Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość mozemiloscjest.przereklamowana

Dwa lata od rozstania, a nadal kocham..

Polecane posty

Gość mozemiloscjest.przereklamowana

Napiszę aby przedstawić Wam sprawę po krótce.. trzy lata temu zapoznano mnie z mężczyzną o rok starszym ode mnie.. świetnie się dogadywaliśmy, rozmawialiśmy, spotykaliśmy się aż przeszliśmy w parę (związek).. a potem wielka miłość.. to była moja pierwsza i jak dotychczas jedyna miłość. Został przeze mnie obdarzony takim uczuciem jak nikt jeszcze.. on też mnie kochał, wiem o tym.. ale nasz związek trwał rok, zaczeło się coś psuć.. zostawił mnie, mimo mych próśb wtedy aby nie robił głupstw. Zaproponował koleżeństwo, ale ta propozycja została przeze mnie odrzucona wkońcu z relacji w relacje się nie wchodzi.. przez ten czas były za mną dwa związki półtoraroczne z facetami, tylko i wyłącznie chyba dla chęci mojego zapomnienia o nim.. ostatnio dotarła do mnie informacja, dokładnie przed świętami od przyjaciółki znajomego, która jest jego byłą przyjaciółką (czyli przyjaciółką mojego tzw. nazwijmy ex), że on mnie nada kocha. Nie wiem po co mi to powiedział. Zapytany o to, padły słowa z jego ust. Że on nie oszukując mnie, czuje iż coś iskrzy do mnie. I jego przyjaciółka tak jakby chciała go ostrzec, przed tym iż mój były mnie nadal kocha. I tutaj pojawia się pytanie, przecież ile razy moja strona (czyli ja), próbowała z nim zawrzec jakikolwiek kontakt. Chociażby głupie cześć na gygy, nic kompletnie nie odpisywał. Do tego jak może mnie nadal kochać jak zostawił. Trzy lata mineły, wcześniej myśli o nim były raz na jakiś czas. Teraz po tej wiadomości nie mogę się wręcz ogarnąć. Kocham go mimo iż to już dwa lata od rozstania, ale kocham. I to strasznie boli, tymbardziej ta wiadomość która do mnie dotarła. Informacja.. nikt o tym nie wie, że ja go nadal.. a jak się dowiaduje, on też.. i to jeszcze od osób trzecich :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×