kocham zonatego faceta, moje przeklenstwo...

wiem ze tak jest, tyle ze to tylko nasza swiadomosc, wszyscy mysla ze to jest takie latwe, ma czego chciala, wyzywaja, ale nam tez nie jest latwo, kochamy czyjegos meza, dzielimy sie nim, potem zachodzimy w ciaze a facet ktory tak kochal ktoremu tak zle w malzenstwie nagle sie wypina:( a przeciez mialo byc pieknie, a oni biedni mezowie omotani przez smarkule :?

:* 31658478 gg w razie czego;)

autorko znajdź siły i odejdź,albo postaw sprawę jasno oczekuję twojej deklaracji w postaci wniesienia pozwu o rozwód jak nie to było miło, ale się skończyło.zmarnujesz młodość na jakiegoś dupka,który nie dorósł do roli męża i ojca(najprawdopodobniej) i szuka odskoczni.Kiedy mu się znudzisz zostawi cię jak zużytą rzecz do tego "wyplutą" emocjonalnie-zastanów się czy warto

chcialabym znalezc w sobie tyle sily i odwagi aby dac stanowcze ultimatum, takie ktore wiem z czym sie bedzie wiazalo...

witam Panie.przeczytałam wszystko...widzę że więcej nas na ty świecie :( ja mam 27 lat on też, jak bym czytała o sobie...mały ten świat

no to Zoska,opowiedz troche....:) Moze cos autorce pomozesz....

mam przepustke na chwile,wiec pisze:P

i jeszcze taka mala prospa do autorki...-jak masz na imie? Wolalabym sie zwracac do Ciebie po imieniu...:)

moze nie bede oisac na forum imienia, on lubi rozne fora, za duzo szczególow:P podalam gg

cos sie dzieje z moim gg,nie potrafie go uruchomic,nie wiem co jest:( Jak wroce (wyjezdzam za granice na jakies 2 miesiace),to sie tym zajme. Zapisalam sobie Twoj nr. Odezwe sie na pewno! Nie mam za bardzo czasu,zeby dlugo siedziec na necie,za duzo latania mam przed wyjazdem...Ale co jakis czas moge wejsc:) Jakies zmiany?

tak zmiany, mysle ze nie jestem jedyna, jestem zla na siebie i wkurzona mam ochote uderzyc do jego zony, dostalam od niego esa dziwnego, jakby do kogos innego, mi dlugo ni eodpisywal, po tym esie napisalam do niego czy to bylo do mnie...napisal ze tak ze wczesniej nie mogl napisac, tyle ze to nie byla odpowiedz na zadnego mojego smsa, tylko jakby przypadkowo wyslany do mnie:( wiec zaczelam mu wrzucac ze sie zabawil itd a ten na to ze przykro mu ze tak sadze, ze nie jest taki, ale jak chce go olac to rozumie to...:( zalamka. czuje sie obrzydliwie.

co za menda jedna z niego, on nie chce mnie stracic, ja sobie podobno cos ubzduralam, ale tego ze ma zone to tez sobie wkrecilam :( nie moge juz

nie zalezy mu i tyle. Jak z nim bedziesz to bedzie fajnie,bo zawsze cos tam skorzysta. A jak nie bedziesz to nic sie nie stanie...Przynajmniej nie bedziesz nalegala na rozwod i,, nachodzila'' go ,czy wydzwaniala jak akurat jemu sie nie chce.A zawsze znajdzi nastepna naiwna....

on zwyczajnie chce Cie miec,NA JEGO WARUNKACH...A jesli cos Ci sie nie podoba,to ,,on to rozumie i nara...:( smutne ale prawdziwe...

teraz cigla mui dzwoni i pisze, zapewni amnie ze nawkrecalam sobie cos, ze mu zalezy, nie chce mnie tracic:( a ja czuje jakis dziwny niesmak, wstert do niego, pomimo ze go naprawde kocham:(

przepraszam za bledy ale jestem taka wkurzona...

no i jeszcze bardzo wazny aspekt ....- CIAGLE BEDZIE GRAL SKRZYWDZONEGO,ZRANIONEGO I BEDZIE POWTARZAL,ZE NIE TAK MIALO BYC...,ZE JEST MU TAK CIEZKO....I TAK BARDZO CIE KOCHA....I TESKNI I NIE WIEJAK MA DALEJ ZYC....-a dlaczego ???? -nie moze Cie tak poprostu olac,bo bedzie sie bal,ze rzeczywiscie pojdziesz do jego zony i o wszystkim ja powiadomisz....,zebedziesz chciala sie odegrac,zemscic za zranione uczucia... Doskonale wie,ze nie moze cwaniakowac,wie,ze mozesz trzymac jego sms i urzyc go przeciwko niemu.... Nie powie Ci wprost,ze juz nie chce byc z Toba,ze znudzilas mu sie ,czy ze poprostu zabawilsie i na tym koniec,bo nie chce dluzej tego ciagnac. To zbyt ryzykowne. Bedzie bal sie odwetu z Twojej strony. I do konca bedzie gral,ze jest jest w takiej bez wyjscia sytuacji.... A przeciez wyjscie jest-rozwod. Tyle ,ze on nawet o nim powaznie NIGDY NIE POMYSLAL....

łe tam,takie mozna robic ,gorzej jak zrobi sie błąd w zyciu.... skutki sa czasem oplakane...:(

aha,no i do konca bedzie Cie wylorzystywal....

Niech Ci udowodni,ze mu zalezy.....Bo jak na razie tozalezy mu na Tym zeby jego zona sie nie dowiedziala

co powinnam zrobic? co bys zrobila ty? porozmawiac z nim? napisalam mu ze tak bedzie najlepiej ze mam juz dosc itd a on teraz mi dzwoni i pisze...

spotkaj sie z nim i porozmawiaj. Powiedz mu spokojnie o tym co piszesz tu nam. Powiedz ,ze musi cos zdecydowc,bo nie wystarcza Ci taki uklad jak jest. Ni ebedziesz sie nim dzielic. Musi wybrac. On oczywiscie nawciska Ci kitu,ze musisz poczekac itd. I nie dowiesz sie niczego nowego. Na koniec wyladujecie w lozku. Wrocisz do domu i bedziesz miala taki sam kociol w glowie jak teraz. Znam ten scenariusz na pamiec....:(

Mnie jest latwo pisac.... bo juz to przerabialam,i wiem jaki jest koniec takiego ukladu. I powiem Ci,ze u mnie bylo nawet tak,ze ja znalam adres itd. Nawet bylam u nich w domu,kiedy zona spala za sciana...,i wmawialam sobie,ze skoro on tak ryzykuje,to wali mu to czy zona sie dowie czy nie....,ze zalezy mu na mnie...:( Zakoncz to,bo nie jest jeszcze za pozno. Albo niech on podejmie jakies radykalne kroki-woz albo przewoz..... Jesli chce byc z Toba to to zrobi....

ja juz tego wsystkiego nie ogarniam, czuje sie jakbym uczestniczyla w jakims glupim bezsensownym filmie, to co sie dzieje wogol mnie mnie czasem przeraza, ale sama sobie pozwolilam na to wszystko:(

POMOŻEMY POMAGAMY POMOGLIŚMY www.helpingones.com

glowa do gory,to jeszcze nie krytyczna sytuacja.... Jestes zdrowa,mloda i jak piszesz-fajna z Ciebie laska:) Pomysl jak maja zrypane zycie inne kobiety...,-same z gromadka dzieciakow,niejednokrotnie chorych.... Przed Toba cale zycie. Musisz myslec pozytywnie. Staraj sie nie myslec o tamtym dupku. Zajmij sie czyms,najlepiej jakbys nie miala w ogole wolnego czasu....

czesc:) Co tak zamilklas.....?

i powiem wam jedno dziewczyny, jesteście tylko odskocznią od normlanego życia. Kocham żonę, kocham dzieci, nigdy ich nie zostawie!

A co powiesz o takiej sytuacji. Od trzech latach facet błąka się pomiędzy kochanką i żoną - z żoną czwórka dzieci, z kochanką jedno, z tym, że najmłodsze z żoną jest tydzień starsze od tego z kochanką. Noce spędza u kochanki, dniami udaje, że robi coś dla rodziny. Dupa nie facet, bo nie może się zdecydować. Ale jak wyglądały święta żony? W wigilię pojechał do kochanki i wrócił wieczorem z lewym dzieckiem. Pierwszy dzien świąt spędził z lewym dzieckiem przy flaszce w 'swoim' domu. Żona m\nie ma siły go wyrzucić, bo się boi, że z czwórką dzieci nie da sobie rady, a kochanka pogrywa sobie totalnie. Wstydu facet nie ma żadnego. Ja uważam, że wina faceta i kochanki. Niestety faceci to tylko samce - jak u zwierzaków bzykać, żeby przedłużyć gatunek; nawet nieświadomie. A ty jeśli jesteś mądrą dziewczyną, i młodą jeszcze - daj sobie naprawdę spokój. Znajdziesz innego gościa, przyzwoitego. Bo tamten na pewno nie jest nic wart.Wieczny kawaler. Po tobie będzie następna i następna. Taki facet. Ciężko ci będzie odkochać się, ale lepsze to, niż spaskudzić życie co najmniej trzem osobom - żonie i dzieciakom; a potem także tobie i facetowi. bądź mądra.

do DA!!!!tak kochasz ze zdradzasz:) super......idiota