znów pokochałam nieodpowiedniego :(

po 3 latach wzdychania do faceta (którego niechcący spłoszyłam) moje serce znów znalazło obiekt uwielbienia :D od 3 miesięcy starałam się tłumić swoje emocje :( bowiem jest to kolejny facet nieodpowiedni dla mnie...ma dziewczynę :( kiedy go poznałam myślałam że jest sam :/ nie zachowywał się jakby w domu czekała na niego ukochana-co mnie zmyliło i pozwoliło myśleć, że może coś między nami będzie... to że jest zajęty wyszło jakoś przypadkiem, baz ceregieli powiedział, że mieszka z dziewczyną :/ podłamało mnie to, chociaż od początku nasz układ był czysto koleżeński :O ... dogadujemy się świetnie, oboje wiemy, ze możemy porozmawiać ze sobą na każdy temat, wieczorami kiedy jego laska już śpi wychodzimy do pubu na piwo :/ ...a moje serce się rozchulało :/ po tym jak mi się dziś śnił cały dzień szlocham...a najgorsze, że to nie ze smutku.,...dawno tego nie miałam, ale znam smak tych łez...drugi raz w życiu płaczę ze szczęścia, z miłości...mimo, ze wiem że jest ona już na starcie spisana na straty a ja na cierpienie :( ....musiałam się komuś wygadać

ale denne jeju weś sie normalnie........

na Twoim miejscu przestałabym sie z Nim spotykać,,,

niechcacy nie plaszą ( to o pierwszym) Drugi faktycznie niiedpowiedni, bo nieodpowiedzialny... Zacznij myslec realnie ( albo w ogóle- przepraszam - myslec)

nie płoszą miało byc