Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sQo

Bardzo długa i skomplikowana historia ale co robić ;(

Polecane posty

Gość sQo

Po paru tygodniach Daniel napisał mi że „już wszystko wie, jak tak można KTOŚ mu wszystko powiedział że ja niby dalej spotykam się ze swoim byłym że jak mogłam zrobić mu coś takiego idt itp., „ Ja próbowałam się tłumaczyć ale jak widać on wolał uwierzyć komuś niż mi, a przecież miłość na odległość wymaga przede wszystkim zaufania a tego u nas zabrakło. Rozstaliśmy się o ile to co było można nazwać związkiem. Ja na jednej z imprez za dużo wypiłam i musiałam się komuś wypłatać , trafiło na naszego wspólnego kolegę i on wtedy powiedział mi że zna Daniela i że mogło być tak że on tu przyjechał bo miał sprawę do swojego taty o której nie chciał rozmawiać przez telefon a mnie zbajerował przy okazji w razie gdyby miał ochotę na seks ( CHCIAŻ MIĘDZY NAMI DO NICZEGO NIE DOSZŁO)i czy bajerowałby mnie tyle lat z myślą że akurat kiedyś przypadkiem miałby na coś ochotę i ja niby miałabym mu to dać? ja łatwa nie jestem więc nie wiem czy to robił z takim przekonaniem. Trudno mi było w to uwierzyć . Po roku Daniel znowu przyjechał, przypadkiem się spotkaliśmy i jakoś rozmowa zeszła na tor tego co było ja mu wszystko wyjaśniłam nie wiem czy mi uwierzył czy nie, było zimno i późno, on zaproponował żebyśmy poszli do hotelu . Ja powiedziałam że nie ma sensu bo do niczego więcej nie dojdzie a posiedzieć możemy w barze on jednak nalegał, poszliśmy i do NICZEGO nie doszło rozmawialiśmy całą noc przytulaliśmy się było cudownie. Później spotykaliśmy się przez chwile ale jako przyjaciele , Daniel mówił że na razie nie chce nic planować musi jeszcze wyjechać minimum na dwa lata jak wróci i oboje będziemy wolni wtedy pomyślimy co dalej będzie. Po jakimś czasie dowiedziałam się że on ma inną dziewczynę , tu, w Polsce są razem od kilku miesięcy i teraz ona pojechała tam do niego, do Anglii. Byłam tak zrozpaczona że już nie chciałam czekać na niego, jak on mógł mnie tak oszukać!? Po paru tygodniach poznałam cudownego mężczyznę dziś mojego męża ,mamy wspaniałego rocznego syna. Obydwoje są cudowni i dają mi tyle szczęścia o jakim niemożna sobie wymarzyć jednak coś jest nie tak. Od kilku tygodni znów mam w głowie Daniela, wyobrażam sobie co by było gdyby wtedy sprawy potoczyły się inaczej nie ukrywam że czasem chciałabym być dalej z Danielem. Mam straszne wyrzuty sumienia choć przecież nic złego nie robie ,ja nie potrafię zapomnieć. Chciałam do niego napisać, albo chociaż złożyć życzenia na święta my od 3 lat nie utrzymujemy ze sobą kontaktu ale ja ciągle podświadomie czekam na jakiś odzew z jego strony . Chciałam do niego napisać ale boje się że mogłabym zdradzić męża a tego nie chce . sama nie wiem czego chce, na tamtą miłość już jest za późno ślubowałam przed Bogiem miłość i wierność ale to jest silniejsze ode mnie. Nie wiem co mam robić i chyba potrzebowałam się anonimowo wyżalić bo nie potrafiłabym o tym nikomu opowiedzieć bo mogłabym zranić męża, czy już do końca życia będę tak cierpieć ? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfgh
a w skrócie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×