Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..whereISlove..

Nie mogę znieść widoku zakochanych par...

Polecane posty

Gość Dziewica czysta jak zakonnica
Nie wiem czy powyższe wypowiedzi odnoszą się tez do mnie, ale ja nie jestem jakś feministką, czcielką wolności i nie walczę z facetami jak jakaś wojownica. Po prostu moje zycie tak się ułożyło, ze teraz jestem sama, miałam w zyciu sporo problemów z którymi musiałam się najpierw uporać. A teraz nie mam zamiaru załamywać się tym, że jestem starą panną, nikt mnie nei chce itd, bo jestm jeszcze młoda i ładna. Niestety cięzko mi teraz znaleźć fajnego chłopaka, a nei potrafię być z kims dla samego faktu bycia w parze. Jeśli się zakocham z wzajemnością to będę milionkroć szczęśliwsza niz teraz, bo wiej jak działa stan miłości i zakochania. Ale teraz też jest fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanka_Tolkiena
A ja bardzo chciałabym znaleźć sobie faceta, czuję się samotna i nie rozumiem w jakim celu niektóre osoby piszą tu, jakie to nie są szczęśliwe i spełnione, bo znalazły sobie swoje połówki, dajcie spokój, żywicie się zazdrością innych? Na tym zbyt długo się nie ujedzie :O Nie ten topik kochane 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjkjb kl,jko
ja też nie mogę znieść, ale bynajmniej nie dlatego ze zazdroszczę - raczej śmieszy mnie takie obnoszenie sie z ''miłością' czule słówka na srodku ulicy :O i pokazywanie jak to niby się nie kochają (fuuu nie dobrze mi od tego przesłodzenia) a i tak później większosć sie rozstaje - w chuj żałosne jak spojrzeć na to z drugiej strony 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewica czysta jak zakonnica
Kurde, ale się czepiacie. Teraz moja rodzina to moi rodzice, siostra, dziadkowie itd. Ojca nei wymieniłam od razu z pewnych przyczyn, o których nei będe tu pisać. Teraz nie mam chłopaka. I co mam zrobić?? Lecieć na miasto i rzucać się na facetow, z nóż któryś sie we mnei zakocha, a może założyć habit i już dziś udać się do zkaonu, bo moje zycie nie sensu bez faceta i dziecka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdgsdfhhh
po 1 - bynajmniej to nie to co przynajmniej :o:o poczytac ! po2 ja nie mówie że bycie singielką to męka itd. ne chodzi mi o to by leciec na peirwszego lepszego byleby był. Ale niech mi nikt nie mówi że facet nie daje szczescia! nie mowie że nie jest sie szczesliwym bedac samotnym. Ale jak dla mnie ja jestem szczesliwsza będąc z osobą która kocham i z wzajemnością itd.. I nic, NIC mi tego nie zastąpi.. Aach nie chcem i się pisać kobietki :) lece na filmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whereISlove
A więc chciałam powiedzieć że mówić że rodzina i miłość są najważniejsze mogą tylko Ci którzy to mają. Jak ktoś obcy może mnie pokochać skoro nawet moj ojciec mnie nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanonononoii
a co ma ojciec do potencjalnego twojego faceta? Tylko to źe nawet jak Cię bedzie facet kochał to ty w to nie uwierzysz przez ojca.. Niestety psychika..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×