JAK WYJSC z takich DŁUGóW ?!?!

Pytanie głownie do doradców finansowych itp. Sprawa dotyczy moich rodzicow: Mają obciazone mieszkanie na jakies 20 tys (niewlasnosciowe) na pensji mamy siedzi komornik, ojciec spłaca ''dobrowolnie'' po 1000 zl ( wynik porozumienia bo komornik zajmowal mu cala pensje) Wszystko było juz ladnie i pieknie do zeszlego tygodnia gdy okazalo sie, że kilka ladnych lat temu poreczyli jakis wypasiony kredyt swojej kolezance i ona przestala go spalcac w 2006 roku. Dlug wiec przeszedl na nich w wysokosci 23 tys i kolejny komornik zajmie ojcu w styczniu cala pensje, co uniemozliwi splate tego komornika od mieszkania czyli bledne kolo. Mama ma umowe na czas nieokreslony, dochodu ok 2 tys brutto, ale obciazona komorniczo. Ojciec umowe zlecenie z zarobkami ok 3 tys netto, ale z uwagi na to ze oddaje komornikowi polubownie tysiaka nie ma na zaswiadczeniu o zarobkach obciazenia komorniczego. Pytanie moje brzmi: czy jest jakaś szansa żeby dostali np kredyt konsolidacyjny czy jakikolwiek inny na pokrycie tych wszystkich zoobowiazan z jedna nizsza rata? moze moglabym jakos pomoc w jego uzyskaniu poreczajac ten kredyt? bardzo prosze o jakas rade!

całej pensji

może ktory z Was Panowie chcialby skorzystac z moich uslug seksualnych , jestem ladna i niedroga

cholerny podszywacz :o komornik moze zajac cala pensje jesli jest umowa zlecenie. Do tego co pisal o frajerach: masz racje ja to samo powiedzialam moim starym jak tylko sie dowiedzialam. Sadzicie ze dostana konsolidacyjny na 40 tys nie majac zadnego zabezpieczenia i komornika na pensji??

Zacznij się puszczać. pomożesz nie tylko im

ja pierdole! pisalam ze szukam rady profesjonalistow a nie zjebow :o

podac tą kolezanke do sadu o sciagniecie tych naleznosci ktorych komornik żąda od twoich rodziców:O

szukasz rady profesjonalistów na kafe??:o powodzenia

kolezanka zjebala za granice i moga ja cmoknac

ja na twoim miejscu uciekłąbym z akiego domu - rodzice frajerzy w ten sposób własne dziecko obciążają

ja juz z nimi dawno nie mieszkam. Mam swoja rodzine i zyjemy bez kredytow ale mimo to chcialabym pomoc. Wy byscie nie chcieli pomoc wlasnym rodzicom gdyby wpakowali sie w takie bagno??

to pogadaj ze starymi że pomożesz im wyjść z długów ale oni muszą tego sami chcieć a nie popadać w spiralę długów, nie może być tak że ty im dajesz miesięcznie 1000zł a oni nowy kredyt biorą

spłacać! a ty masz pilnować, żeby to robili, 43 tys. to nie jest jakaś zaporowa suma, masz nieodpowiedzialnych rodziców

oni sobie zadluzyli mieszkanie ze wzgledu na ciezkie choroby mojego brata w wieku dzieciecym. Urodzil sie wczesniakiem i na prawde sporo ich kosztowalo jego leczenie. jestem w stanie to zrozumiec, bo ja tez predzej wydalabym pieniadze na leczenie dziecka niz na czynsz... Potem moj ojciec zaczal pic, stracil prace, 5 lat tylko dorabial. Nie mieli kasy... Z ta kolezanka to faktycznie ich glupota - ja w zyciu nie poreczylabym kredytu obcej osobie. No ale dlugi rosly a wraz z nimi odsetki. Wzieli sie juz za splacanie tego mieszkania, splacone maja juz ponad 10 tys, ale teraz gdy drugi komornik wejdzie na pensje ojca (ma zabierac polowe) to nie beda mieli z czego splacac tego mieszkania i kolejny dlug sie tworzy.

w takim układzie zostaje ci im pomóc, może wykupisz ich mieszkanie i kiedyś będzie twoje

podam Wam nr konta bankowego - może dobre dusze nas wspomogą :) Bank Pocztowy S.A. O/Toruń nr 77 1320 1120 2565 1113 2000 0003 lub PKO BP S.A. II/O Toruń nr 69 1020 5011 0000 9602 0012 9130

P***b