Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trallalaaaaaaaaa

Stara panna?

Polecane posty

nie wiem jak mnie odbierają neiznajomi, jako niedostepną--wiele razy sie spotkalam z takim określeniem, a Ciebie?? skąd mam wiedziec jak mnie postrzegaja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrettete444-A więc sama widzisz że po co zmiany.Prowadzę szczęśliwy żywot.Już nie szaleje po alkoholu jak kiedyś,nie wdaje się w bójki i nie ma kłopotów.Mam spokojne życie,swoje pasje i zainteresowania.Interesuje mnie mnóstwo rzeczy.Więc nie ma wielkich stresów tak jak w dzieciństwie.Więc teraz sobie odpoczywam od ciężkich przeżyć.I po co miał bym się pakować w nowe kłopoty?Po co mi jakieś kredyty i ciągle zrzędząca i nie zadowolona żona?To prowadzi w moim przypadku do samobójstwa.Więc w moim przypadku samotność jest najlepsza.Odkąd zerwałem kontakty z znajomymi,to mam naprawdę,spokojne i normalne życie bez stresów i ciągłych kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralallaaa Regres to przyjmij gratulacje oby wszystko dobrze ukladalo.." a to dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem Bagno, nie wiem, Ty znasz siebie lepiej, myslże że pasje są potrzebne i fajnie, ze je masz, ale znajomi tez, bliscy, a szczególnie w pewnym okresie wlacza nam sie potrzeba kogoś swojego, na wyłacznośc, kto nas zrozumie pocieszy, wesprze, nie wiem, moze Ty sie wyzbyłes takiej potrzeby??? ale nie wydaje mi sie, moze wyparłes pasjami, czy zainteresowaniami, ale to i tak tkwi w Tobie wbrew pozorom....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrettete444-No właśnie.Ja doszedłem do wniosku że jestem inny i jestem typowym samotnikiem.Nie lubię jak jakiś kolega do mnie przychodzi.Nie lubię nigdzie chodzić do ludzi jak nie muszę.Jak już to jakaś tam chęć obcowania z ludźmi wypełnia mi internet.Wiem że jestem od niego uzależniony ale dobrze mi z tym.Jakiś nałóg muszę mieć,nie palę,nie piję to przynajmniej na necie siedzę.Więc nie nadaje się do związków,bo i ją bym unieszczęśliwił i siebie.Ale dzidzusia autorce zrobić mogę;),geny fizyczne mam bardzo dobre.Dzidziuś był by śliczny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee... nie wierzę Bagno, że taki zimny jestes--zrobic i tyle;) tez czasmai zastanawiam sie czy ja sie do zwiazku nadaje hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrettete444-Ja swego czasu dużo rosmyślałem.I stwierdziłem że z dziewczyną nie było by co robić,oprócz seksu.żeby oglądać film to po co mi ona do tego?A do pogadania sobie to mam kafe,i tak naprawdę bym sie nudził z dziewczyną a ona ze mną.Bi przecież nie idzie cały czas sie bzykać.Więc jest to nudne jak flaki z olejem a już takie ciągłe życie razem to już w ogóle.A ciebie seksu nie brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jakies tam zasady, pewnie sprawy czyt. sex bez zobowiazań, mnie nie bawia itp. nie wlaz na grzazki teren, bo nie jestem ekspertka w takich rozmowach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nickiem
A ja nie wiem, czego im zazdrościcie. Mam 32 lata i ani nie czuję się starą panną, ale nawet uważam, że to najlepszy w moim życiu okrs, bo najlepiej znam siebie, czego chcę i na co mnie stać (w sensie możliwości, tego, ile jestem warta). A znaczna większośc moich koleżanek, którym wszystcy zazdrościli, że znalazły swoją miłość i wzięły ślub, dawno już są po rozwodach, bo ci fantastyczni mężowie albo je zdradzali, albo bili, albo jedno i drugie. I parę znich to samotne matki z dzieckiem, niektórym ciężko związać koniec z końcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, ja tez uważma, ze to dobry okres, wie sie czego chche, jest sie w miare pewnym siebie, ale i tak ciezko znależć kogos bliskiego, kto jest szczery,kto nie kalkuluje ludzi, uczuć itd... poprostu w pewnym momencie ma sie dosć próbowania etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nickiem
No właśnie Nefretette - najtrudniej znaleźć kogoś, kto nie chce kobiety tylko przelecieć lub zabawić się jej uczuciami. Może kiedyś się taki trafi. A na razie cieszę się życiem, bo jest wspaniałe. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nickiem
Ja w ogóle odnoszę wrażenie, że dziś kalkulacja korzyści ze znajomości jest po prostu w modzie. Dookoła pelno pseudoprzyjaciół, którzy zawsze sobie o nas przypominają tylko wtedy, gdy czegoś od nas potrzebują, a wypinają się wtedy, gdy my mamy jakis problem, i pełno poszukiwaczy przygód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrettete444-Jesteś dziewicą? A po za tym nie moja wina że mi się chce,a do związku sie nie nadaje.Za pewne rzeczy nie odpowiadamy i chcę wykorzystać czy skrzywdzić kobietę,po prostu gdybym dążył do związku to właśnie wtedy bym ją skrzywdził.Czemu kobiety nie mają dużego popędu seksualnego?:( Tym bardziej że seks mogą mieć na zawołanie i to za darmo a ja nie,to nie jest sprawiedliwe:( Chcę darmowego seksu!!!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nickiem
Mi tej wisienki nie brakuje, bo po paru zranieniach czuję ogromną ulgę, że już z nikim nie jestem i że o nikim wreszcie nie myślę, że żaden niewarty tego facet nie zaprząta mojej uwagi, dzięki czeu mogę ją spożytkować na znacznie bardziej pożyteczne rzeczy. To cudowne uczucie wyzwolić się wreszcie z tego ciągłego ciągu "odurzenie uczuciem - ból - odurzenie - ból, itd.". Jak się kiedyś trafi ktoś normalny i kochający, to super, jak nie, to dramatu nie będzie. Wolę zostać sama niż trafić na takiego palanta, jak eks-mężowie moich koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
bagno ale na niezobowiazujacy seks to bys sie umowil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrettete444-A dla ciebie to kłopot powiedzieć czy jesteś czy tez nie?Dzisiaj na kafe już spotkałem 28 letnią dziwicę,i już nic mnie nie zdziwi.To jak,jesteś czy nie? a to ciekawe-Oczywiście ,przecież kobietą się nie odmawia:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
nefretette jest dziewica. Ozenisz sie z nia? Bedzioesz pierwszy i jedyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie nie mam fioła na punkcie dziewic.Po prostu mnie interesowało czy jest czy też nie.Ale widać że dziewczyna ma jakiś z tym problem.A wiedza mnie wzbogaci moja droga i za pewne piękna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nickiem
Tak Nefretette, dałam sobie spokój, zwłaszcza że mam dużo ciekawsze zajęcia. A ten ktoś albo sam się pojawi, albo nie, szukać nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
no jak to..przeciez prawiki powinny zenic sie tylko z dziewicami i seks miec tylko z dziewicami. kafe nie czytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ciekawe-A co mnie kafe interesuje,jak mam swój mózg i myślę samodzielnie,nie potrzebuję do tej czynności pomocy innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
siedzisz tu godzinami i czyatsz cos co Cie nie interesuje.... no to juz zle z Toba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ciekawe-Ja czytam różne rzeczy,nie tylko kafe.A ty ksiądz jesteś że mnie tak spowiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
ksiadz spowiednik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×