Czy znacie WIERNYCH przedstawicieli handlowych? kazdy prowadzi podwojne zycie?

tak jak w temacie...

nie znam wiernych przedstawicieli....ale znam jednego niewiernego...:( to mój facet......:(

ja mialam takiego dosyc krotko, rozpadlo sie przez jego brak zainteresowania po jakims czasie mimo ze wczesniej widzielismy sie niemal codziennie, i ciekawa jestem czy to wlasnie ta praca powoduje ze ich zycie wolne, w samochodzie,z klientami, w stresie powoduje ze nie potrafia "usiasc na dupie" i sie zajac budowaniem zwiazku...

mialam wrazenie ze moj Eks w zwiazku sie nie czuje dobrze, ze sie dusi, ze potrzebuje WOLNOSCI... i nawet nie chodzilo o konkretna dziewczyne, to chyba raczej seryjny monogamista, adrenalina zwiazana z rozpoczeciem nowego zwiazku, dziwne ze Eks zaczal sie spotykac ze mna znowu po jakims czasie, skoro tyle dziewczyn pewnie mial w telefonie... nie sprawdzalam

dokładnie......:( tyle dziewczyn dzwoni....pisze....ale "to tylko praca tego wymaga".....ale ściema...:(

ja bym raczej skupila sie na tym, czy tacy faceci to po prostu nie usiedza w miejscu i ciagle potrzebuja jakiejs adoracji ze strony innych kobiet... podbudowuja ego, dla mnie to zdrada psychiczna i jak to takiego faceta skontrolowac, skoro telefon to jego glowne narzedzie pracy? ;/

autorko-a coś więcej o swojej sytuacji?....jak odkryłaś zdradę?..... jakie były wcześniejsze sygnały?????????????

j.w.

jakie sygnały dały wam do myślenia?..... co zdradziło-że wasz facet zdradza?.... była kochanka przedstawiciela-kiedy to robiliście?....

hahah co za temat, a ci przedstawiciele handlowi odkurzacze i perfumy sprzedawali???

zalozylam temat ale nie chodzilo o zdrade u mnie, on mi nic nie obiecywal, ja sie tylko zakochalam i to moj problem, a on teraz dalej sobie lata na imprezy z kolegami i podrywa laski jak zwykly facet singiel, tyle ze ma lepsza gadke przez swoja prace... tylko zastanawiam sie czy ta praca wypacza facetow, bo mam wrazenie ze on nigdy nie zalozy rodziny, a niby szuka kandydatki na zone, myslalam ze sie docieramy ale chyba nie bylam TĄ pytam na wszelki wypadek gdyby moze chcial wrocic, czy dac takiemu szanse, tesknie ale balabym sie, zaufanie to przeciez podstawa!

on to robił w czasie pracy

moj jezdzil po duzych firmach a chodzilo o umowy sieci telekomunikacyjnej

bylam kochanka p.. czyli on mial zone? jaka to przyjemnosc -seks z takim, bo potem postawil obiad? kupil perfumy? a potem mial cie w dupie?

przyjemnosc była z samego sexu bo był w tym zajeb... a jego kobiecie sie nie chciało

spedzalismy z soba duzo czasu, czasami popołudnia, czasami wieczory zdarzały sie weekendy i dłuzsze wypady

a mi sie chce seksu...i to bardzo.....A jemu nie...i to ciekawe:(

to czemu tej kobiety nie zostawil dla Ciebie? skoro seks byl taki zaj...? mial juz dziecko? przeciez seks to podstawa zwiazku, nie chcialas nic wiecej? seks to dla ciebie sport?

nie rozstrzygamy tu mojej kwestii a przedstawiciela nie chciałam sie z nim wiązac na stałe...ja nie byłam pierwsza i pewnie nie ostatnia

w tamtym związku nie miał dzieci

RAfia ja tez nie mialam z Eks czesto seksu, i nie wiem czy to jego wiek czy stres z klientami (czasami z nim jezdzilam i slyszalam jacy sa klienci bo rozmawial z nimi przy mnie przez telefon) czy jak, nawet jak spedzalismy weekend caly razem, mielismy raz seks, on ma juz 38 lat, ja jestem przed 30stka wiec moglabym rano i wieczorem a tu niestety...

mój miał 48 i mógł rano i wieczorem i w południe

ja po prostu nie rozumiem jak dla takich dziewczyn jak Ty zajety facet moze nie byc TABU? chyba ze do pierwszego seksu klamal ze jest singlem a potem juz nie moglas mu nie odmowic,bo taki byl dobry... bede potepiac zawsze takie dziewczyny co sie pchaja do lozek facetom w zwiazkach! a taki facet nie szanuje ani jej ani ciebie! szkoda mi tylko tej wiernej kobiety...

no wlasnie,wiek tu nie gra roli..........................

to prawda ze kłamał, jak to zwykla bywa to dobrze ze to potępiasz mi tez szkoda jego kobiety........szkoda, że jemu nie było szkoda

48 lat, hhmmm rozumiem ze minimum 20 lat starszy?

był ode mnie starszy

moj byl 12 lat starszy ale wiedzialam ze jest singlem i znalam jego kumpla wczesniej, poza tym jest bezdzietny i nie mial nigdy zony ale przyznam ze po tym doswiadczeniu wiecej niz 12lat roznicy nie wchodzi w rachube, a romanse mi nie w glowie szukam kogos na staly zwiazek

tylko potwierdzasz ze tacy nie uzywaja sumienia a MANIPULACJA I KLAMSTWA przychodza im z latwoscia, bo to element ich pracy...

Każdy przedstawiciel handlowy wcześniej czy później znajdzie coś na boku.... przerobione.... mój eks jakiś "menagero" samochód, komóra, laptom, kasy pełno a wtedy wydaje mu się, że przecież jest najlepszy na świecie