Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izabelka etc.

dla kogo ten rok nie byl zbyt udany?

Polecane posty

dla mnie byl pelen nerwow. Stracilam fajna prace, ale na szczescie znalazlam nowa, gdzie poznalam super ludzi ale niestety to nie praca tak fajna jak poprzednia i mniej platna :( Zakoncyzlam wieloletni zwiazek, ale za to zakochalam sie jak nigdy w zyciu z wzajemnoscia, ale oglnie mam nadzieje, ze nowy rok bedzie lepszy od 2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam ten rok za niezbyt szczesliwy - wiele problemow, kilka nietrafnych decyzji, duzo watpliwosci, rozczarowanie paroma osobami... chcialam w tym roku jakos ustabilizowac sobie zycie, ale nie udalo sie wcale:( niestety, moze 2011 bedzie lepszy, bardzo bym chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karp z pomidorami
pracy nie mialam wiekszosc roku...a jak juz znalazlam to do dupy.. caly rok stres... skonczylam wieloletni zwiazek.... zakochalam sie ale bez uzajemnosci.... ktos ie zamieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele osob mi mowilo ze ten rok jakis wyjatkowo niekorzystny byl. ja zazwyczaj widze ze wkazdym roku spotykaja mnie i dobre i zle rzeczy, ale w tym zdecydowanie wiecej bylo tychzlych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w nowym roku nie analizuje juz tego co bylo, tylko swieta nastrajaja mnie jakos tak sentymentalnie i "zachecaja" do przemyslen. no chyba ze mam dola to tez mysle nad swoim zyciem ale raczej w czarnych barwach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre haha
tragiczny, zachorowalam na depresje, niemoge znalezc pracy, do tego odeszly z tego swiata bliskie mi osoby:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre haha
boze, nie moge oczywscie , nie zebym byla polonistka z wyksztalcenia :o przytylam tez buuuu ale mam wspanialego synka i meza wiec moze bedzie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajerwerków nie było. Ale wreszcie w jakimś stopniu udało mi się dorosnąć. Chociaż troszkę. I to uważam za sukces :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvb
dla mnie, chce umrzec,nie chce sie dalej tak meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre, dobre - dlaczego zachorowalas na depresje? czy mialo to zwiazek z brakiem pracy i smiercia bliskich osob czy tez wydarzylo sie to po zachorowaniu na depresje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielaa131
dla mnie nie był to zbyt udany rok... po 3 latach zwiazku rzucił mnie facet, przez co przeszłam załamanie nerwowe, zapisałam się na kurs prawa jazdy- nie zdałam już kilkakrotnie... ogólnie ciągle stresy i nerwy... Marzę o tym, aby nadchodzący rok był lepszy... chociaż wątpię w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2010 byl koszmarny
dla wielu moich znajomych, czworo zakonczylo dlugoletnie zwiazki, wielu ma problemy z praca i wiec z pieniedzmi. W moim przypadku rok byl udany. Moj zwiazek sie poprawil (a rok wczesniej myslalamm ze to juz koniec), znalazlam swietna prace, w koncu nie mysle o pieniadzach, poprawily mi sie stosunki z tesciami (zwlaszcza tesciem) wiec tylko mowie, oby tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam duzo planow
i tylko czesc zrealizowalam i to nie calkiem :o ale najgorsze nadal jest ze mną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c ffvfgvgv
dla was wszystkich nie był udany wszyscy kafeterianie to przegrańcy :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc eryk29
moj los w moich rekach. ja ten rok zaliczam do udanych jesli chodzi o finanse. od stycznia do wrzesnia moja wypłata wahałą sie w granicach 5-7tys. październik -grudzien około 20tys/miesiecznie... rok 2011 licze na wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzej byc nie moze
najgorszy rok w moim zyciu, na poczatku roku rozstanie po 8 latach, 3 miesiace wyjete z zycia, pozniej tylko smutek, samotnosc, lzy, zreszta tak jest do teraz bezsilnosc... dobrze, ze choc praca jest wymarzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja praca nie bylaby taka zla gdyby nie te strasznie niskie zarobki...poprzednia praca byla lepsza, robilam cos co lubie i w dodatku lepiej zarabialam, moglam sobie pozwolic na wiecej rzeczy, dosyc pieniedzy odlozylam, a teraz wydaje kase na bierzace wydatki. No i w sumie kazdy pisze ze on lub jego znajomi zakoncyzli wieloletnie zwiazki a nie jakies krotkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc eryk29
no a jesli chodzi o ruchansko to lipa. moja maniurka niechce dac mi pojebac w dupsko i niechce uczyc sie deep throat. daje jej jeszcze 2 miesiace jak nie ogarnie tematu to nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda w kiblu
koniec stycznia - utraciłem prace - ktoś mnie "wygryzł" połowa kwietnia - pierwsza dwutygodniowa separacja z moja zoną... poczatek maja - druga separacja... poczatek czerwca - cały urlop marnuje na końcowe wykończenia domu u tesciowej, co niby miałbyć wspólny dla mnie i zony - ciagle wierze ze uda mi sie pojednac z zoną, której coraz bardziej odbija... koniec czerwca - dowiaduje sie ze zona mnie zdradza i mnie nigdy nie kochała; teściowa nakazuje mi sie wyprowadzić z domu w który włożyłem sporo pracy i pieniedzy... połowa sierpnia - zaamanie narwowe - próby samobójcze koniec sierpnia - poczatek wizyt u psychologa połowa września - psychiatra - leczenie depresji koniec pażdziernika - I rozprawa rozwodowa... listopad - próby samobójcze... koniec grudnia - sad orzeka rozwód z uzaniem winy mojej i zony... zaje­bisty rok jak dla mnie... ze wszystkich 28 lat życia - najciekawszy... Wesołych Swiąt!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc eryk29
chyba zerrzne siostre mojej laski , tak na mnie zerka chyba na cos liczy . tak zaczne nowy rok zerrzne ta malolatke :) i kopne w doope jej starsza siorke. ktos musi miec zjebany rok zeby ktos mial udany. mam racje dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo to faktycznie do bani
nawet samobóhstwa nie potrafisz uskutecznić, dwa razy próbowałeś i nic z tego ? gamoń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc eryk29
no zmule ma kiblowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akwarysta
rok był tak chujowy ze proszę siadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×