tak wygląda życie w Polsce!!!!

liceum->studia->praca->kredyt na 30lat(mieszkanie, dom)->1(max2)dzieci i praca do co najmniej 60 r. ż. by spłacić kredyt!!! tak wygląda życie w Polsce, czlowiek uczy się, potem idzie do pracy i bierze kredyt by 'być na swoim', potem 1 dziecko(max 2) i tak mu to życie powoli ucieka, po co jest taka cholerna presja na studia???? mi się nie uśmiecha 5 lat studiować by żyć wg takiego schematu, a tak naprawdę każdy tak żyje, ludzie sobie mówią że mnie to nie będzie dotyczyć, że będzie inaczej a potem i tak wpadają w ten chory układ, już lepiej wyjechac za granicę, popracować trochę na zmywaku i z czasem skończyć jakis kurs i zacząć normalnie żyć, za granicą łatwiej kupić mieszkanie, i wszystko jest normalne, a nie takie chore jak u nas, po co mam 5 lat studiować, władować w studia ciężkie pieniądze skoro i tak zaraz będę musiał zaciągnąć ciężki kredyt żeby normalnie żyć(mieć dom, móc zapewnić rodzinie godziwe warunki życia)??? obecnie każdy młody Polak ma 2 drogi: wyjazd za granicę zaraz po maturze albo ten schemat, innych opcji nie ma, a nawet jak Polak po studiach próbuje ułożyć sobie życie w Polsce to i tak prędzej czy później wyjeżdża za granicę bo tutaj nie ma ani żadnego awansu ani podwyżki, i traci 5 lat, a i tak za granica wszystko zaczyna od nowa....

a na marginesie np w USA wszytko sie bierze na kredyt ( no i oczywiscie splaca cale zycie)

jest 3cia droga idzie Polak do zawodowki potem do pracy i sie dorabia :) a studia zgadzam sie ze to marnowanie czasu

przestań marudzić

bo to polska a nie republika bananowa!

autorko- tak wlasnie wyglada myślenie przeciętnego biednego polaka

Ciekawa opinia. Ja osobiście idę na studia żeby sobie życie umilić. Wiem, że nie zawsze jest po tym praca. Ale akurat to mnie interesuje, chcę się wreszcie uczyć tego, co lubię! Potem kto wie...

staszek, a nieprzecietny nie zrzędzi tylko stara sie sobie radzic

tam zazwyczaj schemat życia wygląda tak: rodzisz się => pasiesz krowy na sawannie => zakładasz rodzinę i masz gromadkę bachorów => lepisz dom z gówna krów które pasłaś w dzieciństwie => a potem rodzisz kolejne dzieci i między czasie spełniasz obowiązki domowe razem z innymi żonami swojego męża

hehe, ale sa tez rodzice którzy każą iść do liceum(mimo że chcesz iść do zawodówki) i którzy pchają cię na studia, mimo iż nie mają pieniędzy by za nie płacić co w praktyce oznacza dla wielu Polaków pracę i studia(bo rodzice nie są w stanie ci pomóc finansowo), a co do studiów to miłoby było iść na studia gdyby się można było skupić tylko na studiowaniu i wiedziałoby się że robi się to tylko dla siebie, JA NIE ZRZĘDZĘ tylko piszę jak jest, i właśnie będę sobie radził bo wyjadę z tego cholernego kraju który sam siebie doprowadzi do upadku!!!! wiesz co, nie chcę mieć kredytu na 30 lat, nie chcę żyć ze świadomością że każdego miesiąca co najmniej 1/3 mojej wypłaty pójdzie do banku i że jeszcze tyle rat przede mną, a w dodatku dziś masz pracę a jutro możesz jej nie mieć, ilu ludzi z tego powodu popełniło samobójstwa, ile rodzin się rozpadło???? dziękuję za takie życie....

na studia idzie się po to, żeby się rozwijać, poszerzać horyzonty, poznawać innych ludzi, studiuje się to, co człowieka interesuje -zakompleksiony człowieku bez pasji

to zalezy co się studiuje, trzeba myśleć wcześniej

nędzy w polsce niema wasze 1600 zł to miliony i kokosy dla najbiedniejszych krajow afryki i azji gdzie zarabiają 5 usd miesięcznie i mieszkają w domach z krowiego łajna i pasą krowy na sawannie

polska według wskażnika rozwoju spolecznego hdi w 2010 roku awansowala do grona państw wysoko rozwiniętych i najbogatszych na świecie a wy i tak narzekacie pod wzgledem produktu krajowego brutto na osobe ( pkb) jest na 47 na 220 państw swiata dane pkb per capita 2012 rok .

Skoro jest źle finansowo, bezrobocie itp, to chociaż bądźmy dla siebie lepsi i życzliwsi, może wtedy i sytuacja się poprawi na innej płaszczyźnie.