Co to może być? Nie mogę już wytrzymać, pomożcie :(

Od jakichś 3 tygodni boli mnie gardło. Początkowo brałam to za zwykłe przeziębienie, miałam katar, trochę byłam osłabiona. Leczyłam się sama, wszystko mi przeszło oprócz bólu gardła. Chociaż jakby trochę zelżał i przestałam na niego zwracać uwagę. Po kilku dniach znowu się nasilił, stał się intensywny, nie mogłam połykać :O oprócz tego zero innych dolegliwości. Zaczęłam ssać tabletki i mi trochę przeszło. Kilka dni później - znowu to samo. Ostry bół gardła, do tego doszła gorączka, ale trwała ona tylko jeden dzień. To było tydzień temu. Od tamtej pory non stop boli mnie gardło. Ból nasila się wieczorem. Tabletki do ssania juz nie pomagają. Ból jest kłujący, z lewej strony chyba boli mnie bardziej. Oprócz tego nie mam żadnych innych objawów, czuję się dobrze. Zastanawiam się co to może być :O jakaś przewlekła choroba gardła? Zapalenie? Poradźcie mi coś, bo naprawdę nie mam już siły :O jak mi nie przejdzie do srody to pójdę do lekarza :O jak myślicie, co to może być?