Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izusiowa Mama

I co z tą adopcją

Polecane posty

Gość Izusiowa Mama

Urodziłam 8 miesięcy temu córeczkę, teraz chce adoptować drugie dziecko, zawsze chciałam adoptować. A tu cała rodzina w głowę się puka. Według nich lepiej mieć jedno, niż dwójkę, gdzie jedno byłoby adoptowane. Ale ja nie chcę, by córka była jedynaczką. A poza tym chce mieć dwójkę dzieci. Martwi mnie jednak, że z takim podejściem, moje drugie dziecko, będzie po prostu niesprawiedliwie cierpieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obaiwam sie, ze jesli
nie masz problemów z zajsciem w ciaże, masz swoje biologiczne i to malutkie jeszcze dziecko to twoje szanse na adopcje sa zerowe. Wbrew temu co się mówi i slyszy w tv to tak na prawdę jest wielka ilość par chetnych zaadoptowac dziecko, a mało dzieci do adopcji. Musisz przejść caly szereg procedur i "ustawić się w kolejce po dziecko", ale jesli masz już biologiczne i możesz mieć bez problemu drugie to w pewnym sensie odbierasz tym samym szanse na dziecko parom, które nie mogą mieć wlsanych. Trochę egoistyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też rozważam taką opcję
tzn.chcę mieć jedno swoje dziecko, a jedno adoptować i nikogo nie powinna obchodzić moja decyzja,słuchać głupich uwag też nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izusiowa Mama
Nie mogę mieć wiecej dzieci. Izkę mam z 2ego in vitro. A na liście do adopcji jestem pierwsza, bo czekam już 4 lata:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izusiowa Mama
Dlaczego moje dziecko nie może mieć rodzeństwa, mało tego, nie mam zamiaru ukrywać, ze drugie dziecko jest a adopcji, podobnie jak nie ukrywam, ze izka jest z in vitro. Jezu jaki ten naród zakłamany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obaiwam sie, ze jesli
To zmienia wszystko. Myślałam, ze bez problemu zaszłaś w ciąże, urodziłaś i nagle sobie wymyśliłaś adopcję! Jeśli tak to trzymam kciuki. Sama mam 3 dzieci biologicznych i nie byłabym w stanie adoptować dziecka, ale podziwiam kobiety które są pewne, ze będą potrafiły tak samo pokochać cudze dziecko jak to swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampampam4333
balabym sie adoptowac jakies dziecko z niewiadomo jakiego syfskiego domu , geny sa genami i niewiadomo co by wyroslo z takiego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izusiowa Mama
Jezu ja cie proszę, ale gadasz jak potłuczona!!!!! Byłaś kiedyś w domu dziecka, przeszłaś kurs, znasz ludzi po adopcji..... Matko boska, co za kraj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeli tyle je
a co ma rodzina do tego? chcecie adoptowac to adoptujcie ludzie gadali i będą gadac powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obaiwam sie, ze jesli
Ja byłam wolontariuszką w domu dziecka przez kilka lat i dlatego wiem, ze nie potrafiłabym pokochać cudzego dziecka tak jak kocham swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izusiowa Mama
wiesz, a jak tak kocham dzieci, że potrafię:). Jak się okazuję, ze człowiek nie może meić dzieci, to się wszystko zmienia, WSZYSTKO ZMIENIA, człowiekowi zmieniają się poglądy, poszerza swoje horyzonty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izusiowa Mama
Nie chce by moje dziecko było samo na świecie.... Izka jest z in vitro, czyli to tak zwany cud techniki, a synek bedzie a adopcji, taką będziemy ciekawą rodzinką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeli tyle je
to nad czym sie zastanawiasz? na pewno nie bedzie temu dziecku lepiej jesli dziecistwo spedzi w domu dziecka a rodzina tez moze kurs przejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...----...
"balabym sie adoptowac jakies dziecko z niewiadomo jakiego syfskiego domu , geny sa genami i niewiadomo co by wyroslo z takiego dziecka" bo w tzw. dobrych domach same grzeczne dzieci są, zastanów sie przez chwile co piszesz, nie tylko geny maja wpływ na charakter człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izusiowa Mama
ależ ja się nie zastanawiam. Chciałabym jednak, by moj przyszły synek miał też miłość babć i wujków, mieszkamy w wielkopokoleniowym domu, i zależy mi, by dziecko czuło miłość wszystkich, tak jak Izunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obaiwam sie, ze jesli
I na pewno będzie czuł. Rodzinna zżyje się z dzieckiem, ale wiesz to czy Iza nie będzie gdzieś tam w sercu bardziej kochana to już inna bajka. Tego nie możesz od nikogo wymagać. Babcie mając nawet kilkoro wnuków biologicznych czasem wybierają sobie swojego ulubieńca. Tak już jest i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izusiowa Mama
Tak z tym doborem wnucząc, prawda, zgadzam się. Ja będę kochać, kocham chrześnicą, kocham bratanka i swoje nawet śmiem zaryzykować, ze tak samo, wiec poradzę sobie na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×