moze i glupi problem, ale pomozcie mi

czy uwazacie, ze takie zachowanie kolegi jest tylko oznaka kolezenstwa, czy moze czegos wiecej? kiedy jestesmy blisko siebie a on prosi aby wziac go za reke i poglaskac? oczywiscie bez zadnych podtekstow, tylko delikatny dotyk i "mizianie"? czy sadzicie, ze takie zachowanie jest czysto kolezenskie?

Nie.

nie

tak!

nie

nie:) to szukanie bliskosci;)

właśnie że tak

czy miziasz sie ze wszystkimi kolegami... hehehhehehe

no oczywiscie, ze nie ze wszystkimi. ale moze on jest po prostu otwarty? nie wiem co myslec.

dlaczego uważasz, że to jest koleżeńskie? nie rozumiem? przekaz jest chyba jasny.

no właśnie, przekaz jest jasny-to jest zachowanie koleżeńskie i nie kłuć się ze mną :)

nie wiem, tez mysle ze jest to zachowanie kolezenskie. ale postanowilam sie tym podzielic na forum, bo jakos mnie ta mysl nurtuje. widze go prawie codziennie, ale jakos nie mamy mozliwosci porozmawiac sam na sam... a wiem, ze on tez nic nie zrobi.

a czemu taki pewny jesteś? :D siedzisz w głowie tego chłopaka, czy co? :)

no i jak on mnie bierze za rękę to mi się chce kupę :(

tak

znaczy tak, bo ma wobec ciebie zamiary :):):)

mam podobną sytuacje. tylko ze chlopak ma a wlasciwie mial dziewczyne(zerwala z nim 2 tyg temu). w pazdzierniku wyjechala na studia, a od poczatku wrzesnia zaczal się inaczej zachowywac. Czasami podejdzie, patrzy mi w oczy, lubi kiedy go glaszcze po wlosach, powie cos milego. Zaczepia, laskocze, kladzie glowe na ramieniu kiedy siedzimy obok siebie... i co? To zachowanie nie jest czysto kolezenskie?

nie jest. koledzy się inaczej zachowują. nie szukają kontaktu fizycznego.

To niby o czym ma świadczyć takie zachowanie? O tym, że mu się podobam, to dlaczego nie zrobi jakiegoś kroku do przodu?

nie dorabiaj sobie teorii, tylko się nadstaw jak ci się podoba :P

Ludzie! pytanie jest proste, odpowiedź jest równie prosta. Skoro chce abyś trzymała go za rękę, to chyba znaczy, że chce być jak najbliżej ciebie. potrzebuje ciepła i bliskości. czy tak trudno to zrozumieć?

to zachęta na koleżeński niezobowiązujący seks.

rudyrydzmuchomorek- Tak, trudno to zrozumieć osobom, które nie są pewne siebie, które zostały zranione albo nie są pewne swoich uczuć. Dla osób, które chcą odbierać świat rozumem, nie sercem, które wszystko analizują i wyciągają wnioski, które nie chcą dawać sobie złudnej nadziei i plątać się w coś, czego być może nie ma...

ale wydaje mi się, że takie znaki są zobowiązujące i interpretowane w sposób jednoznaczny.

jego o to zapytaj...

To skoro są zobowiązujące to dlaczego kończy się tylko na znakach? Dlaczego nie zrobi kroku do przodu? Dlaczego o tym nie powie, nie da JASNO do zrozumienia o co mu chodzi?

może jest nieśmiały. może spotkało go jakieś miłosne rozczarowanie i boi się powtórki z rozrywki? Dziewczyny, do diabła, powodów jest wiele. Nie wszystko jest takie proste i logiczne jak wam się zdaje. Faceci też mają uczucia.

może jest zajęty i nie chce Ci robić nadziei?

To co robić w takiej sytuacji? Czekać, dać do zrozumienia, że mi się podoba, odpuścić?

nie podszywajcie sie. wiem ze jest wolny. zadalam proste pytanie i licze na konkretne odpowiedzi i porady.