Gość bo ja wiem Napisano Grudzień 28, 2010 errerrerrerr, podałam PRZYKŁADOWE mierzenie wybiórcze, takie, które U MNIE nie wyłapałoby skoku. Mam bowiem za sobą zarówno cykl, gdzie śluz pojawił się ok. 12 dnia i skok był 15, jak i cykl, gdzie śluz nie pojawił się w ogóle, a skok był 9. A skąd mogę wiedzieć, czy bieżąca temperatura jest wyższa, skoro nie znam poprzedzających? Przecież "poziomy" nie są stałe, nawet u tej samej kobiety. "Metody zaliczane do NPRu są zawodne ale tylko przy nieumiejętności dostosowania się do ich wymogów", "W ich przypadku nie metody zawiodły a oni sami". To mantra zwolenników NPR: metoda jest the best, tylko użytkownik zawiódł. "Przestrzegam jednak przed takim skracaniem sobie NPRu.". Ależ ja nic nie skracam. Mierzę codziennie. Tylko co z tego? Czy przeczytałaś (powyżej), jak wygląda moje życie seksualne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy planujesz dziecko Napisano Grudzień 28, 2010 Errrr.... Umiesz czytac ze zrozumieniem? Napisalam, ze sluz zmienil sie wraz z wiekiem, ale nie biore pod uwage czasu, gdy przyjmowalam pigulki, bo oczywistym jest, ze w tym okresie trudno szukac objawow sluzu plodnego. Po odstawieniu pigulek natychmiast wrocila owulacja. Terapia hormonalna jest calkowicie odwracalna. Przy stosowaniu sie do lekarskich zalecen, calkowicie bezpieczna. Sluz zmienil sie jeszcze przed rozpoczeciem u mnie tej metody antykoncepcji. Kwasowe srodowisko pochwy stoi w opozycji do zasadowej spermy. Tak to juz Matka Matura wymyslila. Dlatego plemniki pedza w nas w strone jajeczka (nie wszystkie, niektore sie "gubia", ale dlatego tez sa ich miliony - wystarczy jeden, aby zajsc w ciaze). Pemniki "biegna" uciekajac od kwasnego srodowiska pochwy... A przezyc z organizmnie kobiety moga dwie doby. To na pewno. Dlatego do wyznaczonego terminu owulacji lekarze kaza dodac dwa dni rezerwy przed tymze dniem. Bo plemnik, ktory znalazl sie w pochwie przed terminem owulacji, moze tam do niej doczekac. W niektorych publikacjach podaje sie, ze owa komorka moze dotrwac nawet tydzien... I nie na brzuchu kobiety, a w jej drogach rodnych... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy planujesz dziecko Napisano Grudzień 28, 2010 moja kolezanka wspolzyje z mezem dluzej niz dwa lata...dopisz jedno zero...bardziej wierze w jej doswiadczenie, niz Twoje, tak krotkie. Pogadamy za 20 lat.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość errerrerrerr Napisano Grudzień 28, 2010 bo ja wiem A skąd mogę wiedzieć, czy bieżąca temperatura jest wyższa, skoro nie znam poprzedzających? Przecież "poziomy" nie są stałe, nawet u tej samej kobiety. Po conajmniej 12tu cyklach będziesz wiedziała jaka tepmeratura jest tą niższą. Poza tym musiałabyś mieć strasznego pecha by przegapić czas w którym najwyższy czas zacząć mierzyć. No i właściwie po co miałabyś to robić? :) jeśli się boisz że coś może niezadziałać, coś możesz przegapić to myślę, że nie powinnaś decydować się na skracanie obserwacji. bo ja wiem "To mantra zwolenników NPR: metoda jest the best, tylko użytkownik zawiódł." hej hej, czy przeczytałaś co napisała kobieta do której odnosił się ten tekst? Ta osoba wyraznie napisała, że jej znajomi nie byli w stanie powstrzymać się przed współżyciem nawet kiedy wiedzieli, że są w okresie płodnym. Więc gdzie tu wina NPRu? bo ja wiem " Ależ ja nic nie skracam. Mierzę codziennie. Tylko co z tego? Czy przeczytałaś (powyżej), jak wygląda moje życie seksualne?" wątku nie czytamy tylko my dwie:) to było skierowane do osób, które chciałyby sobie coś skracać z marszu, bez znajomości swego cyklu, bez doświadczenia. Takie osoby muszą poznać siebie i nabrać zaufania do metod naturalnych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość errerrerrerr Napisano Grudzień 28, 2010 kiedy planujesz dziecko "Po odstawieniu pigulek natychmiast wrocila owulacja." skąd wiesz? czy potwierdził Ci to lekarz ginekolog? kiedy planujesz dziecko Terapia hormonalna jest calkowicie odwracalna. Przy stosowaniu sie do lekarskich zalecen, calkowicie bezpieczna. bezpieczna w jakim sensie? chroni przed niechcianą ciążą? nie ma efektów ubocznych? poczytaj sobie choćby ten wątek: http://forum.we-dwoje.pl/topics44/jakie-tabletki-antykoncepcyjne-vt2045.htm takich wątków na polskich serwerach jest setki, jeśli nie tysiące. kiedy planujesz dziecko | Pemniki "biegna" uciekajac od kwasnego srodowiska pochwy... A przezyc z organizmnie kobiety moga dwie doby." Boże... czytałaś coś na temat zapłodnienia po roku '80tym? Plemnik w kwaśnym środowisku może przeżyć około dwóch godzin. Kwaśne środowisko jest wtedy,kiedy szyjka macicy jest uniesiona i zamknięta. ZAMKNIĘTA. Spróbuj wejść do drugiego pokoju przez zamknięte drzwi. Plemnik ma na to dwie godziny. Dwie godziny na pokonanie przeszkody nie do pokonania, na dodatek wszystko jest przeciw niemu: i brak śluzu albo śluz który go zabija, i podniesiona kwasota pochwy, i uniesiona i zamknięta szyjka macicy. Co innego w okresie płodnym, kiedy kobiecy śluz sam niejako transportuje plemniki do środowiska zasadowego - a więc do szeroko otwartej i opuszczonej szyjki macicy. Jakby tego było mało, w śluzie takim nasz plemniczek może przeżyć nawet 7 dni jednak jest to rzadkie zjawisko. kiedy planujesz dziecko To na pewno. Dlatego do wyznaczonego terminu owulacji lekarze kaza dodac dwa dni rezerwy przed tymze dniem. Bo plemnik, ktory znalazl sie w pochwie przed terminem owulacji, moze tam do niej doczekac. W niektorych publikacjach podaje sie, ze owa komorka moze dotrwac nawet tydzien... I nie na brzuchu kobiety, a w jej drogach rodnych... dokładnie. Dlaczego więc wypisujesz te bzdury o dwóch dniach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy planujesz dziecko Napisano Grudzień 28, 2010 hm, a moze zamiast forum podasz jakies bardziej medyczne dane dotyczace szkodliwosci pigulki? Wiadome jest, ze nie kazdy moze przyjmowac hormony. Ale o tym juz napisalam. Czy moj lekarz robil mi usg? Tak. Miesiac po pierwszym opakowaniu (na monitorze widzialam moje jajniki bez budujacych sie pecherzykow), jak i w przerwie uzywania pigul. Piersi tez badam regularnie. Oraz robie badania cytologiczne. Generalnie przyjmuje sie, ze plemniki sa w stanie przezyc dwie doby, ale to srednia. Jakosc nasienia jest coraz slabsza. Jako gatunek "marniejemy". To minus rozwoju medycyny. Potrafimy utrzymac przy zyciu dzieci, ktore kiedys umieraly. Kiedy one dorastaja, same rodza dzieci ze slabszym materialem genetycznym. Nikt nie chce wracac do metod spartanskich (zabijania chorych i slabych), to niewyobrazalne. Ale lekarze sa zgodni, ze w wyniku ratowania ludzi z mniejsza wydolnoscia organizmu oraz rozwoj cywilizacyjny (siedzacy tryb zycia, zanieczyszczenia srodowiska itp.) nieuchronnie prowadzi do tego, ze nasze zdrowie, naturalna odpornosc jest coraz gorsza. Kiedys plemniki potrafily w korzystnych dla siebie warunkach (szyjka macicy i jajowody), tam gdzie po kwasnym srodowisku pochwy znajduja ph zasadowe, przetrwac do 7 dni. Dotyczy to tylko najsilniejszych. Czesciej bylo to raczej 5 do 3 dni. Dzis....3 doby, a czesciej dwie. Oto link do medycznej strony, w ktorej znajdziesz konkretne dane. http://mediweb.pl/sex/wyswietl_vad.php?id=169 reasumujac: przyjmuje sie, ze plemnik, ktory dotarl do zasadowego srodowiska jajowodu lub szyjki moze czekac tu na jajeczko 48 godzin. Jednak moze sie zdarzyc tez tak wyjatkowo silny plemnik, ktory poczeka i 7 dni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy planujesz dziecko Napisano Grudzień 28, 2010 ryzyko jest niewielkie, ale nie jest to niemozliwe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja wiem Napisano Grudzień 29, 2010 errerrerrerr, po 7 obserwowanych cyklach już dosyć dobrze poznałam swój organizm, nie sądzisz? Wszystko jest więc pięknie, metod NPR nie naginam, mierzę dzień w dzień. Tyle że efekt jest taki, jak opisałam - i to jest poważny argument przeciw NPR. Nie każdemu się chce zgodnie z termometrem akurat w te SIEDEM dni pod koniec cyklu (capsy specjalnie, bo właśnie SIEDEM dni trwała ostatnio moja niepłodność poowulacyjna). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość errerrerrerr Napisano Grudzień 29, 2010 kiedy planujesz dziecko "hm, a moze zamiast forum podasz jakies bardziej medyczne dane dotyczace szkodliwosci pigulki?" opinie tysiąca kobiet są dla Ciebie niewiarygodne? no tak, w końcu mogły je napisać jakieś moherowe berety które w życiu nawet na oczy takiej piguły nie widziały. Chcesz medyczne źródło? przeczytaj ulotkę dołączoną do opakowania. kiedy planujesz dziecko Wiadome jest, ze nie kazdy moze przyjmowac hormony. Ale o tym juz napisalam. Czy moj lekarz robil mi usg? Tak. Miesiac po pierwszym opakowaniu (na monitorze widzialam moje jajniki bez budujacych sie pecherzykow), jak i w przerwie uzywania pigul. Piersi tez badam regularnie. Oraz robie badania cytologiczne. hm, jeśli pęcherzyki nie dojrzewały to znaczy że nie miałaś owulacji. Na poprzedniej stronie pisałaś, że po tabletkach wszystko wracało do normy. Czy lekarz powiedział jasno i wyraźnie że w dłuższych przerwach masz normalnie owulację? kiedy planujesz dziecko Dzis....3 doby, a czesciej dwie. z wszystkim się zgadzam poza tym. Nawet Twoje źródło nakazuje odczekać dwa dni dla pewności. Na temat 5-7 dni pisałam chyba już w pierwszym moim poście, nie widzę powodu do dalszej dyskusji. bo ja wiem errerrerrerr, po 7 obserwowanych cyklach już dosyć dobrze poznałam swój organizm, nie sądzisz? dziewczyno, a w którym momencie ja Ci napisałam że jest inaczej? bo ja wiem Tyle że efekt jest taki, jak opisałam - i to jest poważny argument przeciw NPR. Nie każdemu się chce zgodnie z termometrem akurat w te SIEDEM dni pod koniec cyklu (capsy specjalnie, bo właśnie SIEDEM dni trwała ostatnio moja niepłodność poowulacyjna). jeżeli Ci się nie chce te 7 dni w fazie poowulacyjnej to poszukaj sobie antykoncepcji która dla Ciebie będzie odpowiednia i korzystaj z seksu wtedy kiedy Ci się chce. Któż Ci broni? my tu rozmawiamy o kobiecym cyklu, skuteczności NPRu, nazewnictwie a nie o tym że masz to NPR stosować. Nie podoba Ci się to nie stosuj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy planujesz dziecko Napisano Grudzień 29, 2010 Errrr.... Pecherzykow nie bylo po pierwszym opakowaniu pigul... Przeczytaj raz jeszcze... Zrozumialas? Pierwsze usg dopochwowe bylo kontrola, czy hormony dzialaja, jak trzeba, czy wlasnie zatrzymuja produkcje jajeczek... Drugie usg zrobil w przerwie brania pigul. Jego wynik rowniez byl prawidlowy. Wtedy pokazywal mi, ktory pecherzyk jest nawiekszy i zaraz peknie uwalniajac jajeczko. Co prawda nie bylo to w pierwszym miesiacu po odstawieniu pigul, ale jesli rowno w 28 dni po ostatnim krwawieniu z odstawienia, dostalam okres, to przyjmuje sie, ze wczesniej, ok.14 dnia, nastapila owulacja. Jednak liczyc sie nalezy z tym, ze po odstawieniu hormonow powrot do naturalnego cyklu moze potrwac dwa, trzy miesiace, przez ten czas moze nie byc owulacji, ani krwawien. Ulotke dolaczona do pigul przeczytalam. Wczesniej wszystko wytlumaczyl mi moj lekarz. Wymienilam tu juz glowne przeciwskazania do stosowania tego srodka antykoncepcyjnego. Nie zarzucaj mi niewiedzy, ani nie stosuj argumentu typu "uwazasz mnie za mohera", bo nikt tu tego nie napisal. Forum nie jest medycznym zrodlem i jako takie nie stanowi dla mnie dowodu, z tego samego powodu, dla ktorego czytam ulotki dolaczone do lekow. Bo napisali je obiektywni ludzie, wyksztalceni odpowiednio do tego zajecia. Nie sieja paniki, bo "podobno po pigulach wypadaja wlosy", albo "kolezanka lykala preparat X, czy ja tez moge?" zrzucanie na antykoncepcje hormonalna wszelkich bolesci jest smieszne. Owszem, moga zdarzyc sie skutki uboczne, dlatego to lekarz zapisuje nam ten srodek, po badaniu, wywiadzie lekarskim itp., a nie lykamy ich jak cukierki, bo akurat ten srodek dobrze cere poprawil kolezance... Ludzie sa bezmyslni, a potem za swoja glupote chca obarczyc innych. Ty Errrr, jestes zagorzala fanka metod naturalnych. Ok. Pewnie masz z 25 lat i wszystko u Ciebie funkcjonuje jak w zegarku. Poza tym, Twoj partner zawsze grzecznie czeka do ustalonych dni w cyklu. Ale to nie jest norma, uwierz... Ani takie cykle, ani temperament meza,,, dlatego metod jest wiele, a my mamy prawo wybrac te, zgodne z naszymi potrzebami i mozliwosciami. Terapia hormonalna nie jest zlem. Z powodzeniem stosuje sie ja do poznego wieku, chocby jako pomocna przy leczeniu skutkow menopauzy. Moja sasiadka rozkwitla, gdy jej ginekolog dal jej recepte. Nie wiedzialam co jest powodem, tego ze nagle jakos wyladniala (naprawde), ale po kilku moich komplementach przyznala sie, ze to wplyw pigulek. Jej maz (60-cio latek) wciaz jest aktywny seksualnie, a ona, jeszcze wciaz dostawala okres, choc juz bardzo nierwgularnie. Nie chciala zostac w tym wieku (po 50-tce) kolejny raz matka i...skonczylo aie na hormonach. Poczula sie lepiej, przestala dostawac ataki goraca. Moja mama zazdroscila jej, bo sama nie moze stosowac takiej terapii, ze wzgledu na chorobe serca. Tyle w skrocie. Nie jestem bezmyslna baba, lykajaca wszystko, co jest dostepne w aptekach. Ale nie uwazam, ze kazda ingerencja w organizm to zlo. Korzystam z mozliwosci wspolczesnej medycyny. Mozolne mierzenie temp. i obserwacja sluzu przez kilka miesiecy, aby w koncu pozwolic memu mezczyznie na zblizenie, nie dla mnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość errerrerrerr Napisano Grudzień 29, 2010 kiedy planujesz dziecko Errrr.... Pecherzykow nie bylo po pierwszym opakowaniu pigul... Przeczytaj raz jeszcze... Zrozumialas? Pierwsze usg dopochwowe bylo kontrola, czy hormony dzialaja, jak trzeba, czy wlasnie zatrzymuja produkcje jajeczek... Drugie usg zrobil w przerwie brania pigul. Jego wynik rowniez byl prawidlowy. acha, rozumiem, Ty się podniecasz że tabletki robią to co do nich należy. A co chciałaś żeby robiły? żeby nie blokowały owulacji? kiedy planujesz dziecko Co prawda nie bylo to w pierwszym miesiacu po odstawieniu pigul, ale jesli rowno w 28 dni po ostatnim krwawieniu z odstawienia, dostalam okres, to przyjmuje sie, ze wczesniej, ok.14 dnia, nastapila owulacja. są to tylko i wyłącznie Twoje przypuszczenia. Nie wiesz kiedy owulacja powróciła i czy w ogóle powróciła. To że lekarz powiedział Ci że ten a ten pęcherzyk pęknie to wiesz... między bajki. Krwawienie w żadnym wypadku nie świadczy o fakcie wystąpienia w danym cyklu owulacji. Wpisz sobie w google termin 'cykle bezowulacyjne'. Owulację można potwierdzić domowymi sposobami : testem bądź wykresem temperatur, bądź u ginekologa PO wystąpieniu owulacji. kiedy planujesz dziecko nie stosuj argumentu typu "uwazasz mnie za mohera", bo nikt tu tego nie napisal. no właśnie. Nigdzie takiego argumentu nie zastosowałam. Wróć do mojej poprzedniej wypowiedzi, doczytaj. kiedy planujesz dziecko Forum nie jest medycznym zrodlem i jako takie nie stanowi dla mnie dowodu, z tego samego powodu, dla ktorego czytam ulotki dolaczone do lekow. Bo napisali je obiektywni ludzie, wyksztalceni odpowiednio do tego zajecia. Nie sieja paniki, bo "podobno po pigulach wypadaja wlosy", albo "kolezanka lykala preparat X, czy ja tez moge?" jak Cie prosze, przeglądnij chociaż z grubsza wątek z linku który Ci podałam. Nie ma tam zasłyszeń, przypuszczeń, są dowody. O swoich doświadczeniach piszą kobiety które ciągle biorą bądź brały tabletki. Czy wyobrażasz sobie rzetelniejsze źródło informacji od kobiet które to stosują/stosowały? kiedy planujesz dziecko dlatego metod jest wiele, a my mamy prawo wybrac te, zgodne z naszymi potrzebami i mozliwosciami. ależ oczywiście, napisałam to w poprzednim poście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jansee Napisano Grudzień 29, 2010 Hej!! Ja się właśnie zastanawiam, odnośnie tego czy jestem w ciąży. Czy jak ja mierzyłam przez 2 lata temperaturę i moja temperatura teraz w II fazie cyklu utrzymuje się na takich samych wartościach jak w tych wcześniejszych cyklach w II fazie to czy może to oznaczać,że nie ma we mnie żadnej fasolki? Tak sobie myślę, że chyba jakbym była w ciąży to ta temperatura w II fazie cyklu byłaby nieco inna niż we wcześniejszych cyklach. Byłaby zdecydowanie wyższa, niż normalnie?? Niż we wcześniejszych cyklach...bo teraz oscyluje mierzy 36,5, a 36,6, czyli tak jak w poprzednich cyklach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy planujesz dziecko Napisano Grudzień 29, 2010 Errrr, dla Ciebie usg ddopochwowe nie moze dostarczyc dowodow na owulacje????? Obraz na monitorze to nie dowod? Pecherzyki budujace sie wokol jajnikow to fatamorgana???? Tak, moj lekarz przeprowadzil kontrole rowniez po pierwszym miesiacu uzywania przeze mnie pigul. Wiedzial, ze to wczesniej tej metody nie stosowalam i moze chcial sie upewnic, czy dawka hormonow jest odpowiednia, ze biore je regularnie. Jest odpowiedzialnym lekarzem, przez wszystkie lata naszej "wspolpracy" nigdy niczego nie zaniedbal. A nie tylko po recepte na hormony do niego chodzilam. Owszem, zdarzaja sie cykle bezowulacyjne, ale to nie jest norma, a wyjatek. Swiadczy to o zlej pracy jajnikow, o powaznych problemach z plodnoscia. Wydajesz sie oceniac mnie przez pryzmat mojej antykoncepcji. Z kazdym kolejnym postem czuje bijaca od Ciebie zlosc, w dodatku to samo "przechodzi" na mnie. Jakbym z kazdym argumentem na rzecz takiej, a nie innej antykoncepcji stawala sie Twoim wrogiem...moze powodem jest wrazenie, ze ta dyskusja coraz mniej staje sie merytoryczna, a bardziej....swiatopogladowa. Wybacz, ale nie mam ochoty na jej kontynuowanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy planujesz dziecko Napisano Grudzień 29, 2010 jeszcze tylko jedna uwaga a propos forum: nie ma absolutnie bezpiecznych lekow, nawet ziola w nadmiarze szkodza. Aspiryna moze u niektorych osob wywolac krwawienie, w nastepstwie ktorego ten ktos umrze. A to przeciez pozornie bezpieczny srodek, prawda? Mysle, ze latwo znalezc jednak forum, na ktorym sporo osob bedzie narzekac, ze aspiryna zrobila im wiecej krzywdy, niz pozytku... To nie zart. Jesli przyjmujesz leki antyzakrzepowe, aspiryna jest dla Ciebie smiertelnie niebezpieczna... Tym bardziej pigulki antykoncepcyjne nalezy brac pod kontrola lekarza. Wazny jest nie tylko dobor odpowiednich pigulek (a sa rozne na rynku, z rozna porcja hormonow), ale przede wszystkim ocena zdrowia pacjentki. Bo nie kazda moze stosowac ten rodzaj antykoncepcji... Nie dziwi mnie istnienie grupy niezadowolonych. Pigulki to nie cukierki. Ale zrzucanie winy na nie za tycie, wypadanie wlosow itp.brednie to przesada. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziewczyna Portugalczyka 0 Napisano Grudzień 29, 2010 ale wy pindolicie :P jak mozna mierzac temperature od poczatku cyklu nie zauwazyc 3 wyzszych poprzedzajacych 6 nizszych temperatur? i kto wam powiedzial ze trzeba mierzyc 12 cykli zeby wiedziec jaka sie ma nizsza temperature? z doswiadczenia powiem Wam ze kazdy cykl czyms sie rozni, w tym cyklu np nie zauwazylam dobrego sluzu plodnego a skok mialam juz 9 dc i to az o 7 kresek moje nizsze temperatury w tym cyklu wynosily od 36,2 do 36,3.. a wyzsze z kolei poki co wynosza 37,0-37,1 w poprzednim cyklu wyzsze osiagaly 36,8, a nizsze zaczynaly sie od 36,1 do 36,4 zastanawiam sie czy wy wogole wiecie co to metody naturalne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość errerrerrerr Napisano Grudzień 29, 2010 Wydajesz sie oceniac mnie przez pryzmat mojej antykoncepcji. Z kazdym kolejnym postem czuje bijaca od Ciebie zlosc, w dodatku to samo "przechodzi" na mnie. Jakbym z kazdym argumentem na rzecz takiej, a nie innej antykoncepcji stawala sie Twoim wrogiem... wskarz mi fragment w którym skrytykowałam Cie za stosowaną przez Ciebie metodę antykoncepcji. dziewczyna portugalczyka, przyznaj się, nie doczytywałaś postów:) o niezauważeniu temperatur pisałyśmy w kontekście nieregularnego mierzenia, tylko parę dni na cykl, rozpatrywałyśmy sytuację co by było gdybym zaczęła mierzyć za późno, dopiero w poziomach wyższych. I właśnie ze względu na zmieniające się cykle wypadałoby mieć już jakieś doświadczenie, historię by móc bawić się w WYBIÓRCZE mierzenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziewczyna Portugalczyka 0 Napisano Grudzień 29, 2010 przyznaje bo troche tego tu duzo :P napisz mi o co wy sie tak w skrocie klocicie? bo nie rozumiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziewczyna Portugalczyka 0 Napisano Grudzień 29, 2010 wlasnie, a to ty pislas ze mialas raz skok w 9 dc? jak dlugo wtedy trwal twoj cykl? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Biancaaa 1 Napisano Grudzień 29, 2010 Metody naturalne, to metody planowania rodziny, a nie metody antykocepcji ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość errerrerrerr Napisano Grudzień 29, 2010 nie, nie ja to pisałam. Ja mam skoki temperatury w przedziale 12-16 dc, mam krótką fazę lutealną (10-12 dni) i ogólnie króciutkie cykle. A kłócimy się? nie wiem, ja się o nic nie kłócę. Piszę tylko że kalendarzyk nie jest metodą npr i tłumaczę na czym mniej więcej npr polega. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja wiem Napisano Grudzień 30, 2010 Pytanie otwierające brzmiało: "(1) Czy naprawdę plemniki żyją do 5 dni i (2) czy któraś z was stosuje wstrzemiężliwość tylko na 3 doby przed owulacją i dotąd nie wpadła?" errerrerrerr odpowiedziała na oba pytania już na pierwszej stronie niniejszego topiku, przy czym na drugie - IMHO wykręcając kota ogonem. Odpowiem i ja: 1. Superplemniki żyją do 7 dni. 2. Wg errerrerrerr: "2. nie można ustalić kiedy dokładnie nastąpiła owulacja a więc nie można ustalić kiedy zaczynają się te trzy dni przed owulacją." Wiadomo, że chodzi o skrót myślowy. Zależy nam na ustaleniu (oszacowaniu) na podstawie obserwacji, kiedy zaczyna i kończy się okres płodny. Wszystkie metody NPR przyjmują, że "ustabilizowany" skok temperatury oznacza, że owulacja już się odbyła. Liczymy trzy pierwsze dni od skoku jako jeszcze potencjalnie płodne oraz sześć dni poprzedzających skok jako też potencjalnie płodne. Czyli tych dni "przed" jest znacznie więcej niż 3 doby. Nie sądzę, żeby znalazł się ktoś stosujący aż tak zmodyfikowany NPR. BTW portal FertilityFriend, służący "prokreacyjnie", ustala jako "fertile window" 6 dni: 5 dni przed owulacją i sam dzień owulacji, który na podstawie wprowadzanych danych wyznacza. Czyli FF też potwierdza konieczność przyjęcia większego marginesu czasowego. Tyle w temacie. Faktycznie, pytanie NIE BYŁO o zasady NPR. errerrerrerr, kończąc konwersację - napisałaś: "Nie podoba Ci się to nie stosuj". Moje odczucie? O minusach tabletek piszesz i uświadamiasz, ale o minusach NPR najwyraźniej nie może wspomnieć nawet użytkownik tych metod. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość errerrerrerr Napisano Grudzień 30, 2010 Ad. odkręcanie kota ogonem Ależ oczywiście, że tych dni jest więcej, odpowiedziałam na to przy okazji pierwszego pytania. Jak można być wstrzemięźliwym tylko trzy dni przed owulacją jeśli plemnik może przeżyć do 7 dni? Jeśli plemnik mojego, Twojego czy acapelli faceta przeżyje 5 dni to prawdopodobieństwo ciąży jest ogromne. Wniosek jest jeden - trzy dni to za mało. Co więcej - pięć dni to za mało właśnie ze względu na niemożność stuprocentowego ustalenia dnia owulacji. GDZIE TY TU WIDZISZ WYKRĘCANIE KOTA OGONEM? odpowiedź była jasna i czytelna już w pierwszym punkcie. Odpowiedź w drugim zwracała uwagę na trudność ustalenia dnia owulacji a co za tym idzie właśnie niemożność ustalenia trzech, pięciu, dziesięciu dni przed owulacją. Ustalić można tylko metodą kalendarzykową. Widać, że dopiero się uczysz bo drugi raz wyważasz otwarte drzwi :) O minusy NPRu nikt nie pytał, jeśli chcesz mogę Ci wymienić z 10 choć między wierszami wymieniono tu już pięć jak nie więcej. Sama parę wymieniłaś :) Nie wiem o co Ci chodzi, co post wymyślasz sobie jakieś historyje. Chcesz abym udzieliła Ci kilku odpowiedzi to pytaj, jak widzisz odpowiadam na wszystkie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość proste.... Napisano Grudzień 30, 2010 Ja stosuję metody NPR i jestem z nich bardzo zadowolona, stosowałam je przez 2 lata, póżniej przez 4 lata brałam tabletki, i znowu stosuję NPR od 2 lat, i jedyny minus to problem z powstrzymaniem się w czasie zakazanym. Tak to wszystko gra, i zupełnie bezstresowo :) Osobom o regularnych cyklach polecam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość errerrerrerr Napisano Grudzień 30, 2010 a tak przy okazji BO JA WIEM, ponawiam pytanie Dziewczyny Portugalczyka - jak długi miałaś cykl przy wzroście 9dc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
acapella 0 Napisano Marzec 7, 2011 do proste: ile dni przed owulacj,a zachowujesz wsztrzemięźliwość? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach