Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ech bez sensu to wszystko

Przy 2 latku stracilam swoja prywatnosc..

Polecane posty

autorko?a oddajesz je z powrotem?bo jak każdego dnia nie chce posprzątac to sukcesywnie pozbawisz jej każdej zabaweczki/musisz miec tylko miejsce aby tam je składowac/ za dobre zachowanie-odzyskuje po jednej.. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech bez sensu to wszystko
tak oddaje spowrotem, ale ile jest wojny o te zabawki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfghjkl;lkjhgf
Ja też wynosiłam na strych i nie działało. Ja tutaj opisałam tylko część tego co robi. Bo zrzuca obruz ze stołu wszystkie ciuchy z szaafek (kupiłam już blokady) i uwierz mi, że jak się wchodzi i leży tysiąc małych duperelków to wygląda jakbym miesiąc nie sprzątała. Ciągle bierze miotłe mopy i rozwala, papier toaletowy czy picie i wlewa do klocków. Ja mam dosyć jest mi wstyd nie jestem jakaś super porządnicka ale jak będę mieć niespodziewanego gościa to nie uwierzy, że dziecko zrobiło to w 5 min bo na podłodze znajduje się poprostu wszystko nawet pościel z kanapy wyciągnie... Na pewno sporo rzeczy ropbi po prostu z nudów ale ja nie mogę się aż tyle z nim bawić bo cały dzień sprzątam ten syf co robi! Cały dzień! Teraz naszczęście śpi. Ale te swięta były straszne, zrobiłam takie porządki na święta aby było czysto a i tak wszędzie był syf i nie sżło się ruszyć :( pojechaliśmy do kumpla, który ma 6 letnia córkę i 9 letniego syna. Boże mieli tak czysto w domu... meble i podłga aż lśniła a dzieci grzecznie po cichu się bawiły... tak im zazdrościłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfghjkl;lkjhgf
CZY WASZE dzieci są aż tak rozwinięte aby zrozumiały, że za dobre zachowanie dostają spowrotem zabawki ?????????? Boże może moje dziecko jest źle rozwinięte??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech bez sensu to wszystko
no widzisz, a ja nawet nie zrobilam porzadkow bo nie mialam jak. Jak maz pojechak z nia na chwile po choinke to wtdy w ciagu godziny musalam wszysto w domu na swieta zrobic..a to nie bylo wykonalne w ciagu godziny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po...cholere stosujesz tę metodę?jak ona ma niby wpłynąc na zachowanie dziecka?I co to znaczy wojna o zabawki?Mała dostaje histerii a ty dla sw. spokoju ulegasz i oddajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech bez sensu to wszystko
moja jest chojraczkiem tylko w domu.bo jak ide znia na festyn albo do teatrzyku dla dzieci to sie boi i chce do domu ;/ jest kumata wtedy kiedy nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech bez sensu to wszystko
NIE DODDAJE! oddaje po miesiacu dwoch jak zapomni o zabawkach i traktuje je jak nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mojej córki ta metoda kija i marchewki przyniosła swietne efekty-ale była zelazna konsekwencja.Tak, rozumiała,że za ładne zachowanie dostanie nagrodę a za złe-nie albo będzie kara.Tylko jest jeden warunek-dziecku nalezy okazywac miłość i mówić,ze się je kocha,ale nie wyraza się zgody na złe zachowanie.Jesli się zmienimy w żandarmów i bedziemy tylko karać-to bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
ja dzieci nie mam ale może tak że ty jesteś zdenerwowana, a dziecko to wyczuwa i sprawdza jakie są te twoje granice, co zniesiesz, a co cię już wyprowadzi z równowagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech bez sensu to wszystko
ona jest bardzo za mna jak na moment znikne jej z oczu to placze za mna, stad to lazenie nawet do kibla. Tez sue kochamy przytulamy mowimy sobie czule slowka, buziaczki i caluski sa i to po kiklanascie na dzien ;) przylepisko male ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech bez sensu to wszystko
az sie czasm dziwie ze ona za mna az tak jest po tym jak porafie na nia nakrzyczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie lubię bachorów
i nie zamierzam ich mieć, za bardzo sobie cenię prywatność, spokój i figurę, i świetną pracę! :D może czas żeby dziecko poczuło klapsa?? albo zamykać w pokoju czy łazience to od razu się uspokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech bez sensu to wszystko
klaps nie dziala bo nosi pieluche i go nie czuje ;) a zamykanie w lazience to chyba najgorsze co mozna zrobic ;/ zreszta u nas nie ma drzwi na zmkniecie (mamy przesuwne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to pozostaje
udusic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech bez sensu to wszystko
sama sie udus ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to pozostaje
ej no co Ci ktos nie poradzi to nie bo cos tam, nie bo cos innego, zadna rada sie nie podoba... to co innegp zaproponowac?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech bez sensu to wszystko
ale ja nie pisze tu po by mi radzono, chce sie tylko wyzalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GONZALLO to Ty>??wracaj na czerwcowki juz!!! Autrko moja corka ma 18 miesiecy i (nie)stety od samego poczatku rozwija sie bardzo szybko. Sceny ktore ty opisujesz pojawily sie u nas jakies 2 miesiace temu, od okolo roczku corka rzuca sie na podoge itd. Na poczatku nie wiedzialam co z tym robic no bo iby takie male dziecko nie rozumie bla bla bla. A wlasnie ze rozumie. U mnie najlepiej wychodzi IGNOROWANIE. Rzuca sie na podloge w sklepie?patrze na nia z pogarda i odchodze dalej (nadal majac ja na oku) po chwili wstaje i biegnie za mna juz spokojnie . Teraz juz coraz rzadziej robi takie sceny. Kolejny punkt; uciekanie. Ja w pewnym momencie powiedzialam dosc, i doslownie targalam corke za reke za soba , i co z tego ze doslownie wloklam ja po ziemi a ludzie sie na mnie patrzyli? nauczyla sie po ok 2 tyg ladnie codzic za raczke. rzucanie zabawkami i inymi predmiotami? na poczatku mowilam zdecydowanie ;pick it up (corka jest 3 jezyczna) i zbieralam razem z nia. Teraz nie musze zberac z nia bo raz rzadko rzuca cos sama z siebie a jak jej cos upadnie to mowie ;pick it up. Jak widze ze robi to specjalnie (z usmieszkiem testujac moja reakcje) dodaje zdecydowane NOW!. I jest koniec dysusji corka podbiega, zbiera , kladzie na miejsce, podaje raczke i idziemy dalej. nie mowie ze sytuacje mam w pelni opanowna, bo jeszcze dluga walka przede mna (teraz jest faza NIE!!!!!!). Ale tak jak ci ktos napisalal wyzej musisz byc KONSEKWENTNA. Nie uginac sie nie pokazyac emocji . Jak corka zrobi to o co ja prosilas to ja pochawal, poklaszcz, odtancz taniec radosci czy cokolwiek. Ale sie nie zmieniaj zdania nigdy bo wtedy dziecko jest oglupiale i nie wie samo co sie dzije. Co do powtarzania kilkanascie razy, u mnie to jeszcze nie wystepuje ale wydaje mi sie ze moze warto sprobowac powtorzyc raz jeszcze i jak znowu zapyta to samo to ukucnac, powiedziec 'popatrz na mnie kochanie, czy slyszakas co odpowiedzialam?'Moze pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli jestes zwolenniczka klapsow (ja jestem ale pewnie zaraz tutaj sie zleca przeciwniczki) to jak mowisz przez pieluche nie czuje to bierzesz lyzke drewniana i tym dajesz 'klapsa'Mieszkam w USA, bylam ostatnio na wykladzie pastora jak wychowywac dzieci z Bogiem i wyszet temat karania i klapsow. Normlnie dostalismy 10 minutowy wyklad jak dawac klapys:-D Tutaj jest uznane ze nawet lyzka, czy specjalnym karnym narzedziem jest lepiej bo dlonie sa od przytulania a nie od klapsow. Po pewnym czasie dziecko podobno na sam widok jak mama idzie po lyzke juz przestaje robic sceny:-) Nie wyprobowalam bo corka dostala kilka razy doslownie klapsa dlonia (nie nosi pieluchy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×