Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mój rocznik to 1991

kiedys poznalam chłopaka, ideała. jego mama wczoraj umarła

Polecane posty

Gość mój rocznik to 1991

znaliśmy się w podstawówce, on jest starszy o 5 lat. Mieszka jakieś 300 m od mojego domu. W wakacje napisał do mnie na czacie, musiałam uciekać to podałam mu numer gg. Przegadałam z tym człowiekiem kilka dni i nocy, aż wyszło na jaw (tzn oboje sie domyśleliśmy, on pierwsz) kto kim jest. I od tego czasu jak kamień w wodę. Dzisiaj dowiedziałam się, że zmarła jego mama. Ją też znałam i bardzo ją lubiałam, czasami bywałam u nich, bo kumplowałam się z jego siostrą jeszcze w gimnazjum. Przykro mi z tego powodu... To taki porządny facet i w dodatku miałam wrażeniem, że to z nim mogłabym być szczęsliwa. Sam mi mówił, że nigdy nie spotkał kogoś, jakby znał kilkanaście lat, tak nam się dobrze gadało. Ech to przewrotne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
serce mi się kraje gdy myśle o jego sytuacji. Naprawdę chciałabym mu złożyć kondolencje, uścisnąć jego dłoń, pomóc mu w tych trudnych chwilach. ech :( czasami mam wrażenie, że minęłam się z kimś kto mógłby pokolorować moje szare dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddfff55
Jezu Chryste!- umiejętność odmiany przez przypadki zanika- poznałaś ideał, a nie ideała! poza tym nie gadałaś z facetem od wakacji. przez te internetowe kontakty ludzie sobie wytwarzają jakieś nierealistyczne obrazy drugiej osoby, a prawda jest taka, że ledwo go znasz, a on zna na pewno sporo bardziej atrakcyjnych od ciebie kobiet, które są w dodatku dostępne na miejscu, a nie w odległości 300 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
widzisz mnie poprawiasz a sam źle przeczytałeś/łaś - 300 m, a nie km :) zapewne tak, tylko że on mi już w podstawówce się podobał. A później z nim nie rozmawiałam bo jakoś wydawał mi się "za stary" a ja jemu "za młoda". P.S.Jak się nie masz na kim wyżyć to idź odśnieżać a nie tutaj wylewasz swoje żale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam taka sytuacje. Chyba musisz nie dać się stłamsić ani popadać w desperacje. Było mineło, nie ma co się cofać. Jest Ci przykro - znaczy, że masz w sobie ludzkie uczucia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddfff55
widocznie błąd w temacie za bardzo mnie oszołomił i zaćmił mój umysł. ale to nie zmienia faktu, że chłopak nie ma na ciebie specjalnej ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
łatwo to wszystko mówić. Jednak czuje żal i smutek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..... Oh maj gaud!
To napisz mu maila, albo zostaw wiadomosc na gg, albo wyslij smsa. Tylko nie pisz mu 'Kondolencje z powodu smierci mamy' i kropka. Napisz raczej to co z serca plynie i na koncu delikatnie wspomnij, ze jestes tuz obok gdyby potrzebowal porozmawiac lub ze moze o kazdej porze zadzwonic i na ciebie liczyc. Mysle ze tylko glupi gnoj nie docenilby osoby, ktora tak bardzo chce pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..... Oh maj gaud!
Jest jeszcze jedna wazna sprawa. Jesli nie jestes z jego ligi (pod jakimkolwiej wzgledem) i doskonale to wiesz, to raczej nie ludz sie na zwiazek ale przygotuj sie raczej na przyjazn lub kolezenstwo. Nie pisze tego zeby ci zrobic przykrosc, tylko tak najczesciej jest, ze ludzie moga sie dogadywac ale nie odpowiadac sobie pod pewnymi wzgledami dlatego moze nigdy nie dojsc do kontaktu fizycznego na ktory ma nadzieje jedna ze stron, bo druga widzi w niej co najwyzej przyjaciela. Mam nadzieje, ze rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
Rozumiem jak najbradziej, więc chyba nawet te kondolencje sobie odpuszcze. Z reszta na gg przecież nie powiedzieliśmy sobie wprost jak sie nazywamy etc, po prostu padły szczere odpowiedzi z jakiej miejscowości pochodzimy i nagle wszystko stało się jasne. On zamikł pierwszy, próbowałam się odezywac ale nic, totalna cisza,nawet tydzień po wiec odpuściłam. I chyba teraz ten nagły "napad" też pominę i odpuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
boje się, że mogłabym się w nim zakochać, bez wzajemności. Przecież czekałam jak głupia na każdy jego sms, telefon, czy rozmowe na gg. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
Przykro mi z jego powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj rocznik to 1991
byłam na pogrzebie, patrzyl sie bezustannie w moim kierunku, chcialam podejsc i zlozyc kondolencje, ale stchórzyłam. chciałam napisać mu smsa, ale też spękałam. chyba jednak nie bede tego robić. serce mi się krajało gdy na nich patrzyłam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NLL
Wesprzyj go jakoś, roczniku 1991. Pokaż że jesteś przy nim i że może na Ciebie liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj rocznik to 1991
a jesli mnie desperacko wysmieje? przeciez wtedy w wakacje gdyby mu na mnie zależao (chodzi o kontakt) to by go nie urywał tylko z tego powodu że się znamy z widzenia w realu od ładnych parunastu lat. prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NLL
Dlaczego miałby desperacko wyśmiać? Moim zdaniem powinnaś spróbować, zachowasz się w ten sposób w porządku. Jeśli Cię wyśmieje, to albo po pewnym czasie przeprosi, argumentując że był w trudnej sytuacji (i będzie to w pełni uzasadnione tłumaczenie) albo się nie odezwie. W tym drugim przypadku przekonasz się przynajmniej, że w gruncie rzeczy nie jest wart zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
a jak sądzisz gdzie powinnam napisać: - na gg - emaila - czy może sms? Mi się wydaje że email będzie bardziej neutrualny i chyba najmniej spodziewany :P a jak sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
no doradzcie coś. moja mama wypaliła z tekstem czy złożyłam mu kondolencje? czyżby czytała w moich myślach :P zastanawiam się czy by nie odczyta tego jako moment do tego by nawiazac z nim zwyczajnie kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
albo nie robic z siebie czubka i nie pisac do niego wcale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
no pomozcie mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NLL
Moim zdaniem albo sms albo email. Odczyta to, że jest dla Ciebie ważny i że może na Ciebie liczyć. Takie wsparcie może dużo znaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
NLL - poszło! Heh będzie na Ciebie w razie W :P nie no żartuje, tak sobie teraz myśle, że jak sie pochwali swojej siostrze a mojej koleżance to po prostu ona będzie się ze śmiechu zwijała, że podrywam jej "starego" brata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NLL
A co mu napisałaś? Macie po 19 lat, tej koleżance też matka umarła, chyba nie w głowie jej będą analizy czy podrywasz czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
No masz racje. Napisałam mu, że składam mu najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia, że gdy będzie chciał pogadać czy będzie potrzebował pomocy może na mnie liczyć i dodałam, że ma pamiętać że w tych trudnych chwilach nie jest sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NLL
No i bardzo ładnie. Myślę, że nie będziesz tego żałowała, niezależnie od tego co stanie się później. Zachowanie z klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
Będzie spore zaskoczenie z jego strony, zapewne. Jestem tylko ciekawa czy na tą wiadomość zareaguje. Jeśli nic nie odpisze jego osobę odpuszczę sobie na całej linii. Ale masz racje, przynajmniej nie bede sobie pluła w twarz, że nie próbowłam. Ja bym się chyba chociaż lekko uśmiechneła gdyby on w takiej sytuacji wysłał mi wiadomość i pewnie byłabym wdzięczna za te kilka słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NLL
Powinien odpisać choćby krótkim dziękuję i choć go nie znam myślę że to zrobi. Jednak w innym wypadku rzeczywiście lepiej go odpuścić. Bo jeśli odpuszcza sobie dziewczynę, z którą rozumiał się najlepiej w swoim życiu, to jest chyba niedojrzały i szkoda marnować sobie życia czekając aż to się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjchfjhfjhf
a jak jest zajęty...?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój rocznik to 1991
My się tak na dobrą sprawe dopiero zaczeliśmy poznawać a juz nam sie bosko gadało, ale zobaczymy jak to się potoczy dalej. Jeśli jest zajety no to przecież nie będę go odbiajała jeszcze się nie zakochałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×