Może i jestem za młoda na to forum, ale mam problem.

[Gość frasobliwa dziewyczna lat 15]

Witajcie. Pewnie są tu starsze osoby ode mnie, ale przeczytałam poniżej taki temat, o matce która psychicznie się znęca. Mam podobny problem. Tyle, że moja mama mnie bardzo kocha, tylko nie panuje nad sobą, gdy zdarza mi się przynieść złą ocenę ze szkoły. Zawsze mnie potem przeprasza, a ja zawsze płaczę, boję się jej. Trwa to już od 6 klasy podstawówki. Zawsze mnie piłowała bym miała świadectwa z paskiem. I udawało się. Ogólnie jestem jedną z lepszych uczennic w klasie, ale jestem słaba z przedmiotów ścisłych. Raz, wywiadówce podeszła do mnie i rzuciła mną o ścianę, targała za włosy, bo facetka od maty powiedziała że mogę mieć 3 na semestr :O A jej zależy na tym, bym miała same 4 i 5! Jak dostaję w szkole słabą ocenę to aż nie mam ochoty wracać do domu. W szkole się trzęsę, raz dostałam boleści brzucha z nerwów :( Nikt na nią nie może wpłynąć, bo ona sama jest wpływowa. Ustawia wszystkich domowników jak chce, a co dopiero swoje dziecko czyli mnie... Jest straszna, bo potrafi mnie wyzywać od najgorszych głąbów, leni, nieuków. To boli.

[Gość boska_nastolatka_]

poj.eba.na matka bez obrazy, ale to prawda wspolczuje ci, ale nie powiem ze znam twoj bol bo nie znam mam wporzo mame :P nie wiem co ci poradzic.. trzymaj cie :D

[bellaaaaaaaaa 0]

Popłakałam się jak przeczytałam o tym jak Tobą rzuciła o ścianę :( Nie będę tu opisywać swojej historii ale najgorsza jest ta bezsilność to ,że nic wtedy nie można zrobić . :( Współczuję , trzymaj się

[trollkaczka 0]

porozmawiaj z pedagogiem w szkole, ucz się dla siebie a nie dla niej..

[Gość Doda zgwałcona]

http://qck.pl/zgwalcona_DODA

[Gość mejkmiproud]

Wiem jak to jest gdy rodzice wymagają ponad siły i nie potrafią zrozumieć. Ale totalnie nie rozumiem jak można się tak nad dzieckiem pastwić. Ja bym uciekła z takiego domu. Ale nie rób czegoś takiego. Poszukaj pomocy.

[SAMOSIA123 0]

Jestem oburzona!! wydaje mi sie to nie prawdopodobne!! Tak nie moze byc! Takich matek nie ma....bo to nie sa matki ! to jakies niedorobione!!!!! , ja nie wiem? jak takie cos okreslic? Tez mam corki w wieku 15 i 14 lat, i jest mi wszystko jedno jakie maja oceny, wazne zeby realizowaly SWOJE a nie moje marzenia.....Wiesz co? a moze przywal jej tak solidnie!!

[Gość fejsbooch]

Jeśli nikt z rodziny(ojciec, dziadkowie) nie może na nią wpłynąć, to musisz porozmawiać o tym z pedagogiem albo psychologiem szkolnym.

[Gość frasobliwa dziewyczna lat 15]

nie mogę zgłosić tego nikomu, jakby się o tym ktoś dowiedział, że mam taką sytuację to by mnie chyba zabiła :O może to za duże słowo, ale nie wybaczyłaby mi, zwłaszcza że w szkole na wywiadówce uchodzi za opanowaną i mądrą kobietę :( i to jest najgorsze, wątpię by mi ktokolwiek z nauczycieli uwierzył

[ToZnowuJa.. 0]

Rodziców się nie wybiera... szkoda mi Ciebie.

[Gość frasobliwa dziewyczna lat 15]

mój tato pracuje za granicą, rzadko bywa w domu, a to jedyny mój obrońca, on zawsze przez telefon powie żebym się nie martwiła, że poprawię oceny a on we mnie wierzy- to mnie uskrzydla a potem mama wyrywa słuchawkę i drze się na niego w stylu: co ty jej mówisz?! mów jej tak dalej to w ogóle spocznie na laurach, dla ciebie może 3 z matematyki to dobra ocena, ale w gimnazjum ona ma mieć jak nie 5 to 4! przestań jej głupoty pieprzyć, ze będzie lepiej bo jak się nie weźmie do roboty to nic nie będzie miała! (to jej stały tekst) a ja wtedy się zamykam w pokoju i płaczę. mój dziadek już nie żyje, a też stał za mną murem. to za nim się chowałam jak byłam mniejsza przed mamą. a babcia popiera mamę. i tyle mam :O

[bellaaaaaaaaa 0]

Miałam /mam dokładnie to samo dziadek mnie bronił , babcia(mimo iż skonczyła podstawówkę) stała murem za mamą i mnie tak gnoili ..:(