dla kogo ten rok nie byl zbyt udany?

tez sie ciesze ze ten rok sie skonczył;/ nawwet nie cche podsumowywac złych rzeczy dobrych tez malutko

up

dla mnie był nieudany, straciłam rok dla firmy, która ostatecznie się mnie pozbyła, pojawiły się problemy ze zdrowiem teraz szukam równowagi, jakiegoś punktu zaczepienia, obecnie nie mam żadnych planów na przyszłość, podczas gdy większość ludzi w moim wieku już sobie ułożyła życie

dziwny byl ten rok, moze nastepny ten nieparzysty bedzie lepszy....kurcze no niby niektore rzeczy byly lepsze fajniejsze, ale ogolnie ciezki byl ten rok obfity w nerwy i niepewnosc, w podejmowanie waznych i trudnych decyzji

ciekawska hela-u mnie bylo kilka takich firm, rozumiem Cie

ale tego 2011 roku bardzo się boję; będzie najcięższy ze wszystkich i wątpię, żeby był udany :(

-zawalilam studia -dowiedzialam sie ze moj facet mnie zdradzil -zakochalam sie ale wiem ze i tak nigdy nie bedziemy razem -mialam pełno stresów,porażek -wypłakałam morze łez to by bylo na tyle,mam nadzieje,ze skoro w tym roku byla przewaga nieszczesc to w przyszlym bedzie odwrotnie :)

a dla mnie ten rok byl bardzo udany i fajny. wydarzylo sie wiele fajnych rzeczy. spelnilam kilka swoich marzen. ten rok byl tez beztroski, szalony i niezapomniany napewno pozostanie. oby ten nastepny byl rownie fajny albo i jeszcze lepszy;d

Ja też miałam fatalny:( Za to 2009 był super pod kazdym względem,a ten rok to kompletna klapa.

a mi ta jedna firma możliwe, że na zawsze zawaliła plany na pracę w swoim zawodzie, podczas gdy wszystkim innym osobom przyjętym do pracy w tym samym czasie co ja i później, udało się zostać teraz nie mogę się pozbierać, muszę podjąć pewne decyzje, których się boję, jestem zdezorientowana i niepewna przyszłości, nie wiem co będę robić za miesiąc

mi tez nie rpzedluzono umowy mimo ze bylam dobrym pracownikiem, ale mnie i jeszcze 2 pracownikom nie rpzedluzono umowy bo szef przyjal do pracy 2 siostrzenice i corke znajomego super co? Mam teraz prace ale mniej platna...ogllnie rok 2009 nie zaczal sie dobrze ale pozniej byl lepszy, a rok 2010 caly byl; jakis pokrecony, wiec mam nadzieje, ze skoro ten rok byl taki ciezki to nastepny bedzie lepszy

U mnie rok z jednej strony nieudany, z drugiej pomimo różnych trudności zrealizowałem praktycznie wszystkie ważne sprawy, których nie umiałem dokończyć już kilka lat. Zwłaszcza końcówka udana, ostatnie 3 miesiące finansowo boskie (jak na moje standarty). Natomiast uczuciowo taki sam jak inne lata czyli słaby.