieczka - no to paskudna goraczka :( A czego jeszcze ... nie masz przez nia ... ochoty robic? Ja klikam z innej wyspy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
nie mam ochoty na nic dzisiaj, leze sobie pod kolderka i zagladam troszke do komputerka i zanosi sie,że tak spedze swieta :-( a Ciebie co sprowadza na kafe w taki wieczor??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondieeeeeee
samiusieneczkaaa-to tak jak ja,nawet nie moge sie napic,bo leki biore:(.Ja jestem poludnie uk,bormouth

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
nie ma to jak rozchorowac sie na swieta,kiedy czas na spotkania jesli nie z rodzina to ze znajomymi, wokół tyle pysznosci a czlowiek nawet apetytu nie ma, tylko gripex i picie ciepłe buuu. pozdrawiam blondieeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od czasu do czasu tutaj zagladam :) Nie pojmuje swojego zycia w kategorii singiel i nie uzalezniam swojego szczescia od innej osoby. Czy to zle? Czy nie lepiej wyrobic w sobie optymizm i chec przezywania zycia, jako daru, z ktorego mozemy korzystac? Drugi czlowiek - no coz, jesli komus nie mozesz ufac ... to nie ma co tego tak przezywac. Poza tym wiem jedno - jesli stworze z kobieta zwiazek ... to bede mial 100% pewnosc, ze to jest wlasnie to ... bo to wszystko wychodzi w zachowaniu, rozmowie miedzy partnerami :) Nie wierze, ze on odszedl od samotnej - ot tak. Na pewno jakies sygnaly mozna bylo zauwazyc wczesniej ... ale jak juz pisalem - odszedl, bo nie kochal - zatem nad czym tu plakac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
no cóz moze i były jakies sygnały ale rozstanie to rozstanie zawsze boli i jeszcze teraz na same swieta ja zostawil to jest jej jeszcze trudniej, ale glowa do gory,lepiej wczesniej niz zapozno Wasz zwiazek sie rozpadł. gdzie jest autorka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samiusienieczka - no wiesz, dlaczego piszesz, ze jej zwiazek i tak by sie rozpadl? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
bardzo dobrze, ze nie uzalezniasz swojego zycia od drugiej osoby bo to jest najgorsze co moze byc, wiele osob myli milosc z uzaleznieniem, po kilku latach zwiazku przychodzi taka refleksja czy to jest jeszcze milosc czy przywiazanie? a co do zaufania to ja tak do konca nigdy nie potrafie zaufac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
chodzilo mi o to,ze lepiej ze zostawil ja wczesniej niz pozniej , w sensie ze po slubie na przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
nie, sobie tez nie ufam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, jak mozesz sobie nie ufac? - w sensie, dlaczego sobie nie ufasz? = podejmujesz czasami instynktowne dzialanie, ktore kompletnie kloci sie z logiczna analiza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
dokladnie to ujales,jestem nieprzewidywalna dla samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
a rozne, silniejsze od mnie samej hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... np. macierzynski ... objawia sie to w ten sposob, ze podjezdzasz samochodem pod szkole i polujesz na jakies dziecko, trafilem? ;) Oczywiscie pozniej, jak juz wylapiesz 3-4 dzieci, zastanawiasz sie nad tym wszystkim, i dochodzisz do wniosku normalnie bys tego nie zrobila ... ale instynkt wzial gore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
no niezle z tymi dziecmi,instynkt macierzynski jeszcze mnie nie dopadl, naszczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli instynkt samozachowawczy, ktory skutecznie wygral z instynktem macierzynskim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
haha rozbawiasz mnie w tej goraczce!!! dzieki a jak tam Twoje swieta, samotnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goraczka piatkowej nocy ;) yyy ... co to znaczy samotnie? Samotnie - to dla mnie swieta w gronie rodzinnym, gdzie kazdy udaje szczesliwa rodzine ;) Jestem ze soba, moje zycie jest fajne, w ogole nie czuje sie samotny :) A Ty jak do tego podchodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
fakt mozna byc samotnym w gronie rodzinnym, wszyscy przez te kilka dni udaja wspaniala kochajaca sie rodzine, a zaraz po swietach szara rzeczywistosc, kłotnie itd. to inaczej zapytam czy spedzasz je sam ze soba czy z kims???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam ... moje 2 wspollokatorki (z czego jedna jest moja siostra) pojechaly na swieta do PL :) 2 tygodnie totalnej samotnosci - zatem pewnie Cie zaskocze, ale samotnosc (z obecnego punktu widzenia) to swietna sprawa ;) A Ty czesto odwiedzasz rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiusienieczka
samotnosc nie jest mi obca i nawet ja lubie, chociaz jestem w dlugotrwalym zwiazku,staramy sie robic tak aby kazde z nas mialo troche spokoju, samotnosci,odpoczynku od tej drugiej osoby,np urlopy bierzemy w roznych terminach(to jest badzo zdrowe dla zwiazku), chyba ze chcemy go spedzic razem to w tym samym czasie. rodzine odwiedzam raz, dwa razy w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm ... piszesz tak, jakby to bylo przyzwyczajenie a nie zwiazek ;) No, ale moze po pewnym czasie w kazdym zwiazku wystepuje taki stan, nie wiem, zatem trudno mi teoretyzowac ... ale gdyby Tobie to nie odpowiadalo, to pewnie bys tego nie ciagnela :) = kazdy ma inne wymagania. A potrafisz ... byc sama ze soba, czy jak jestes sama ze soba, to nie wiesz co ze soba zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×